Siatkarska sensacja w Olsztynie
2024-11-23 07:58:56(ost. akt: 2024-11-23 08:28:05)
Na inaugurację 13. kolejki PlusLigi Indykpol AZS podjął mający mocarstwowe plany zespół z Lublina. Zdecydowanym faworytem byli goście, tymczasem w Uranii nie wygrali nawet seta!
Indykpol AZS Olsztyn – Bogdanka LUK Lublin 3:0 (25:21, 25:19, 30:28)
MVP: Paweł Cieślik
W Olsztynie spotkały się dwa zespoły z końców tabeli - gospodarze znajdowali się w strefie spadkowej, natomiast goście po ograniu za trzy punkty Indykpolu AZS wskakiwali na pierwsze miejsce w tabeli.
Kibice-optymiści marzyli o wyrównanym meczu, a szczytem marzeń wydawała się porażka w pięciu setach, jak w dwóch poprzednich kolejkach, natomiast kibice-pesymiści uważali, że zabawa skończy się w trzech, no góra w czterech setach, oczywiście ze wskazaniem na Leona i jego kolegów.
Tymczasem wydarzenia na boisku przybrały całkowicie nieoczekiwany obrót, bowiem zwycięstwa Indykpolu AZS w trzech setach nikt się nie spodziewał!
Kibice-optymiści marzyli o wyrównanym meczu, a szczytem marzeń wydawała się porażka w pięciu setach, jak w dwóch poprzednich kolejkach, natomiast kibice-pesymiści uważali, że zabawa skończy się w trzech, no góra w czterech setach, oczywiście ze wskazaniem na Leona i jego kolegów.
Tymczasem wydarzenia na boisku przybrały całkowicie nieoczekiwany obrót, bowiem zwycięstwa Indykpolu AZS w trzech setach nikt się nie spodziewał!
Co ciekawe początek każdej partii należał do gości, jednak olsztynianie byli w stanie odrobić każdą stratę (na przykład 10:14 w trzeciej partii).
Najkrócej LUK prowadził w pierwszym secie, gdy Indykpol objął prowadzenie 7:6 po dwóch kolejnych zepsutych atakach rywali. I od razu olsztynianie wrzucili wyższy bieg (11:7) i już do końca dominowali na boisku. W ataku szalał Szerszeń, a swoje trzy grosze dokładali też Hadrava, Karlitzek (m.in as na 15:12) i... goście, którzy kilka razy boleśnie się pomylili w ataku.
Najkrócej LUK prowadził w pierwszym secie, gdy Indykpol objął prowadzenie 7:6 po dwóch kolejnych zepsutych atakach rywali. I od razu olsztynianie wrzucili wyższy bieg (11:7) i już do końca dominowali na boisku. W ataku szalał Szerszeń, a swoje trzy grosze dokładali też Hadrava, Karlitzek (m.in as na 15:12) i... goście, którzy kilka razy boleśnie się pomylili w ataku.
Druga partia początkowo ponownie należała do gości, aż po ataku Karlitzka Indykpol AZS wreszcie objął prowadzenie 10:9. I znowu na boisku działy się ciekawe historie, Hadrava zablokował Leona, a Szerszeń zaliczył dwa asy z rzędu. Trzeba przyznać, że wreszcie zagrywka stała się mocną stroną olsztynian, bo w ten sposób zapunktowali też Czech oraz Niemiec. W efekcie olsztynianie wygrali do 19!
W trzecim secie długo warunki gry dyktowali lublinianie, którzy po dwóch asach Leona odskoczyli na trzy punkty (9:12). Po chwili i bloku na Hadravie przewaga LUK-u wzrosła do czterech oczek (9:13). Jednak od stanu 10:14 sytuacja zaczęła się diametralnie zmieniać - po asie Karlitzka było 12:14, a po kolejnych zepsutych atakach gości olsztynianie objęli prowadzenie 16:15.
Po chwili i ataku Cieślika było już 20:17, jednak rywale nie zamierzali odpuścić, w efekcie byliśmy świadkami emocjonującej końcówki - goście mieli piłki setowe, jednak to as Cieślika przechylił szalę zwycięstwa na olsztyńską stronę!
I tak jedna z większych do tej pory sensacji w PlusLidze stała się faktem.
Po chwili i ataku Cieślika było już 20:17, jednak rywale nie zamierzali odpuścić, w efekcie byliśmy świadkami emocjonującej końcówki - goście mieli piłki setowe, jednak to as Cieślika przechylił szalę zwycięstwa na olsztyńską stronę!
I tak jedna z większych do tej pory sensacji w PlusLidze stała się faktem.
- Byliśmy mocni w polu serwisowym. To nam bardzo pomogło, ponieważ udało nam się odrzucić rywala od siatki. Ciężko im się atakowało z wysokiej piłki. Widać było, że dzięki zagrywce grało nam się bardzo dobrze. Dziękuje całej drużynie, ponieważ zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i trzymaliśmy się założeń taktycznych - powiedział po meczu Nicolas Szerszeń.
Siatkarze Indykpolu AZS już we wtorek rozegrają zaległe spotkanie na wyjeździe z Barkomem Każany Lwów (godz. 17:30). Olsztynianie do Uranii wrócą 1 grudnia, w starciu z Cuprum Stilon Gorzów (godz. 17:30). Bilety dostępne na bilety.indykpolazs.pl.
* 13. kolejka, sobota: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Barkom Każany Lwów (14.45), PGE GiEK Skra Bełchatów - GKS Katowice (17.30); niedziela: Ślepsk Malow Suwałki - Asseco Resovia Rzeszów (14.45), Nowak-Mosty MKS Będzin - Aluron CMC Warta Zawiercie (17.30), PSG Stal Nysa - Jastrzębski Węgiel (20.30); poniedziałek: Trefl Gdańsk - PGE Projekt Warszawa (17.30), Cuprum Stilon Gorzów - Steam Hemarpol Norwid Częstochowa (20.30).
PO 12 KOLEJKACH
1. Jastrzębski 31 33:14
2. Projekt 28 32:13
3. Warta 28 31:14
4. LUK 28 32:17
5. Norwid 23 28:21
6. ZAKSA 23 26:20
7. Resovia 20 27:24
8. Skra 19 23:22
----------------------------------
9. Stilon 17 23:26
10. Trefl 15 24:30
11. Ślepsk* 13 20:25
12. Indykpol AZS* 11 17:28
13. Będzin* 10 15:25
14. Stal 9 17:31
----------------------------------
15. Barkom* 6 14:29
16. Katowice 4 11:34
* mecz zaległy
1. Jastrzębski 31 33:14
2. Projekt 28 32:13
3. Warta 28 31:14
4. LUK 28 32:17
5. Norwid 23 28:21
6. ZAKSA 23 26:20
7. Resovia 20 27:24
8. Skra 19 23:22
----------------------------------
9. Stilon 17 23:26
10. Trefl 15 24:30
11. Ślepsk* 13 20:25
12. Indykpol AZS* 11 17:28
13. Będzin* 10 15:25
14. Stal 9 17:31
----------------------------------
15. Barkom* 6 14:29
16. Katowice 4 11:34
* mecz zaległy
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez