W Polonii nikt nie myśli o spadku
2024-12-18 13:00:00(ost. akt: 2024-12-18 10:44:11)
PIŁKA NOŻNA\\\ Polonia Lidzbark Warmiński zakończyła zmagania w III lidze na przedostatnim miejscu w tabeli. Beniaminek rozgrywek w trakcie sezonu zmienił szkoleniowca - teraz zespół przed spadkiem do IV ligi ma uratować Piotr Jacek.
Polonia Lidzbark Warmiński w zeszłym sezonie pewnie awansowała do III ligi. Pewnie, bo jej najgroźniejszy rywal, czyli Znicz Biała Piska, do ekipy z Lidzbarka Warmińskiego stracił aż 12 punktów! W klubie po awansie oczywiście zapanowała euforia, ale jednocześnie wszyscy zdawali sobie sprawę, że przed Polonią kolejny okres wytężonej pracy, bo o utrzymanie w III lidze będzie bardzo ciężko.
Dlatego dokonano kilku solidnych transferów - jak na realia województwa warmińsko-mazurskiego. Do Lidzbarka Warmińskiego z Grudziądza przeprowadził się Kostiantyn Czernij, który w tym sezonie dla Polonii strzelił dziesięć goli. Do zespołu dołączyli także m.in. Norbert Florczak z Mławianki Mława, Bartosz Danowski z Concordii Elbląg i Klaudiusz Krasa z GKS Bełchatów.
No i beniaminek zaliczył udany początek sezonu, bo podopieczni trenera Daniela Wierzbowskiego w pierwszych czterech spotkaniach zdobyli aż osiem punktów!
Wydawało się, że ta III liga wcale nie jest taka straszna, jednak szybko przyszło otrzeźwienie. Polonia zaczęła grać w kratkę i długo nie była w stanie odnieść zwycięstwa.
Dlatego dokonano kilku solidnych transferów - jak na realia województwa warmińsko-mazurskiego. Do Lidzbarka Warmińskiego z Grudziądza przeprowadził się Kostiantyn Czernij, który w tym sezonie dla Polonii strzelił dziesięć goli. Do zespołu dołączyli także m.in. Norbert Florczak z Mławianki Mława, Bartosz Danowski z Concordii Elbląg i Klaudiusz Krasa z GKS Bełchatów.
No i beniaminek zaliczył udany początek sezonu, bo podopieczni trenera Daniela Wierzbowskiego w pierwszych czterech spotkaniach zdobyli aż osiem punktów!
Wydawało się, że ta III liga wcale nie jest taka straszna, jednak szybko przyszło otrzeźwienie. Polonia zaczęła grać w kratkę i długo nie była w stanie odnieść zwycięstwa.
W tej sytuacji - jak to zwykle bywa - pracę stracił Wierzbowski, po wodzą którego Polonia w III lidze wywalczyła 12 punktów (dwie wygrane, sześć remisów, pięć porażek).
Prezes Mariusz Miecznikowski postawił na doświadczonego trenera z zewnątrz, ale też powiązanego z naszym regionem. Piotr Jacek ostatnio pracował w I-ligowej Warcie Poznań (szybko został zwolniony), a wcześniej w rezerwach Legii Warszawa. Natomiast w województwie warmińsko-mazurskim pracował w Stomilu (ostatnie miesiące w I lidze) oraz w Sokole Ostróda (solidny sezon w II lidze).
Debiut Jacka w Polonii wypadł imponująco, bo jego nowi podopieczni wygrali 4:3 z Victorią Sulejówek, chociaż do przerwy to goście prowadzili 2:0. Potem Polonia jeszcze zremisowała u siebie z ŁKS Łomża. Zawodnicy z Lidzbarka Warmińskiego przegrali łącznie trzy razy, w tym 0:6 w Skierniewicach z prowadzącą w tabeli Unią.
- Za mną miesiąc pracy w Polonii, ale wynikowo wypadło to średnio - ocenił Piotr Jacek. - Wygraliśmy tylko jedno spotkanie, jedno zremisowaliśmy, a pozostałe trzy przegraliśmy, wszystko na wyjazdach.
Nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć do końca. Dlatego bardzo długo trenowaliśmy po zakończonej rundzie, bo testujemy nowych zawodników, którzy mają wzmocnić zespół.
Prezes Mariusz Miecznikowski postawił na doświadczonego trenera z zewnątrz, ale też powiązanego z naszym regionem. Piotr Jacek ostatnio pracował w I-ligowej Warcie Poznań (szybko został zwolniony), a wcześniej w rezerwach Legii Warszawa. Natomiast w województwie warmińsko-mazurskim pracował w Stomilu (ostatnie miesiące w I lidze) oraz w Sokole Ostróda (solidny sezon w II lidze).
Debiut Jacka w Polonii wypadł imponująco, bo jego nowi podopieczni wygrali 4:3 z Victorią Sulejówek, chociaż do przerwy to goście prowadzili 2:0. Potem Polonia jeszcze zremisowała u siebie z ŁKS Łomża. Zawodnicy z Lidzbarka Warmińskiego przegrali łącznie trzy razy, w tym 0:6 w Skierniewicach z prowadzącą w tabeli Unią.
- Za mną miesiąc pracy w Polonii, ale wynikowo wypadło to średnio - ocenił Piotr Jacek. - Wygraliśmy tylko jedno spotkanie, jedno zremisowaliśmy, a pozostałe trzy przegraliśmy, wszystko na wyjazdach.
Nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć do końca. Dlatego bardzo długo trenowaliśmy po zakończonej rundzie, bo testujemy nowych zawodników, którzy mają wzmocnić zespół.
Najbardziej żałuję ostatniego meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki, bo mieliśmy rzut karny na 2:2. Mogliśmy doprowadzić do remisu, ale, niestety, nie udało się strzelić i Lechia ostatecznie wygrała 3:1. Jesteśmy beniaminkiem, ale cieszy mnie to, co się dzieje wokół zespołu, bo jest tu dużo pasji, a i organizacyjnie jest wszystko fajnie poukładane. Jest tu też dobra baza, są więc podstawy, żeby w nowym roku zrobić coś fajnego. Będziemy chcieli wzmocnić zespół i rywalizację.
Pod koniec roku Polonia zaprosiła na testy piłkarzy z rocznika 1994-2007. Na testach pojawił się m.in. Łukasz Borkowski ze Stomilu II Olsztyn i Antoni Myszkowski z Pisy Barczewo. Póki co mówi się tylko o jednym odejściu z Polonii Lidzbark Warmiński - wiosną Wojciech Dziemidowicz prawdopodobnie zagra w DKS Dobre Miasto.
EM
Pod koniec roku Polonia zaprosiła na testy piłkarzy z rocznika 1994-2007. Na testach pojawił się m.in. Łukasz Borkowski ze Stomilu II Olsztyn i Antoni Myszkowski z Pisy Barczewo. Póki co mówi się tylko o jednym odejściu z Polonii Lidzbark Warmiński - wiosną Wojciech Dziemidowicz prawdopodobnie zagra w DKS Dobre Miasto.
EM
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez