Jedynka wrzuciła szósty bieg
2025-02-17 12:00:00(ost. akt: 2025-02-17 09:31:20)
PIŁKA RĘCZNA\\\ Pierwszoligowe derby w Morągu były emocjonujące, a jednobramkowe zwycięstwo Jedynce w ostatnich sekundach zapewnił Marek Daćko, urodzony w Bartoszycach były reprezentant Polski. Dla Warmii porażka oznacza raczej koniec marzeń o awansie.
* Jedynka Kodo Morąg - Warmia Energa Olsztyn 37:36 (20:18)
Bramki dla Jedynki: Sadowski 5, Golks 7, Adamczyk 5, Jurewicz 2, Kryński 4, Gierszewski 2, Daćko 5, Jasowicz 2, Dzieniszewski 5
Bramki dla Warmii: Gregorski 4, Safiejko 6, Drobik 4, Przysiek 1, Cemka 2, Sikorski 2, Łapiński 4, Skiba 1, Chyła 3, Derdzikowski 2, Dzido 1, Malewski 6
Bramki dla Jedynki: Sadowski 5, Golks 7, Adamczyk 5, Jurewicz 2, Kryński 4, Gierszewski 2, Daćko 5, Jasowicz 2, Dzieniszewski 5
Bramki dla Warmii: Gregorski 4, Safiejko 6, Drobik 4, Przysiek 1, Cemka 2, Sikorski 2, Łapiński 4, Skiba 1, Chyła 3, Derdzikowski 2, Dzido 1, Malewski 6
Po 15 minutach i rzucie Derdzikowskiego olsztynianie prowadzili już 10:7, po kolejnych dwóch minutach ten sam zawodnik ponownie trafił do siatki, dzięki czemu Warmia utrzymała trzybramkową przewagę (12:9). Taki stan rzeczy utrzymał się do 21. min (15:12 po trafieniu Łapińskiego). Jednak w tym momencie Jedynka „wrzuciła szósty bieg”, zdobywając cztery bramki z rzędu. Końcówka też należała do gospodarzy, w efekcie na przerwę zeszli z dwubramkowym prowadzeniem.
A że na początku drugiej połowy morążanie „nie zdjęli nogi z gazu”, więc w 39. min prowadzili 25:20. Podopieczni trenera Krzysztofa Farjaszewskiego kontrolowali wydarzenia na boisku, w efekcie cały czas utrzymywali bezpieczną przewagę (29:25, 31:27, 32:30). I gdy prowadzili 34:31, nagle coś się w tej nieźle do tej pory funkcjonującej maszynie zacięło. Natychmiast wykorzystali to olsztynianie, bo tym razem to oni zdobyli cztery gole z rzędu - ostatni z nich był autorstwem Skiby, dzięki czemu Warmia wygrywała 35:34 (co ciekawe było to jedyne trafienie Skiby w tym meczu).
Końcówka jednak ponownie należała do morążan, bo do siatki kolejno trafili Golks i Kryński. Co prawda w ostatniej minucie do remisu 36:36 doprowadził Gregorski, ale po chwili decydujący cios zadał doświadczony Daćko (w sezonie 2016/2017, występując w Górniku Zabrze, został uznany za najlepszego zawodnika i jednocześnie najlepszego obrotowego Superligi).
Co prawda Warmia miała jeszcze ostatnią szansę na wyrównanie, ale rzut olsztynian okazał się niecelny. W tym momencie wypełnione po brzegi trybuny oszalały ze szczęścia!
- To była bardzo fajne widowisko dla kibiców - ocenił trener Krzysztof Farjaszewski. - Moi zawodnicy do meczu podeszli tak zmotywowani, że ja nie musiałem już nic robić. Myśleliśmy o tym pojedynku już od kilku tygodni temu. Dobrze ten mecz wytrzymaliśmy psychicznie, co prawda mieliśmy przestój, podczas którego Warmia odrobiła sporą stratę, ale ostatecznie poradziliśmy sobie z tą chwilą słabości. Jestem pewien, że to zwycięstwo będzie procentowało w przyszłości - zakończył Farjaszewski, który w następnym sezonie chce, by Jedynka włączyła się do walki o awans do Ligi Centralnej.
A co o derbach sądził Mateusz Antolak, trener Warmii? - Był to był ciężki mecz na ciężki terenie. Po przerwie długo mieliśmy kilka bramek straty, lecz w końcówce udało się je odrobić, a nawet objąć prowadzenie. Niestety, ostatnie słowo należało do rywali...
A że na początku drugiej połowy morążanie „nie zdjęli nogi z gazu”, więc w 39. min prowadzili 25:20. Podopieczni trenera Krzysztofa Farjaszewskiego kontrolowali wydarzenia na boisku, w efekcie cały czas utrzymywali bezpieczną przewagę (29:25, 31:27, 32:30). I gdy prowadzili 34:31, nagle coś się w tej nieźle do tej pory funkcjonującej maszynie zacięło. Natychmiast wykorzystali to olsztynianie, bo tym razem to oni zdobyli cztery gole z rzędu - ostatni z nich był autorstwem Skiby, dzięki czemu Warmia wygrywała 35:34 (co ciekawe było to jedyne trafienie Skiby w tym meczu).
Końcówka jednak ponownie należała do morążan, bo do siatki kolejno trafili Golks i Kryński. Co prawda w ostatniej minucie do remisu 36:36 doprowadził Gregorski, ale po chwili decydujący cios zadał doświadczony Daćko (w sezonie 2016/2017, występując w Górniku Zabrze, został uznany za najlepszego zawodnika i jednocześnie najlepszego obrotowego Superligi).
Co prawda Warmia miała jeszcze ostatnią szansę na wyrównanie, ale rzut olsztynian okazał się niecelny. W tym momencie wypełnione po brzegi trybuny oszalały ze szczęścia!
- To była bardzo fajne widowisko dla kibiców - ocenił trener Krzysztof Farjaszewski. - Moi zawodnicy do meczu podeszli tak zmotywowani, że ja nie musiałem już nic robić. Myśleliśmy o tym pojedynku już od kilku tygodni temu. Dobrze ten mecz wytrzymaliśmy psychicznie, co prawda mieliśmy przestój, podczas którego Warmia odrobiła sporą stratę, ale ostatecznie poradziliśmy sobie z tą chwilą słabości. Jestem pewien, że to zwycięstwo będzie procentowało w przyszłości - zakończył Farjaszewski, który w następnym sezonie chce, by Jedynka włączyła się do walki o awans do Ligi Centralnej.
A co o derbach sądził Mateusz Antolak, trener Warmii? - Był to był ciężki mecz na ciężki terenie. Po przerwie długo mieliśmy kilka bramek straty, lecz w końcówce udało się je odrobić, a nawet objąć prowadzenie. Niestety, ostatnie słowo należało do rywali...
* SMS ZPRP II Płock - Aqua-Instal Jeziorak Iława 35:40 (18:18)
Bramki dla Jezioraka: Maliński 10, J. Dembowski 4, Jaworski 1, Klinger 1, Krieger 1, Kondracki 1, Konkel 6, Karol Cichocki 4, Kacper Cichocki 1, Sonnenfeld 3, Raczkowski 6, Makowski 1, Skowroński 1
Bramki dla Jezioraka: Maliński 10, J. Dembowski 4, Jaworski 1, Klinger 1, Krieger 1, Kondracki 1, Konkel 6, Karol Cichocki 4, Kacper Cichocki 1, Sonnenfeld 3, Raczkowski 6, Makowski 1, Skowroński 1
Iławianie idą od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem trzy punkty przywieźli z Płocka, chociaż młodzi rywale wysoko zawiesili poprzeczkę. Świadczy o tym remis po pierwszej połowie oraz zacięta gra po przerwie - w 46. min gospodarze prowadzili nawet 30:27, ale wtedy Jeziorak popisał się pięciobramkową serią, obejmując prowadzenie 35:33, którego już do końca meczu nie oddał.
Było to 16. zwycięstwo iławian w tym sezonie.
* Inne wyniki 17. kolejki: KPR Gryfino - Abramczyk AZS UKW Bydgoszcz 29:23 (10:9), Bodega Grudziądz - USAR Kwidzyn 39:29 (18:12), SMS ZPRP Kwidzyn - Port Service Wybrzeże I Gdańsk 39:40 (19:19), Tytani Wejherowo - Sparta Oborniki 39:25 (16:12); 14 marca: Szczypiorniak Olsztyn - Sambor Latocha Agropom Tczew.
dryh, em
Było to 16. zwycięstwo iławian w tym sezonie.
* Inne wyniki 17. kolejki: KPR Gryfino - Abramczyk AZS UKW Bydgoszcz 29:23 (10:9), Bodega Grudziądz - USAR Kwidzyn 39:29 (18:12), SMS ZPRP Kwidzyn - Port Service Wybrzeże I Gdańsk 39:40 (19:19), Tytani Wejherowo - Sparta Oborniki 39:25 (16:12); 14 marca: Szczypiorniak Olsztyn - Sambor Latocha Agropom Tczew.
dryh, em
PO 17 KOLEJKACH
1. Jeziorak 47 610:493
2. Grudziądz 45 554:449
3. Warmia* 39 571:478
4. SMS ZPRP K.** 38 631:550
5. SMS ZPRP II P. 31 563:489
6. Jedynka* 31 530:475
7. Sparta 29 574:554
8. Tytani* 23 487:496
9. Wybrzeże I 23 560:585
10. Gryfino* 16 516:553
11. Sambor* 11 408:506
12. Szczypiorniak* 6 400:516
13. USAR 6 419:594
14. AZS UKW* 3 436:521
* mecz mniej ** mecz więcej
1. Jeziorak 47 610:493
2. Grudziądz 45 554:449
3. Warmia* 39 571:478
4. SMS ZPRP K.** 38 631:550
5. SMS ZPRP II P. 31 563:489
6. Jedynka* 31 530:475
7. Sparta 29 574:554
8. Tytani* 23 487:496
9. Wybrzeże I 23 560:585
10. Gryfino* 16 516:553
11. Sambor* 11 408:506
12. Szczypiorniak* 6 400:516
13. USAR 6 419:594
14. AZS UKW* 3 436:521
* mecz mniej ** mecz więcej
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)