Cel: zdrowie oraz kolejne rekordy
2025-01-16 12:00:00(ost. akt: 2025-01-16 10:52:06)
LEKKA ATLETYKA\\\ Wysoko zawiesiłam sobie poprzeczkę. W 2025 roku chciałabym pozostać w zdrowiu i cały czas bić rekordy życiowe - powiedziała Natalia Bukowiecka, która zajęła drugie miejsce w plebiscycie na najlepszego sportowca Polski w 2024 roku.
Bukowiecka, która dotychczasowe sukcesy odnosiła pod panieńskim nazwiskiem Kaczmarek, w październiku wzięła ślub z kulomiotem Konradem Bukowieckim (AZS UWM Olsztyn), z którym jest związana od kilku lat. Podróż poślubną para spędziła w Nowym Jorku oraz na karaibskiej wyspie Aruba. Jesienią Bukowiecka była na zgrupowaniach w Potchefstroom w RPA oraz w portugalskim Monte Gordo. Obecnie szykuje się do startów w sezonie halowym.
- W przeciwieństwie do poprzedniego roku planuję biegać w hali. Mam nadzieję, że zdrowie mi na to pozwoli. Na razie czuję się dobrze. Na treningach też wygląda to dobrze. Miałam długą przerwę po poprzednim sezonie. Mam wrażenie, że była mi ona potrzebna. Zwłaszcza psychicznie. Naprawdę odpoczęłam i mam dużo energii do dalszych działań - zadeklarowała.
Najważniejszymi imprezami w sezonie halowym będą mistrzostwa Europy w holenderskim Apeldoorn (6-9 marca) oraz mistrzostwa świata w chińskim Nankinie (21-23 marca).
- W przeciwieństwie do poprzedniego roku planuję biegać w hali. Mam nadzieję, że zdrowie mi na to pozwoli. Na razie czuję się dobrze. Na treningach też wygląda to dobrze. Miałam długą przerwę po poprzednim sezonie. Mam wrażenie, że była mi ona potrzebna. Zwłaszcza psychicznie. Naprawdę odpoczęłam i mam dużo energii do dalszych działań - zadeklarowała.
Najważniejszymi imprezami w sezonie halowym będą mistrzostwa Europy w holenderskim Apeldoorn (6-9 marca) oraz mistrzostwa świata w chińskim Nankinie (21-23 marca).
Bukowiecka zrezygnuje z udziału w tych drugich zawodach, gdyż kolidują z jej przygotowaniami do sezonu letniego. - Dla nas sprinterów ważne są mistrzostwa świata sztafet, które w maju odbędą się Guangzhou - wyjaśniła przyczyny nieobecności w Nankinie..
W 2023 roku Bukowiecka w biegu na 400 m zdobyła srebrny medal mistrzostw świata w Budapeszcie. 2024 rok był dla niej jeszcze bardziej udany, gdyż wywalczyła złoto mistrzostw Europy w Rzymie, brąz igrzysk olimpijskich w Paryżu oraz poprawiła rekord Polski w biegu na 400 m, który od 48 lat należał do Ireny Szewińskiej. 20 lipca podczas mityngu Diamentowej Ligi w Londynie uzyskała czas 48,90.
Lekkoatletka nie wyklucza, że 2025 rok będzie jeszcze lepszy w jej wykonaniu. - Na pewno wysoko zawiesiłam sobie poprzeczkę. Chciałabym pozostać w zdrowiu i cały czas bić swoje rekordy życiowe, co nie będzie łatwe, ale wierzę w to, że wciąż mogę się rozwijać. Na tę chwilę to są moje najważniejsze cele - podkreśliła.
Najważniejszymi zawodami w 2025 roku będą mistrzostwa świata w Tokio, które potrwają od 13 do 21 września. Zawodnicy będą rywalizować na stadionie, gdzie w 2021 roku odbyły się igrzyska olimpijskie, które były bardzo udane dla polskich sportowców.
W 2023 roku Bukowiecka w biegu na 400 m zdobyła srebrny medal mistrzostw świata w Budapeszcie. 2024 rok był dla niej jeszcze bardziej udany, gdyż wywalczyła złoto mistrzostw Europy w Rzymie, brąz igrzysk olimpijskich w Paryżu oraz poprawiła rekord Polski w biegu na 400 m, który od 48 lat należał do Ireny Szewińskiej. 20 lipca podczas mityngu Diamentowej Ligi w Londynie uzyskała czas 48,90.
Lekkoatletka nie wyklucza, że 2025 rok będzie jeszcze lepszy w jej wykonaniu. - Na pewno wysoko zawiesiłam sobie poprzeczkę. Chciałabym pozostać w zdrowiu i cały czas bić swoje rekordy życiowe, co nie będzie łatwe, ale wierzę w to, że wciąż mogę się rozwijać. Na tę chwilę to są moje najważniejsze cele - podkreśliła.
Najważniejszymi zawodami w 2025 roku będą mistrzostwa świata w Tokio, które potrwają od 13 do 21 września. Zawodnicy będą rywalizować na stadionie, gdzie w 2021 roku odbyły się igrzyska olimpijskie, które były bardzo udane dla polskich sportowców.
- To jest główna impreza w sezonie letnim. Mam już minimum. Mam nadzieję, że będę mogła na nie pojechać i polska sztafeta również się zakwalifikuje. Nie chcę deklarować, że zdobędę medal, ale powalczę o wysoką pozycję - zapewniła Natalia Bukowiecka.
W 2024 roku lekkoatleci musieli przygotować szczyt formy na rozgrywane na przełomie lipca i sierpnia igrzyska olimpijskie w Paryżu, a w tym roku impreza docelowa odbędzie się pod koniec sezonu. - Po prostu odpowiednio trzeba będzie zaplanować szczyt formy. Myślę, że trenerzy się tym zajmą. Niestety, MŚ sztafet są dosyć wcześnie, a tam też powinniśmy biegać szybko. Jednak później można zbudować drugi szczyt formy, więc sądzę, że nie będzie to żaden problem. Zwłaszcza że w poprzednich latach w finałowym mityngu Diamentowej Ligi padały rekordy świata, więc myślę, że wszyscy zawodnicy się dobrze przygotują - stwierdziła Bukowiecka.
Lekkoatletycznym odkryciem 2024 roku była 17-letnia Anastazja Kuś z AZS UWM Olsztyn, która czasem 51,89 poprawiła rekord Polski do lat 18 w biegu na 400 m oraz zdobyła złoty medal mistrzostw Europy U-18. Nawet Bukowiecka w jej wieku osiągała znacznie gorsze rezultaty. - Na pewno jest bardzo utalentowana. Pobiła rekord Polski, więc można powiedzieć, że jest najlepsza w historii. Nie wiadomo, czy nadal będzie biegać tak szybko. Każdy rozwija się inaczej i to zależy od bardzo wielu czynników. Natomiast życzę jej tego i na pewno ma takie możliwości - oceniła mistrzyni Europy.
W tym roku Bukowiecka - oprócz startów na 400 m - chce też rywalizować na krótszym dystansie. - Planuję biegać na 200 metrów, bo chciałabym zwiększyć swoją szybkość i poprawić pierwszą część dystansu" - zakończyła rekordzistka Polski.
PAP
W 2024 roku lekkoatleci musieli przygotować szczyt formy na rozgrywane na przełomie lipca i sierpnia igrzyska olimpijskie w Paryżu, a w tym roku impreza docelowa odbędzie się pod koniec sezonu. - Po prostu odpowiednio trzeba będzie zaplanować szczyt formy. Myślę, że trenerzy się tym zajmą. Niestety, MŚ sztafet są dosyć wcześnie, a tam też powinniśmy biegać szybko. Jednak później można zbudować drugi szczyt formy, więc sądzę, że nie będzie to żaden problem. Zwłaszcza że w poprzednich latach w finałowym mityngu Diamentowej Ligi padały rekordy świata, więc myślę, że wszyscy zawodnicy się dobrze przygotują - stwierdziła Bukowiecka.
Lekkoatletycznym odkryciem 2024 roku była 17-letnia Anastazja Kuś z AZS UWM Olsztyn, która czasem 51,89 poprawiła rekord Polski do lat 18 w biegu na 400 m oraz zdobyła złoty medal mistrzostw Europy U-18. Nawet Bukowiecka w jej wieku osiągała znacznie gorsze rezultaty. - Na pewno jest bardzo utalentowana. Pobiła rekord Polski, więc można powiedzieć, że jest najlepsza w historii. Nie wiadomo, czy nadal będzie biegać tak szybko. Każdy rozwija się inaczej i to zależy od bardzo wielu czynników. Natomiast życzę jej tego i na pewno ma takie możliwości - oceniła mistrzyni Europy.
W tym roku Bukowiecka - oprócz startów na 400 m - chce też rywalizować na krótszym dystansie. - Planuję biegać na 200 metrów, bo chciałabym zwiększyć swoją szybkość i poprawić pierwszą część dystansu" - zakończyła rekordzistka Polski.
PAP
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez