GazetaOlsztynska.pl
2 sierpnia 2025, Sobota
imieniny: Gustawa, Kariny, Stefana
  • 25°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Zmarła 105-letnia Halina Malinowska

2025-02-08 13:00:00(ost. akt: 2025-02-07 14:37:38)
Helena Malinowska z byłym burmistrzem Nowego Miasta Lubawskiego, Józefem Blankiem, podczas setnych urodzin

Helena Malinowska z byłym burmistrzem Nowego Miasta Lubawskiego, Józefem Blankiem, podczas setnych urodzin

Autor zdjęcia: Alina Laskowska

Nowe Miasto Lubawskie żegna wyjątkową osobę, której życie i działalność zawodowa na zawsze pozostaną częścią historii miasta. Halina Malinowska, wieloletnia kierowniczka urzędu stanu cywilnego, a także archiwistka powiatowa, przez 28 lat pracy udzieliła setek, jeśli nie tysięcy ślubów, będąc świadkiem wielu momentów, które zmieniały życie nowomieszczan.

Warto przeczytać

  • Odpust parafialny Przemienienia Pańskiego
  • Auto osobowe zderzyło się z pociągiem relacji Szczecin-Białystok...
  • Olsztyn pamięta – 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego...
Była prawdziwą legendą urzędu miasta, a jej praca to nie tylko administracja, ale przede wszystkim towarzyszenie ludziom w najważniejszych chwilach ich życia. Do końca zachowała niezwykłą pamięć, dowcip, uśmiech i ciekawość świata. Wspominała, że przez swoje lata urzędowania przeżyła pięciu burmistrzów i że to właśnie pierwszy z nich nauczył ją pracy, gdy ona sama miała gabinet tuż obok jego biura.

Była kobietą zasad, wymagającą i konsekwentną, ale jednocześnie pełną ciepła i zrozumienia. Przez 28 lat na panią Halinę wpłynęła jedna jedyna skarga – przyszły pan młody poskarżył się, że odmówiła mu ślubu z pasierbicą. Sąd musiał wydać pozwolenie na taki związek, dlatego decyzja pani Haliny była w pełni zgodna z prawem. Innym razem nie zgodziła się na ślub, ponieważ pan młody przyszedł do urzędu pod wpływem alkoholu. „Wzięłam narzeczoną na bok i powiedziałam, że ślubu nie będzie, bo jej przyszły mąż jest pijany” – wspominała. Po jakimś czasie przyszli ponownie, tym razem z bombonierką i przeprosinami, a ślub doszedł do skutku.

W swojej pracy spotkała się z wieloma niezwykłymi sytuacjami. Udzielała ślubu na łożu śmierci, ale w więzieniu – jak sama mówiła – nie zdążyła. Była świadkiem wielkich tragedii; zapamiętała historię, gdy w poniedziałek po ślubie, udzielonym w sobotę, nowo upieczony mąż wrócił do urzędu, by odebrać akt zgonu swojej żony, która zginęła w pożarze. Innym razem panna młoda przyszła do urzędu w zaawansowanej ciąży, a świadek szeptem prosił, by ceremonię przeprowadzić jak najszybciej, bo zaczęła rodzić. Dziecko przyszło na świat już po północy.

Halina Malinowska była nie tylko urzędniczką, ale i skrupulatną archiwistką. Po latach wspominała, że najtrudniejsze były księgi z Mroczna: luźne kartki, pomieszane akty urodzeń, które wymagały żmudnego tłumaczenia i porządkowania. Mimo tego w jej dokumentach nigdy nie znaleziono błędów, a kontrole zawsze potwierdzały jej niezwykłą dokładność i profesjonalizm. Miała swoje metody: codziennie prowadziła notatki w kalendarzu, zapisując, kto ją odwiedził i co się wydarzyło. Być może to właśnie ten codzienny trening umysłu pozwolił jej zachować niesamowitą sprawność intelektualną aż do końca.

Choć życie zawodowe pochłaniało ją bez reszty, to w sercu zawsze miała miejsce dla rodziny i wiary. Religia odgrywała w jej życiu ważną rolę – regularnie uczestniczyła w nabożeństwach, szczególnie ceniąc sobie odpusty ku czci Matki Boskiej Łąkowskiej. Wspominała, jak kiedyś w czasie odpustu w ich domu gościł jej kuzyn, ojciec redemptorysta Edmund Zieliński z Krakowa, co do końca pozostało w jej pamięci jako jeden z najpiękniejszych rodzinnych momentów.

Dla wielu nowomieszczan na zawsze stała się częścią historii miasta. Ci, którym udzielała ślubu, wspominali ją jako osobę niezwykle ciepłą, uśmiechniętą i elegancką. Pani Nina, jedna z nowomieszczanek, napisała w mediach społecznościowych: „Byliśmy młodymi ludźmi, kiedy pani Halina udzielała nam ślubu. Miała szczęśliwą rękę, bo nasze małżeństwo trwa już 57 lat i 6 miesięcy. Pani Halina dożyła pięknego wieku. Przykro, że odeszła, ale pozostawiła miłe wspomnienia. Cześć jej pamięci”.

Do ostatnich dni zachowała pogodę ducha, poczucie humoru i chęć do codziennych spacerów. Jak mówiła, gdyby miała więcej ruchu w młodości, jej kręgosłup byłby w lepszym stanie. Niestety, lata pracy przy dokumentach i potrącenie przez samochód spowodowały urazy, z którymi musiała ciągle się zmagać, ale i tak nie rezygnowała z codziennych przechadzek – nawet w upały, z parasolem w ręku.

Halina Malinowska przeżyła 105 lat, zapisując się w historii Nowego Miasta Lubawskiego jako niezwykła urzędniczka, kronikarka i strażniczka pamięci. Setki, a może i tysiące par zapamiętały jej obecność podczas jednego z najważniejszych dni w ich życiu. Chociaż dziś już nie wiemy, ile z tych małżeństw przetrwało, jedno jest pewne – pani Halina była świadkiem powstawania nowomiejskich rodzin, ich historii i losów. Może właśnie dziś ktoś otworzy swój rodzinny album i spojrzy na zdjęcie ze swojego ślubu, przypominając sobie, że to właśnie pani Halina wypowiedziała słowa, które rozpoczynały nowy rozdział w ich życiu.

Nowe Miasto Lubawskie pożegnało swoją legendę. Świętej pamięci Halina Malinowska została odprowadzona na nowomiejski cmentarz parafialny 3 lutego, ale jej historia, wspomnienia i ślady jej pracy na zawsze pozostaną częścią miasta i jego mieszkańców.

Alina Laskowska


Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
105 lat Halina Malinowska Nowa Miasto Lubawskie zmarła.
Alina Laskowska
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD