Wyniki Polaków w Paryżu (2)
2024-07-30 13:02:34(ost. akt: 2024-07-30 13:07:19)
Siatkarze plażowi Michał Bryl i Bartosz Łosiak od zwycięstwa zaczęli rywalizację w grupie C olimpijskiego turnieju w Paryżu. We wtorek pokonali Australijczyków Thomasa Hodgesa i Zachery'ego Schuberta 2:0 (21:16, 21:16).
W czwartek rywalami biało-czerwonych będą Francuzi Remi Bassereau i Julien Lyneel, a w sobotę Niemcy Nils Ehlers i Clemens Wickler. W spotkaniu tych duetow Niemcy wygrali 2:0 (21:15, 21:17).
Po dwie najlepsze pary z każdej z sześciu grup bezpośrednio awansują do 1/8 finału. Te, które zajmą trzecie miejsca, wystąpią w barażu.
Bryl i Łosiak to jedyni w Paryżu polscy siatkarze plażowi. W ubiegłym roku zdobyli brązowy medal mistrzostw świata.
***********************
Jakub Majerski nie zdołał awansować do półfinału rywalizacji pływaków na 100 m stylem dowolnym podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polak uzyskał czas 49,44 s i został sklasyfikowany na 36. miejscu. Najlepszy w eliminacjach był Amerykanin Jack Alexy - 47,57. Półfinały zaplanowano na godzinę 20.30.
**********************
Michał Chmielewski z siódmym czasem, a jego brat bliźniak Krzysztof z dziewiątym awansowali do półfinału rywalizacji pływaków na 200 m stylem motylkowym podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. O miejsce w finale będą walczyli we wtorkowy wieczór.
Michał Chmielewski osiągnął czas 1.55,28, a Krzysztof 1.55,42. Najlepszy w eliminacjach był Węgier Kristof Milak - 1.53,92. Półfinały zaplanowano na godzinę 20.41.
**********************
Podczas porannej reinspekcji weterynaryjnej koń Żanety Skowrońskiej-Kozubik nie został dopuszczony do startu, więc w drużynowym konkursie ujeżdżenia zastąpi ją rezerwowa Aleksandra Szulc. W opinii weterynarza polskiej kadry decyzja olimpijskiej komisji jest krzywdząca.
17-letni wałach Love Me wzbudził wątpliwości komisji sędziowskiej już w pierwszym przeglądzie i został wysłany na wtorkową reinspekcję, w której akceptu nie uzyskał, a powodem ma być nieregularność chodu. Lekarz kadry Maciej Przewoźny był decyzją zszokowany. „Nie mieliśmy wątpliwości, co do stanu konia, był on regularnie sprawdzany. Opisano nieregularność prawej przedniej nogi, z którą nigdy nie miał problemów, więc to bardzo dziwna ocena. Czujemy się skrzywdzeni, ale decyzja komisji jest nieodwołana i nie ma, jak z nią dyskutować” - powiedział PAP.
Specjalista końskiej ortopedii dodał, że w swojej pracy korzysta z aplikacji do analizy regularności chodu, a wierzchowiec nie wykazywał żadnych odstępstw od fizjologicznej normy. Przewoźny wcześniej obserwował przeglądy koni zawodników WKKW i analizował, jakie fizjologiczne asymetrie są przez komisję akceptowalne, a jakie nie.
„Bez problemu Love Me się w tych granicach łapał. Za to bezpośrednio po nas był prezentowany Abercrombie Rosjanki jeżdżącej w mołdawskich barwach Alisy Glinki, który ewidentnie był kulawy, a przegląd przeszedł. Czujemy się ewidentnie poszkodowani” - opisał.
Dodał, że dwóch doświadczonych lekarzy weterynarii zwróciło uwagę na trudy polskiej zawodniczki podczas wymaganej przepisami prezentacji konia.
"Żaneta jest stosunkowo niską osobą, a oficjalna sukienka reprezentacji długa, co spowodowało że prezentując konia biegła wolno, a sukienka wplątała jej się w nogi. Poproszono bym ja pobiegł z koniem, ale mimo to odesłano go na reinspekcję” - relacjonował.
Zaznaczył, że ostateczna decyzja o dopuszczeniu koni do startu należała do sędziego głównego, który weterynarzem nie jest, a w całej sytuacji widzi efekty „medialnej nagonki na jeździectwo”.
W czwartek rywalami biało-czerwonych będą Francuzi Remi Bassereau i Julien Lyneel, a w sobotę Niemcy Nils Ehlers i Clemens Wickler. W spotkaniu tych duetow Niemcy wygrali 2:0 (21:15, 21:17).
Po dwie najlepsze pary z każdej z sześciu grup bezpośrednio awansują do 1/8 finału. Te, które zajmą trzecie miejsca, wystąpią w barażu.
Bryl i Łosiak to jedyni w Paryżu polscy siatkarze plażowi. W ubiegłym roku zdobyli brązowy medal mistrzostw świata.
***********************
Jakub Majerski nie zdołał awansować do półfinału rywalizacji pływaków na 100 m stylem dowolnym podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Polak uzyskał czas 49,44 s i został sklasyfikowany na 36. miejscu. Najlepszy w eliminacjach był Amerykanin Jack Alexy - 47,57. Półfinały zaplanowano na godzinę 20.30.
**********************
Michał Chmielewski z siódmym czasem, a jego brat bliźniak Krzysztof z dziewiątym awansowali do półfinału rywalizacji pływaków na 200 m stylem motylkowym podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. O miejsce w finale będą walczyli we wtorkowy wieczór.
Michał Chmielewski osiągnął czas 1.55,28, a Krzysztof 1.55,42. Najlepszy w eliminacjach był Węgier Kristof Milak - 1.53,92. Półfinały zaplanowano na godzinę 20.41.
**********************
Podczas porannej reinspekcji weterynaryjnej koń Żanety Skowrońskiej-Kozubik nie został dopuszczony do startu, więc w drużynowym konkursie ujeżdżenia zastąpi ją rezerwowa Aleksandra Szulc. W opinii weterynarza polskiej kadry decyzja olimpijskiej komisji jest krzywdząca.
17-letni wałach Love Me wzbudził wątpliwości komisji sędziowskiej już w pierwszym przeglądzie i został wysłany na wtorkową reinspekcję, w której akceptu nie uzyskał, a powodem ma być nieregularność chodu. Lekarz kadry Maciej Przewoźny był decyzją zszokowany. „Nie mieliśmy wątpliwości, co do stanu konia, był on regularnie sprawdzany. Opisano nieregularność prawej przedniej nogi, z którą nigdy nie miał problemów, więc to bardzo dziwna ocena. Czujemy się skrzywdzeni, ale decyzja komisji jest nieodwołana i nie ma, jak z nią dyskutować” - powiedział PAP.
Specjalista końskiej ortopedii dodał, że w swojej pracy korzysta z aplikacji do analizy regularności chodu, a wierzchowiec nie wykazywał żadnych odstępstw od fizjologicznej normy. Przewoźny wcześniej obserwował przeglądy koni zawodników WKKW i analizował, jakie fizjologiczne asymetrie są przez komisję akceptowalne, a jakie nie.
„Bez problemu Love Me się w tych granicach łapał. Za to bezpośrednio po nas był prezentowany Abercrombie Rosjanki jeżdżącej w mołdawskich barwach Alisy Glinki, który ewidentnie był kulawy, a przegląd przeszedł. Czujemy się ewidentnie poszkodowani” - opisał.
Dodał, że dwóch doświadczonych lekarzy weterynarii zwróciło uwagę na trudy polskiej zawodniczki podczas wymaganej przepisami prezentacji konia.
"Żaneta jest stosunkowo niską osobą, a oficjalna sukienka reprezentacji długa, co spowodowało że prezentując konia biegła wolno, a sukienka wplątała jej się w nogi. Poproszono bym ja pobiegł z koniem, ale mimo to odesłano go na reinspekcję” - relacjonował.
Zaznaczył, że ostateczna decyzja o dopuszczeniu koni do startu należała do sędziego głównego, który weterynarzem nie jest, a w całej sytuacji widzi efekty „medialnej nagonki na jeździectwo”.
„Wypłynęła ostatnio sprawa utytułowanej Charlotte Dujardin i traktowania przez nią konia, więc wszyscy są tutaj bardzo, ale to bardzo przewrażliwieni. Duża presja jest wywierana na obsługę, sędziów i lekarzy, aby wszystko było dwa razy bardziej restrykcyjnie niż w przepisach” - opiniował.
Wspomniał, że spore grono kadrowych lekarzy z innych krajów już wcześniej wnioskowało o to, aby podczas inspekcji używać aplikacji, które sprawią, że ocena regularności chodu będzie bardziej obiektywna.
„Na to potrzeba czasu, bo to stosunkowe nowe narzędzia, ale wierzymy, że będzie jak w piłce nożnej, w której stosuje się przecież VAR” - podkreślił.
Ze względu na weterynaryjny aspekt, z grona 60 zawodników aż 15 nazwisk zostało zmienionych i zastąpionych na jeźdźców rezerwowych.
Wspomniał, że spore grono kadrowych lekarzy z innych krajów już wcześniej wnioskowało o to, aby podczas inspekcji używać aplikacji, które sprawią, że ocena regularności chodu będzie bardziej obiektywna.
„Na to potrzeba czasu, bo to stosunkowe nowe narzędzia, ale wierzymy, że będzie jak w piłce nożnej, w której stosuje się przecież VAR” - podkreślił.
Ze względu na weterynaryjny aspekt, z grona 60 zawodników aż 15 nazwisk zostało zmienionych i zastąpionych na jeźdźców rezerwowych.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)