Walizki pieniędzy nikt nie przyniósł

2024-07-26 19:00:00(ost. akt: 2024-07-26 17:59:47)

Autor zdjęcia: Emil Marecki

PIŁKA NOŻNA\\\ O zmianach w akcjonariacie w Stomilu Olsztyn napisaliśmy w poprzednim wydaniu “Gazety Olsztyńskiej”. Jako pierwszy o tym poinformował Michał Żukowski, który oddał stery klubu w ręce Piotra Gajewskiego i Tymona Zastrzeżyńskiego.
Teraz w sieci pojawił się komentarz Piotra Gajewskiego, który będzie teraz odpowiedzialny za losy klubu w III lidze.

- Od wtorkowego wieczoru odbieram gratulacje i... wyrazy współczucia albo zdziwienia. Rozumiem. I jedno, i drugie. Bo sam się tak czuję. Ambiwalentnie - czytamy we wpisie Piotra Gajewskiego.

- We wtorek wraz z moim przyjacielem Tymonem Zastrzeżyńskim, po dwóch miesiącach trudnych rozmów i stopniowego poznawania sytuacji klubu, podpisaliśmy porozumienie z Michałem Żukowskim i Arkadiuszem Tymińskim, na mocy którego przejmujemy znaczący pakiet akcji oraz bieżącą odpowiedzialność za losy Stomilu. Michał Żukowski pozostaje współwłaścicielem klubu i ma pomóc w utrzymaniu bieżących oraz pozyskaniu nowych relacji sponsorskich. Na dziś to najrozsądniejsze i w zasadzie jedyne sensowne rozwiązanie. Przed nami arcyskomplikowana misja. Sytuacja Stomilu jest bowiem bardzo trudna. Pod wieloma względami. I warto to sobie uzmysłowić. To pacjent poturbowany i schorowany, ale jeszcze żyje. "Dlaczego w ogóle się w to pakujemy?" - pyta nas wielu znajomych. Cóż, logicznego wytłumaczenia tu nie ma. Pieniądze zarabiamy gdzie indziej, są inne, bezpieczniejsze dla zdrowia psychicznego rozrywki. Chodzi jednak o... to "coś". O piłkarską pasję, zajawkę. O kibicowskie emocje. O lokalny patriotyzm. O poczucie odpowiedzialności społecznej. O chęć zmierzenia się z wyzwaniem. O szybsze serca bicie.

- Nie przychodzimy z walizką pieniędzy - jasno stawia sprawę Piotr Gajewski. - Nie mamy magicznej różdżki. Nie obiecujemy złotych gór. I nie wiemy, czy się uda.

Oczywiście w umowie zadeklarowaliśmy pewien niebagatelny wkład środków własnych. Najpewniej będzie ich więcej. Na dziś, równie mocno co pieniędzy, Stomilowi potrzeba jednak nowych struktur i procedur - takich, które pozwolą mu na dalszy rozwój, gdy budżet i otoczenie klubu (również to infrastrukturalne) będą na to gotowe. Bez solidnych fundamentów trudno przecież myśleć o skalowaniu projektu. Zakładamy pozyskanie partnerów, sponsorów, być może inwestorów. Deklarujemy kontakty, doświadczenie biznesowe i zaangażowanie. Szczere. Tylko tyle i aż tyle. Bez żadnych innych gwarancji. Co jeszcze? Przede wszystkim chcemy sprawić, by Stomil zaczął łączyć, a przestał dzielić. By odbudował lokalną, regionalną tożsamość i zaczął kojarzyć się nieco bardziej przyjaźnie niż obecnie. By każdy kibic czy sympatyk "Dumy Warmii" przychodził do klubu, na stadion czy na inne kibicowskie wydarzenia jak do siebie. Nikogo nie chcemy zapraszać. Bo to nie jest nasz klub. Tzn. nie jest tylko nasz. Oczywiście ma jakąś tam formę prawną, ale Stomil to nie udziały, paragrafy i procenty. Stomil to ludzie. Tak więc... nie zapraszamy. Jesteście u siebie. Do siebie nie trzeba zapraszać. A nawet nie wypada. Prawda? - kończy Gajewski.
Piotr Gajewski to przedsiębiorca z Olsztyna, Tymon Zastrzeżyński to z kolei współzałożyciel m.in. działającej w branży finansowej Grupy Loando, która kilka lat temu była jednym ze sponsorów Stomilu. Piotr Gajewski w Radzie Nadzorczej Stomilu Olsztyn był w latach 2021-22, zrezygnował po spadku klubu do II ligi.
Stomil w ten weekend rozegra dwa spotkania sparingowe. Najpierw w piątek (godz. 17:30) na bocznym boisku przy al. Piłsudskiego 69a odbędzie się gra kontrolna z IV-ligowym DKS-em Dobre miasto. W sobotę (godz. 11) w Mławie nastąpi ostateczna weryfikacja przed startem III ligi. Stomil zagra na wyjeździe z ligowym rywalem - Mławianką. Pierwsze spotkanie ligowe zaplanowano na 2 sierpnia w Olsztynie z Unią Skierniewice.
EM