Mecz w Morągu zostanie powtórzony?

Pierwszoligowe derby w Morągu zawodnikom, trenerom i licznym kibicom dostarczyły olbrzymich emocji. Ostatecznie morążanie wygrali 37:36, chociaż goście w ostatniej akcji mogli jeszcze doprowadzić do remisu. Po meczu na trybunach wybuchła euforia, jednak olsztynianie mieli poważne wątpliwości co do końcowego wyniku. Według nich, jednej bramki Jedynki sędziowie nie uznali z powodu podparcia boiska przez rzucającego, tymczasem osoby odpowiadające za wynik prawdopodobnie źle zinterpretowały decyzję arbitrów, w efekcie bramka została dopisana do konta gospodarzy.
Sytuacja jest o tyle komfortowa, że mecz był nagrywany, dlatego sporna sytuacja jest dobrze udokumentowana. Z tego powodu olsztyński klub złożył oficjalny protest do Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Jeśli protest zostanie uwzględniony, wtedy prawdopodobnie mecz będzie powtórzony. Byłoby to korzystne dla Warmii, bowiem w razie ewentualnego zwycięstwa nadal miałaby szansę na wygranie ligi, a co za tym idzie, po sezonie wzięłaby udział w Turnieju Mistrzów (z udziałem klubów, które wygrały swoje grupy I ligi). Zwycięzca tego turnieju awansuje do Ligi Centralnej.
Jest jednak pewien problem, bo zapytany o wyjście z tej sytuacji trener, który na piłce ręcznej „zjadł zęby”, przyznał, że nie przypomina sobie, by na tym poziomie rozgrywkowym kiedyś jakiś mecz został powtórzony. Może więc po prostu wynik zostanie utrzymany, a skończy się jedynie na karach dla arbitrów lub Jedynki, bo to gospodarz odpowiada za sędziów stolikowych. Pożyjemy, zobaczymy...
dryh