Piłkarski weekend w Europie

Najlepsze zespoły w Niemczech miały przerwę od 22 grudnia, kiedy zakończyła się 15. kolejka. Na początek 16. zaplanowano jedno z najciekawszych spotkań w sezonie, w którym Bayer Leverkusen ma szansę zmniejszyć stratę do prowadzącego Bayernu Monachium do jednego punktu. Obecnie broniący tytułu "Aptekarze" mają 32 pkt, a lider zgromadził 36. Borussii Dortmund wiedzie się znacznie słabiej - z 25 pkt zajmuje dopiero szóste miejsce.

BVB, w której rezerwowym bramkarzem jest Marcel Lotka, a Łukasz Piszczek pełni rolę asystenta trenera Nuriego Sahina, jest niepokonana w pięciu ostatnich meczach ligowych - ale na tę serię przypadają trzy remisy, w tym u siebie z Bayernem. Z kolei drużyna z Leverkusen przegrała dotychczas tylko 31 sierpnia w 2. kolejce z RB Lipsk 2:3, a w 13 następnych spotkaniach zdobyła przynajmniej jeden punkt. Pięć ostatnich wygrała.

"Biorąc pod uwagę, jak wygląda tabela, zwycięstwo byłoby wyjątkowo ważne, bo pozwoliłoby nam zmniejszyć dystans (do Bayeru - PAP). Dotychczas wypadaliśmy dobrze w spotkaniach z silnymi rywalami, a do tego teraz gramy u siebie" - powiedział Sahin.

Bayern w tej kolejce zagra w sobotę na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach. To ostatnio jeden z najmniej lubianych rywali przez Bawarczyków. Wprawdzie dwa poprzednie starcia monachijczycy rozstrzygnęli na swoją korzyść, ale we wcześniejszych pięciu meczach o stawkę nie zwyciężyli ani razu i ponieśli trzy porażki - w tym 0:5 w Pucharze Niemiec.

W Anglii liga pauzuje, ale rozgrywane będą spotkania 3. rundy Pucharu Anglii - pierwszej z udziałem ekip z najwyższej klasy rozgrywkowej. W niej los skojarzył ze sobą dwie pary drużyn Premier League: Aston Villę Birmingham Matty'ego Casha i Oliwiera Zycha z West Ham United Łukasza Fabiańskiego - i już bez zwolnionego w środę hiszpańskiego trenera Julena Lopeteguiego, którego zastąpił Graham Potter - oraz Arsenal Londyn Kiwiora z broniącym trofeum Manchesterem United.

Fabiański w piątkowy wieczór nie wystąpi, ponieważ obowiązuje go jeszcze przymusowa, trzytygodniowa przerwa po wstrząśnieniu mózgu, jakiego doznał 26 grudnia.

W Hiszpanii 19. kolejka będzie okrojona, bo już wcześniej swoje spotkania rozegrały Barcelona Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego z Mallorcą (5:1) i Real Madryt z Athletic Bilbao (1:2). W środę i czwartek ta czwórka uczestniczyła w półfinałowych spotkaniach Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej, a finał z udziałem "Barcy" i "Królewskich" zaplanowano na niedzielę.

Tego samego dnia szansę na powrót na pozycję lidera ekstraklasy będzie miało Atletico Madryt, które podejmie Osasunę Pampeluna. Obecnie Atletico ma 41 punktów po 18 meczach, a Real - 43 po 19. Trzecie miejsce zajmuje Barcelona z 38 pkt w 19 spotkaniach.

We Włoszech w 20. kolejce także hitów zabraknie. Zespoły czołówki zmierzą się z niżej notowanymi rywalami i będą zdecydowanymi faworytami. Prowadzące Napoli (44 pkt po 19 meczach) podejmie Veronę Pawła Dawidowicza, druga w tabeli Atalanta Bergamo (41 pkt w 18 spotkaniach) zagra na wyjeździe z Udinese, a trzeci, broniący tytułu Inter Mediolan Piotra Zielińskiego (40 pkt w 17 meczach) zmierzy się na stadionie rywala z Venezią.

Ciekawie zapowiadają się też 183. derby Turynu pomiędzy Torino Sebastiana Walukiewicza i Karola Linettego a niepokonanym dotychczas, piątym w tabeli Juventusem, który w tym sezonie Serie A częściej remisuje niż wygrywa. W zespole gości coraz słabsza jest pozycja Arkadiusza Milika, który od początku sezonu pauzował z powodu kontuzji, a w tym tygodniu włoskie media poinformowały, że Polak doznał kolejnego urazu i szybko na boisko nie wróci.(PAP)