Spotkanie dobrych znajomych
2024-12-06 16:00:00(ost. akt: 2024-12-06 16:41:43)
SIATKÓWKA\\\ Jeśli wybieracie się do Uranii na niedzielny mecz Indykpol AZS - Trefl, to raczej nie liczcie na tak zwaną godzinę z prysznicem, tylko na długą walkę, bo z dziewięciu wyjazdowych występów gdańszczan aż sześć zakończyły tie-breaki.
Gdańszczanie już zapisali się w historii PlusLigi, bo zaczęli sezon od trzech wyjazdów, każdy z nich przegrywając w pięciu setach (ze Stilonem, LUK-iem i Skrą). Później w taki sam sposób ulegli jeszcze Barkomowi, ale po tie-breaku ograli też Będzin i ostatnio - co było sporą niespodzianką - zwyciężyli w Częstochowie. W sumie w obcej hali nie zapunktowali jedynie w Jastrzębiu, co podopiecznym Mariusza Sordyla wystawia bardzo dobre świadectwo.
W niedzielę w Uranii nie dość, że spotkają się sąsiedzi z tabeli, to jeszcze oba zespoły znają się jak stare konie, bo przecież podczas każdych przygotowań do sezonu regularnie spotykają się po kilka razy.
W dwóch poprzednich sezonach Trefl, którego prowadził Igor Juricic, uplasował się na szóstej pozycji, ale w maju 50-letni szkoleniowiec rozstał się z gdańską drużyną. Razem z Chorwatem odeszło również sześciu czołowych zawodników: atakujący Kewin Sasak, przyjmujący Mikołaj Sawicki (obaj Bogdanka LUK Lublin) i Argentyńczyk Jan Franchi Martinez (Tourcoing Lille Metropole, Francja) oraz tercet środkowych: Patryk Niemiec (Asseco Resovia Rzeszów), Karol Urbanowicz (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) i Jordan Zaleszczyk (Jastrzębski Węgiel). Pożegnano również drugiego libero Dawida Pruszkowskiego (Tectum Achel, Belgia).
W Gdańsku pozostali natomiast obaj rozgrywający - Niemiec Lukas Kampa i Kamil Droszyński, przyjmujący Jakub Czerwiński i Piotr Orczyk, atakujący Aliaksei Nasewicz, fiński libero Voitto Koykka oraz środkowy Janusz Gałązka. Z kolei następcą Juricica został bardzo dobrze znany i lubiany na Warmii i Mazurach 55-letni Mariusz Sordyl, który jako szkoleniowiec pracował w Olsztynie, Rumunii, Turcji (był m.in. szkoleniowcem Fenerbahce), Katarze i na Ukrainie, prowadził również reprezentację Polski juniorów. Po zagranicznych wojażach do kraju powrócił dopiero po 13 latach.
Poza trenerem pozyskano również przyjmującego Rafała Sobańskiego, środkowych Moustaphę M'Baye, Bartłomieja Mordyla i Pawła Pietraszko, atakujących Jakuba Jarosza i Rafała Farynę oraz libero Fabiana Majcherskiego.
W Gdańsku pozostali natomiast obaj rozgrywający - Niemiec Lukas Kampa i Kamil Droszyński, przyjmujący Jakub Czerwiński i Piotr Orczyk, atakujący Aliaksei Nasewicz, fiński libero Voitto Koykka oraz środkowy Janusz Gałązka. Z kolei następcą Juricica został bardzo dobrze znany i lubiany na Warmii i Mazurach 55-letni Mariusz Sordyl, który jako szkoleniowiec pracował w Olsztynie, Rumunii, Turcji (był m.in. szkoleniowcem Fenerbahce), Katarze i na Ukrainie, prowadził również reprezentację Polski juniorów. Po zagranicznych wojażach do kraju powrócił dopiero po 13 latach.
Poza trenerem pozyskano również przyjmującego Rafała Sobańskiego, środkowych Moustaphę M'Baye, Bartłomieja Mordyla i Pawła Pietraszko, atakujących Jakuba Jarosza i Rafała Farynę oraz libero Fabiana Majcherskiego.
Z tym że z góry było wiadomo, że przygoda Faryny z Treflem będzie bardzo krótka. I tak też się stało, bo już na początku października umowa została zakończona, ponieważ wtedy po operacji usunięcia przepukliny kręgosłupa do gry powrócił Nasewicz.
Po tych wszystkich zmianach oczekiwania wobec gdańszczan zmalały, wielu fachowców wieszczyło im nawet spore kłopoty, co M'Baye, 33-letni środkowy, jeden z pięciu siatkarzy, którzy w przerwie letniej wrócili do gdańskiego zespołu, skomentował krótko: - Naszą rolą jest udowodnić ekspertom, że się mylą.
A co o swojej nowej pracy sądzi Mariusz Sordyl? - Klub obrał dobrą strategię, bo widzę, że ci zawodnicy cieszą się, że są w tym miejscu i mogą pracować w takiej grupie. A siłą tego zespołu ma być właśnie grupa. Nie zakładamy, że jakiś siatkarz będzie u nas robił za gwiazdę i w każdym meczu zdobywał po 20-30 punktów. Na każdym spoczywa taka sama odpowiedzialność. Zamierzamy wyjść poza granicę naszego potencjału, który określimy po pewnym okresie wspólnej pracy. Mamy być wyżej niż zostaniemy ustawieni w tabeli, nie chcemy jednak, aby determinowało nas miejsce, jakie mamy zająć. Jeśli będziemy dobrze grać, a także staniemy się zwartą i zdążającą w wyznaczonym kierunku drużyną, to będzie to, czego oczekujemy.
Po tych wszystkich zmianach oczekiwania wobec gdańszczan zmalały, wielu fachowców wieszczyło im nawet spore kłopoty, co M'Baye, 33-letni środkowy, jeden z pięciu siatkarzy, którzy w przerwie letniej wrócili do gdańskiego zespołu, skomentował krótko: - Naszą rolą jest udowodnić ekspertom, że się mylą.
A co o swojej nowej pracy sądzi Mariusz Sordyl? - Klub obrał dobrą strategię, bo widzę, że ci zawodnicy cieszą się, że są w tym miejscu i mogą pracować w takiej grupie. A siłą tego zespołu ma być właśnie grupa. Nie zakładamy, że jakiś siatkarz będzie u nas robił za gwiazdę i w każdym meczu zdobywał po 20-30 punktów. Na każdym spoczywa taka sama odpowiedzialność. Zamierzamy wyjść poza granicę naszego potencjału, który określimy po pewnym okresie wspólnej pracy. Mamy być wyżej niż zostaniemy ustawieni w tabeli, nie chcemy jednak, aby determinowało nas miejsce, jakie mamy zająć. Jeśli będziemy dobrze grać, a także staniemy się zwartą i zdążającą w wyznaczonym kierunku drużyną, to będzie to, czego oczekujemy.
Trefl Gdańsk
* rozgrywający: Kamil Droszyński, Lukas Kampa (Niemcy)
* przyjmujący: Jakub Czerwiński, Piotr Orczyk, Rafał Sobański
* środkowi: Janusz Gałązka, Moustapha M'Baye, Bartłomiej Mordyl, Paweł Pietraszko
* atakujący: Jakub Jarosz, Aliaksei Nasewicz
* libero: Voitto Koykka (Finlandia), Fabian Majcherski
* trener: Mariusz Sordyl
* rozgrywający: Kamil Droszyński, Lukas Kampa (Niemcy)
* przyjmujący: Jakub Czerwiński, Piotr Orczyk, Rafał Sobański
* środkowi: Janusz Gałązka, Moustapha M'Baye, Bartłomiej Mordyl, Paweł Pietraszko
* atakujący: Jakub Jarosz, Aliaksei Nasewicz
* libero: Voitto Koykka (Finlandia), Fabian Majcherski
* trener: Mariusz Sordyl
Ostatnie wyniki pokazują, że Indykpol AZS jest na fali wznoszącej - bez wątpienia jest to zasługa trenera Marcina Mierzejewskiego, który objął zespół po tym, gdy szefowie klubu zwolnili pewnego argentyńskiego nauczyciela w-f. Tylko że - jak ćwierkają ponoć dobrze poinformowane olsztyńskie wróble - szefowie Indykpolu AZS porozumieli się z Danielem Plińskim, który w Olsztynie kiedyś zakończył karierę zawodniczą, a od następnego sezonu ma u nas kontynuować karierę trenerską.
Wychodzi więc na to, że Pliński będzie miał teraz kilkumiesięczny urlop, bo w tym tygodniu stracił pracę w Stali Nysa. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na tabelę PlusLigi.
Wychodzi więc na to, że Pliński będzie miał teraz kilkumiesięczny urlop, bo w tym tygodniu stracił pracę w Stali Nysa. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na tabelę PlusLigi.
Swoją drogą może się zdarzyć, że Mierzejewski osiągnie życiowy sukces z Indykpolem AZS (bo przecież dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe), po czym i tak straci pracę, bo zastąpi go trener, który kilka miesięcy wcześniej został zwolniony z powodu beznadziejnych wyników. Doprawdy życie pisze zadziwiające scenariusze...
Cóż, pożyjemy, zobaczymy, a swoją drogą ciekawe, czy w nowym sezonie będzie jeszcze Indykpol AZS, bo przecież nowi francuscy właściciele firmy ponoć niezbyt garną się do sponsorowania siatkówki, która w ich kraju może nie jest sportem niszowym, ale na pewno dalekim od przesadnego zainteresowania kibiców, mediów i sponsorów.
Jednak - tu znowu muszę powołać się na wróble, które ostatnio rozćwierkały się w mediach społecznościowych - olsztyńskiemu klubowi nie grozi pusta kasa, bo podobno jest już po słowie z pewną bogatą firmą, którą jest PKO.
- To bardzo ciekawa informacja. Cieszymy się, że poważni sponsorzy pojawiają się w klubach, które miały pewien rodzaj stagnacji – powiedział w programie Prawda Siatki Wojciech Drzyzga, obecnie komentator Polsatu Sport, a w przeszłości znakomity rozgrywający oraz trener, m.in. olsztyńskiego AZS.
Warto przypomnieć, że klub ze stolicy Warmii i Mazur po raz ostatni w półfinale mistrzostw Polski zagrał w sezonie 2017/18, natomiast na podium stanął w 2008 roku, gdy zdobył brąz. Lata 2004-08 były ostatnimi, w których AZS odgrywał jedną z głównych ról w polskiej klubowej siatkówce, zdobywając dwa srebrne (2004-05) i trzy brązowe medale (2006-08).
Może już najwyższy czas, by zagrać o coś więcej niż miejsce w ósemce?
* 15. kolejka, piątek: Cuprum Stilon Gorzów - Bogdanka LUK Lublin (20.30); sobota: Ślepsk Malow Suwałki - PGE Projekt Warszawa (14.45), PSG Stal Nysa - Barkom Każany Lwów (17.30), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice (20.30); niedziela: Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel (14.45), Indykpol AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk (17.30), PGE GiEK Skra Bełchatów - Steam Hemarpol Norwid Częstochowa (20.30); poniedziałek: Nowak-Mosty MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów (20.30).
ARTUR DRYHYNYCZ
Jednak - tu znowu muszę powołać się na wróble, które ostatnio rozćwierkały się w mediach społecznościowych - olsztyńskiemu klubowi nie grozi pusta kasa, bo podobno jest już po słowie z pewną bogatą firmą, którą jest PKO.
- To bardzo ciekawa informacja. Cieszymy się, że poważni sponsorzy pojawiają się w klubach, które miały pewien rodzaj stagnacji – powiedział w programie Prawda Siatki Wojciech Drzyzga, obecnie komentator Polsatu Sport, a w przeszłości znakomity rozgrywający oraz trener, m.in. olsztyńskiego AZS.
Warto przypomnieć, że klub ze stolicy Warmii i Mazur po raz ostatni w półfinale mistrzostw Polski zagrał w sezonie 2017/18, natomiast na podium stanął w 2008 roku, gdy zdobył brąz. Lata 2004-08 były ostatnimi, w których AZS odgrywał jedną z głównych ról w polskiej klubowej siatkówce, zdobywając dwa srebrne (2004-05) i trzy brązowe medale (2006-08).
Może już najwyższy czas, by zagrać o coś więcej niż miejsce w ósemce?
* 15. kolejka, piątek: Cuprum Stilon Gorzów - Bogdanka LUK Lublin (20.30); sobota: Ślepsk Malow Suwałki - PGE Projekt Warszawa (14.45), PSG Stal Nysa - Barkom Każany Lwów (17.30), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - GKS Katowice (20.30); niedziela: Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel (14.45), Indykpol AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk (17.30), PGE GiEK Skra Bełchatów - Steam Hemarpol Norwid Częstochowa (20.30); poniedziałek: Nowak-Mosty MKS Będzin - Asseco Resovia Rzeszów (20.30).
ARTUR DRYHYNYCZ
PO 14 KOLEJKACH
1. Jastrzębski 37 39:14
2. Warta 34 37:14
3. Projekt 33 38:16
4. LUK 28 32:20
5. ZAKSA 28 32:23
6. Norwid 25 32:27
7. Skra 23 28:26
8. Resovia 22 31:30
-------------------------------
9. Ślepsk 20 29:30
10. Stilon 19 26:31
11. Trefl 17 28:35
12. Indykpol AZS 17 23:29
13. Będzin 11 17:34
--------------------------------
14. Barkom 9 19:35
15. Stal 9 17:37
16. Katowice 4 13:40
1. Jastrzębski 37 39:14
2. Warta 34 37:14
3. Projekt 33 38:16
4. LUK 28 32:20
5. ZAKSA 28 32:23
6. Norwid 25 32:27
7. Skra 23 28:26
8. Resovia 22 31:30
-------------------------------
9. Ślepsk 20 29:30
10. Stilon 19 26:31
11. Trefl 17 28:35
12. Indykpol AZS 17 23:29
13. Będzin 11 17:34
--------------------------------
14. Barkom 9 19:35
15. Stal 9 17:37
16. Katowice 4 13:40
>>> W sobotę o godz. 20 w 11. kolejce II ligi mężczyzn AZS UWM Olsztyn podejmie KKS Kozienice.
>>> W sobotę w 9. kolejce II ligi kobiet Chemik SMS Olsztyn zagra na wyjeździe z Pałacem Bydgoszcz.
>>> W sobotę w 9. kolejce II ligi kobiet Chemik SMS Olsztyn zagra na wyjeździe z Pałacem Bydgoszcz.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez