Nadchodzi wylany poniedziałek?
2024-10-02 12:00:00(ost. akt: 2024-10-02 11:39:32)
SIATKÓWKA\\\ Kolejny mecz, kolejna przegrana - na dodatek trzecia z rzędu. Indykpol AZS przegrywa z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, grając po raz kolejny bez jakiegoś pomysłu. Co gorsza, brakuje podstaw, aby nastawiać się na jakieś pozytywne zmiany.
Zaczęło się od przegranej w pierwszej kolejce ze Skrą Bełchatów, w której to Indykpol AZS nie pokazał się - delikatnie mówiąc - z dobrej strony. Kibice mieli jednak nadzieję, że w Suwałkach będzie już lepiej. Nie było... Mało tego, gra olsztynian wyglądała jeszcze gorzej niż podczas inauguracji sezonu, co rzecz jasna spotęgowało negatywne nastroje wśród kibiców. Jednak nadzieja umiera ostatnia, więc wielu z nich liczyło na korzystny wynik w trzecim meczu, bo własna hala, bo głośmy doping, bo ZAKSA to już nie ten zespół, który wygrywał Ligę Mistrzów...
Rzeczywiście obecna ZAKSA raczej Champions League nie zawojuje, ale na Indykpol AZS sił i umiejętności jej starczyło.
Rzeczywiście obecna ZAKSA raczej Champions League nie zawojuje, ale na Indykpol AZS sił i umiejętności jej starczyło.
Co prawda w pierwszej kolejce w Warszawie nie zdobyła nawet seta, ale już ze stolicy Warmii i Mazur wywiozła pełną pulę, bo drużyna z Olsztyna ponownie pokazała niemoc. Obrazu gry Indykpolu AZS nie zmienił nawet wygrany drugi set. Dlaczego? Bo AZS przez praktycznie całą partię prowadził, niekiedy bardzo wysoko, narzucił presję w polu serwisowym i wykorzystywał błędy drużyny Andrei Gianiego. Indykpol AZS wygrywał już 24:20, lecz set i tak skończył się dopiero na przewagi (27:25), bo gospodarze nie potrafili skończyć kilku kolejnych akcji!
Natomiast pierwszy i trzeci set to zdecydowana wygrana kędzierzynian, lecz w czwartym Indykpol AZS był na dobrej drodze, aby doprowadzić do tie-breaka. Przecież olsztynianie prowadzili 10:3, 15:10 i 16:13, a mimo to rywale najpierw odrobili straty, a później objęli prowadzenie. Brak skuteczności oraz błędy ponownie skazały AZS na porażkę. Kuriozalna sytuacja miała miejsce pod koniec meczu, kiedy to przystanie 20:21, mając możliwość kontynuować walkę o piątego seta, trener Juan Manuel Barrial oraz zawodnicy przegapili zmianę powrotną Szymona Jakubiszaka i Daniela Gąsiora, przez co sędzia Maciej Maciejewski ukarał drużynę czerwoną kartką, co w konsekwencji dało to punkt ZAKSIE!
Natomiast pierwszy i trzeci set to zdecydowana wygrana kędzierzynian, lecz w czwartym Indykpol AZS był na dobrej drodze, aby doprowadzić do tie-breaka. Przecież olsztynianie prowadzili 10:3, 15:10 i 16:13, a mimo to rywale najpierw odrobili straty, a później objęli prowadzenie. Brak skuteczności oraz błędy ponownie skazały AZS na porażkę. Kuriozalna sytuacja miała miejsce pod koniec meczu, kiedy to przystanie 20:21, mając możliwość kontynuować walkę o piątego seta, trener Juan Manuel Barrial oraz zawodnicy przegapili zmianę powrotną Szymona Jakubiszaka i Daniela Gąsiora, przez co sędzia Maciej Maciejewski ukarał drużynę czerwoną kartką, co w konsekwencji dało to punkt ZAKSIE!
Był to gwóźdź do olsztyńskiej trumny, który jednocześnie przypieczętował zwycięstwo trzykrotnego triumfatora Ligi Mistrzów.
Nie tylko ta sytuacja, ale i cały mecz ponownie pokazał, że w szeregach drużyny panuje bałagan. Trener cały czas nie panuje nad swoimi siatkarzami, natomiast oni popełniają nadzwyczaj wiele błędów w ataku, rzadko kiedy sprawiają rywalom problemy swoją zagrywką, a ich chodzi o skuteczność na kontrze i wysokiej piłce też pozostawia wiele do życzenia. Co najgorsze, dochodzą do tego błędy, nad wyeliminowaniem których pracują już młodzicy, a chodzi o poprawne odbicie sposobem górnym i dolnym.
Ten "sukces", czyli zero punktów, trzy porażki oraz obecność w strefie spadkowej, ma wielu ojców - przerażająco wręcz momentami niedokładny i czytelny jest Eemi Tervaportti, kompletnie nieskuteczny jest Jan Hadrava, przyjmujący falują grą, a trener Juan Manuel Barrial cały czas wydaje się nieobecny - być może po jego skołatanej głowie krąży myśl „co ja tutaj robię” lub „po co mi to było”.
Ewidentnie brakuje w zespole wigoru oraz energii, w efekcie jeśli podczas meczu wynik dla olsztyńskich siatkarzy staje się coraz bardziej niekorzystny, wtedy pojawia się powolne odpuszczanie i poddawanie seta lub meczu bez walki. Zwieszone głowy, skwaszone miny i snucie się po boisku - z takim nastawieniem Indykpol AZS na dłużej może zagościć w strefie spadkowej, w której po trzeciej kolejce wylądowali wraz z Barkomem Każany Lwów i GKS Katowice. Dawno nie było takiego przypadku, żeby Indykpol AZS Olsztyn, od kilku sezonów typowany przez ekspertów do ligowych ćwierćfinałów, trafił do strefy zagrożonej degradacją do I ligi. A przecież w sparingach wszystko wyglądało dobrze.
Do tej pory rywalami olsztynian były zespoły jak najbardziej - przynajmniej teoretycznie - w ich zasięgu, mimo to po stronie zdobyczy punktowych mają okrągłe zero. Dlatego trudno będzie się wyrwać ze strefy spadkowej, bo przed Indykpolem AZS mecze m.in. z Jastrzębskim Węglem, Projektem Warszawa i Aluronem CMC Wartą Zawiercie.
Ten "sukces", czyli zero punktów, trzy porażki oraz obecność w strefie spadkowej, ma wielu ojców - przerażająco wręcz momentami niedokładny i czytelny jest Eemi Tervaportti, kompletnie nieskuteczny jest Jan Hadrava, przyjmujący falują grą, a trener Juan Manuel Barrial cały czas wydaje się nieobecny - być może po jego skołatanej głowie krąży myśl „co ja tutaj robię” lub „po co mi to było”.
Ewidentnie brakuje w zespole wigoru oraz energii, w efekcie jeśli podczas meczu wynik dla olsztyńskich siatkarzy staje się coraz bardziej niekorzystny, wtedy pojawia się powolne odpuszczanie i poddawanie seta lub meczu bez walki. Zwieszone głowy, skwaszone miny i snucie się po boisku - z takim nastawieniem Indykpol AZS na dłużej może zagościć w strefie spadkowej, w której po trzeciej kolejce wylądowali wraz z Barkomem Każany Lwów i GKS Katowice. Dawno nie było takiego przypadku, żeby Indykpol AZS Olsztyn, od kilku sezonów typowany przez ekspertów do ligowych ćwierćfinałów, trafił do strefy zagrożonej degradacją do I ligi. A przecież w sparingach wszystko wyglądało dobrze.
Do tej pory rywalami olsztynian były zespoły jak najbardziej - przynajmniej teoretycznie - w ich zasięgu, mimo to po stronie zdobyczy punktowych mają okrągłe zero. Dlatego trudno będzie się wyrwać ze strefy spadkowej, bo przed Indykpolem AZS mecze m.in. z Jastrzębskim Węglem, Projektem Warszawa i Aluronem CMC Wartą Zawiercie.
Powodów złej gry AZS jest wiele, lecz nic nie wskazuje na to, że wyciągane są jakieś wnioski. W rozmowie pomeczowej na antenie Radia UWM FM Jan Hadrava podkreślił, że do poprawienia jest niemal "wszystko".
W tej sytuacji mecze ze Stalą Nysa i MKS Będzin mogą zadecydować o losie trenera Juana Manuela Barriala. Szkoleniowiec nie zawsze jest winny, grają przecież zawodnicy, lecz po Argentyńczyku nie widać jakichkolwiek emocji i - co gorsza - pomysłu na grę. Jeśli zatem znowu wydarzy się wpadka z rywalem będącym w naszym zasięgu lub co gorsza z beniaminkiem PlusLigi, wtedy w Olsztynie możemy liczyć na szybki trenerski "wylany poniedziałek".
Janusz Siennicki
Janusz Siennicki
* Indykpol AZS Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (17:25, 27:25, 20:25, 21:25)
INDYKPOL AZS: Tervaportti (3), Karlitzek, Jakubiszak (11), Szerszeń (15), Cieślik (3), Hadrava (15), Hawryluk (libero) oraz Jankiewicz, Siwczyk, Majchrzak (5), Armoa (13), Janikowski, Gąsior (1)
INDYKPOL AZS: Tervaportti (3), Karlitzek, Jakubiszak (11), Szerszeń (15), Cieślik (3), Hadrava (15), Hawryluk (libero) oraz Jankiewicz, Siwczyk, Majchrzak (5), Armoa (13), Janikowski, Gąsior (1)
PO 3 KOLEJKACH
1. Jastrzębski* 12 12:3
2. Projekt** 12 13:4
3. Skra 8 9:3
4. LUK 7 9:5
5. Warta 6 8:5
6. Ślepsk* 6 8:8
7. Trefl* 6 9:10
8. Stilon 5 6:6
----------------------------------
9. Resovia 4 5:7
10. Norwid** 3 4:3
11. Stal** 3 4:3
12. ZAKSA** 3 3:4
13. Będzin 3 3:6
----------------------------------
14. Indykpol AZS 0 3:9
15. Barkom* 0 3:12
16. Katowice* 0 1:12
* mecz więcej *** 2 mecze więcej ** mecz zaległy
1. Jastrzębski* 12 12:3
2. Projekt** 12 13:4
3. Skra 8 9:3
4. LUK 7 9:5
5. Warta 6 8:5
6. Ślepsk* 6 8:8
7. Trefl* 6 9:10
8. Stilon 5 6:6
----------------------------------
9. Resovia 4 5:7
10. Norwid** 3 4:3
11. Stal** 3 4:3
12. ZAKSA** 3 3:4
13. Będzin 3 3:6
----------------------------------
14. Indykpol AZS 0 3:9
15. Barkom* 0 3:12
16. Katowice* 0 1:12
* mecz więcej *** 2 mecze więcej ** mecz zaległy
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez