GazetaOlsztynska.pl
9 czerwca 2025, Poniedziałek
imieniny: Anny-Marii, Felicjana, Sławoja
  • 17°C
    Olsztyn

Unia Europejska
GazetaOlsztynska.pl
    • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
    • Piłka nożna
    • Koszykówka
    • Siatkówka
    • Piłka ręczna
    • Wywiady
    • Galerie
    • Sporty Walki
GazetaOlsztynska.pl
  • 63 PLEBISCYT SPORTOWY
  • Piłka nożna
  • Koszykówka
  • Siatkówka
  • Piłka ręczna
  • Wywiady
  • Galerie
  • Sporty Walki
Dodaj: Artykuł Ogłoszenie
PODZIEL SIĘ

Świątek: nie wiem, o co chodziło Danielle

2024-07-31 23:12:24(ost. akt: 2024-07-31 23:13:45)
Iga Świątek

Iga Świątek

Autor zdjęcia: PAP/Adam Warżawa

Iga Świątek awansowała w środę do półfinału igrzysk olimpijskich w Paryżu, jednak najwięcej emocji wzbudziło zakończenie jej ćwierćfinału. Amerykanka Danielle Collins poddała spotkanie, po czym powiedziała kilka niemiłych słów rywalce. "Nie wiem, o co jej chodziło" - przyznała Polka.

Warto przeczytać

  • Jak nie Rosjanie, to kto?
  • Jesteście gotowi na niezapomnianą przygodę?
  • Rodzina jest jego całym światem
Amerykańska tenisistka poddała mecz przy stanie 6:1, 2:6, 4:1 dla Świątek. W pierwszym i drugim secie nie pokazywała po sobie, że coś jest nie tak, jednak w trzeciej partii poprosiła o przerwę medyczną, podczas której zeszła do szatni. Wróciła na kort, wygrała jednego gema, po którym ponownie chwilę rozmawiała z fizjoterapeutką. Przystąpiła później do gry, ale nie dokończyła szóstego gema.

Po starciu więcej niż o samej grze tenisistek, historycznym półfinale igrzysk i kolejnej rywalce Świątek mówiło się o sytuacji mającej miejsce tuż po zakończeniu jej ćwierćfinałowego pojedynku z Collins. Rozgoryczona Amerykanka po poddaniu spotkania powiedziała liderce światowego rankingu kilka słów, które widocznie zaskoczyły tę drugą. W pomeczowej rozmowie z mediami ostro wypowiedziała się na temat Polki.

"Powiedziałam Idze, że nie musi być nieszczera w sprawie mojej kontuzji. Jest wiele osób, które zachowują się w określony sposób przed kamerami, a zupełnie inaczej w szatni. Nie mam najlepszego doświadczenia i uważam, że nikt nie musi być nieszczery, mogą być tacy, jacy są. Mogę to zaakceptować, ale nie potrzebuję fałszu" - podkreśliła Collins.

Dodała, że powodem jej kreczu było naciągnięcie mięśnia brzucha wynikające z udaru cieplnego, którego doznała dzień wcześniej. Narzekała przy tym, że organizatorzy olimpijskiego turnieju niewystarczająco dbają o zdrowie zawodników i nie zapewniają im zimnej wody podczas meczów.

Świątek przyznała, że zdziwiły ją słowa ćwierćfinałowej rywalki.

"Nigdy nie zrobiłam nic niemiłego w jej kierunku, wręcz chciałam jej pogratulować kariery, bo wszyscy wiemy, że to jej ostatni sezon. Nie wiem, o co jej chodziło, bo nie miałyśmy żadnych interakcji, które mogłyby sprowokować takie słowa" - podkreśliła 23-letnia raszynianka.

Przyznała, że nie spodziewała się, że Collins podda mecz.

"Nie wiedziałam, z czym ma problem, bo miała przerwę medyczną poza kortem. Nie spodziewałam się, że skreczuje" - powiedziała Świątek.

Zapytano ją, czy ostra reakcja Amerykanki mogła mieć związek z długą przerwą toaletową, z której podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego skorzystała po przegraniu drugiego seta. Nie było jej tak długo, że Collins wyraźnie okazywała frustrację, a kibice zaczęli buczeć.

"Nie chcę gdybać. Zazwyczaj podczas turniejów mamy pięć minut na przebranie się w trakcie meczu. Spytałam pani, która mnie eskortowała, ile mam czasu, a ona powiedziała, że nie liczą czasu i mam wyjść, kiedy uważam. Wykorzystałam ten moment, żeby się przebrać i schłodzić i wróciłam na kort. Nie wiedziałam, ile czasu minęło. Nie zrobiłam nic wbrew przepisom. Słyszałam reakcję trybun, ale nie brałam tego do siebie, bo nie jest łatwo grać w takich warunkach, w takiej temperaturze" - wyjaśniła polska tenisistka.

W środę w Paryżu było ponad 30 stopni Celsjusza, a niewielkie opady deszczu dodatkowo powodowały, że było bardzo duszno.

W czwartek w półfinale rywalką Świątek będzie siódma w światowym rankingu Chinka Qinwen Zheng. Raszynianka w bezpośrednich pojedynkach z nią ma bilans 6-0. Mierzyły się już raz na kortach im. Rolanda Garrosa. W 1/8 finału w 2022 roku polska tenisistka wygrała 6:7 (5-7), 6:0, 6:2.

"Na pewno będzie to ekscytujący mecz, obie gramy na wysokim poziomie i jesteśmy w tym konsekwentne. Zasłużenie jesteśmy w półfinale. Nie będzie łatwo, ale skoncentruję się na sobie" - zapowiedziała Polka.


Subskrybuj "Gazetę Olsztyńską" na Google News
Tagi:
Świątek Collins tenis Paryż olimpiada
red.
więcej od tego autora

PODZIEL SIĘ

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zaloguj się lub wejdź przez FB

GazetaOlsztyńska.pl
  • Koronawirus
  • Wiadomości
  • Sport
  • Olsztyn
  • Plebiscyty
  • Ogłoszenia
  • Nieruchomości
  • Motoryzacja
  • Drobne
  • Praca
  • Patronaty
  • Reklama
  • Pracuj u nas
  • Kontakt
GRUPA WM Sp. z o.o.
ul. Tracka 5, 10-364 Olsztyn
tel. 89 539 77 00
tel: (0-89) 539-76-55
e-mail: internet@gazetaolsztynska.pl

Bądź na bieżąco!

Najświeższe informacje przygotowane przez Redakcję zawsze na Twojej skrzynce e-mail. Zapisz się dzisiaj.

  • Polityka Prywatności
  • Regulaminy
  • Kontakt
2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B

Galindia Sp. z o.o. realizuje projekt dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach działania 1.5 Dotacje na kapitał obrotowy Programu Operacyjnego Polska Wschodnia 2014-2020.
Galindia Spółka z o.o. uzyskała Subwencję Finansową - podmiotem udzielającym wsparcie był PFR.

Unia Europejska

VISA MASTER CARD