"Jaga" walczy o Ligę Mistrzów
2024-07-23 15:00:00(ost. akt: 2024-07-22 15:24:02)
PIŁKA NOŻNA\\\ Od drugiej rundy Jagiellonia rozpocznie dzisiaj eliminacje do Ligi Mistrzów. Ekipa z Białegostoku zagra na wyjeździe z litewskim FK Poniewież. Natomiast w środę wyjazdowym meczem z Riga FC w eliminacjach Ligi Konferencji zagra Śląsk.
Mistrz Polski nie musiał grać w 1. rundzie eliminacji, natomiast drużyna z Poniewieża rywalizowała z HJK Helsinki. U siebie wygrała 3:0, a w rewanżu zremisowała 1:1 i zameldowała się w kolejnej fazie kwalifikacji.
By awansować do fazy ligowej Champions League debiutująca w tych rozgrywkach "Jaga" musi pokonać trzech przeciwników. Jagiellonia w miniony weekend rozpoczęła sezon w ekstraklasie, zwyciężając u siebie Puszczę Niepołomice 2:0. Na Litwie gra się systemem wiosna - jesień. Obecnie FK Paneveżys zajmuje w tamtejszej lidze... ostatnie, 10. miejsce. Początek meczu z udziałem mistrza Polski o godz. 17.30, transmisja w TVP Sport.
Natomiast o godz. 20 Dynamo Kijów podejmie Partizana Belgrad na stadionie w Lublinie, który będzie areną spotkań ukraińskiego zespołu.
By awansować do fazy ligowej Champions League debiutująca w tych rozgrywkach "Jaga" musi pokonać trzech przeciwników. Jagiellonia w miniony weekend rozpoczęła sezon w ekstraklasie, zwyciężając u siebie Puszczę Niepołomice 2:0. Na Litwie gra się systemem wiosna - jesień. Obecnie FK Paneveżys zajmuje w tamtejszej lidze... ostatnie, 10. miejsce. Początek meczu z udziałem mistrza Polski o godz. 17.30, transmisja w TVP Sport.
Natomiast o godz. 20 Dynamo Kijów podejmie Partizana Belgrad na stadionie w Lublinie, który będzie areną spotkań ukraińskiego zespołu.
Ciekawie z punktu widzenia polskich kibiców zapowiada się też mecz FC Lugano - Fenerbahce Stambuł. W szwajcarskim zespole występuje Kacper Przybyłko, a w tureckim Sebastian Szymański. Trenerem Feberbahce jest słynny Portugalczyk Jose Mourinho.
W 2. rundzie eliminacji mogą zaprezentować się też inni polscy piłkarze, m.in. Adam Buksa z duńskiego Midtjylland (rywalem UE Santa Coloma z Andory), Tomasz Kędziora z PAOK Saloniki (przeciwnikiem bośniacki FK Borac) oraz Jakub Piotrowski z bułgarskiego Łudogorca Razgrad, którego rywalem będzie Dynamo Mińsk.
Rewanże zaplanowano na 30 i 31 lipca. Jagiellonia swój rewanż rozegra w drugim z tych terminów.
*****
W środę wyjazdowym meczem z Riga FC (godz. 18) w eliminacjach Ligi Konferencji piłkarze Śląska Wrocław zainaugurują trzynasty sezon w europejskich pucharach. Do tej pory największym sukcesem był ćwierćfinał Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1976/77.
Historyczny pierwszy mecz Śląsk w europejskich pucharach rozegrał 17 września 1975 roku na słynnym stadionie Nya Ullevi w Goeteborgu. W pierwszej rundzie Pucharu UEFA wrocławianie zmierzyli się z GAIS i przegrali 1:2. Gola dla Wojskowych zdobył w 82. minucie z rzutu karnego Józef Kwiatkowski. W rewanżu na Stadionie Olimpijskim po kwadransie było 0:1, ale później hat tricka ustrzelił Janusz Sybis,a na pięć minut przed końcem czwartego gola dorzucił Tadeusz Pawłowski i Śląsk wyrywając 4:2 awansował dalej.
W kolejnej rundzie wrocławianie wyeliminowali faworyzowany Royal Antwerp. Po remisie 1:1 na własnym stadionie Śląsk do Belgii jechał jak na ścięcie, ale po świetnym meczu i golach Sybisa i Pawłowskiego wygrał 2:1. Nie jest tajemnicą, że ważną rolę w sukcesie ekipy z Dolnego Śląska odegrał … Włodzimierz Lubański. Reprezentant Polski był wówczas zawodnikiem KSC Lokeren i dostarczył wielu cennych informacji ekipie trenera Władysława Żmudy o rywalach.
W trzeciej rundzie Śląsk trafił na najmocniejszego z możliwych rywali – Liverpool FC. Chociaż od pojedynków z The Reds minęło blisko 50 lat, nadal rozbudzają one wyobraźnie. Nikt wówczas nie robił dokładnych statystyk, ale szacuje się, że pierwszy pojedynek na Stadionie Olimpijskim oglądało 50 tysięcy kibiców. Wrocławianie na własnym boisku przegrali 1:2, a w rewanżu 0:3 (wszystkie gole strzelił James Case) i zakończyli swoją pierwszą przygodę w europejskich pucharach.
Po zdobyciu Pucharu Polski w kolejnym sezonie Śląsk zagrał w Pucharze Zdobywców Pucharów i dotarł do ćwierćfinału, gdzie zmierzył się z SSC Napoli. Na Stadionie Olimpijskim wrocławianie byli stroną przeważającą, ale nie udało się to udokumentować choćby jednym golem. We Włoszech Azzurri wygrali 2:0, ale do dzisiaj nie tylko kibice, lecz też sami piłkarze Śląska zastanawiają się, co by było, gdyby w dniu spotkania zawodnicy skupili się na grze, a nie robili zakupy. Takie to były czasy, że rywalizacja z zachodnioeuropejską drużyną to była okazja do zaopatrzenia się w towary, które w Polsce wówczas były nieosiągalne.
Start w sezonie 1977/78 w Pucharze Europy Śląskowi nie wyszedł (2:2 i 0:3 z Lewski Sofia), ale rok później wrocławianie przeżyli kolejną ciekawą przygodę w Europie. W Pucharze UEFA dotarli do trzeciej rundy, gdzie trafili na Borussię Moenchengladbach, która wówczas była jedną z najlepszych ekip na Starym Kontynencie.
W Niemczech polski zespół sprawił dużą niespodziankę, bo za taką trzeba było uznać remis 1:1. W rewanżu strzelanie rozpoczął Pawłowski, ale jeszcze przed przerwą do remisu doprowadził mały wzrostem (165 centymetrów), ale wielki umiejętnościami Allan Simonsen, który rok wcześniej zdobył Złotą Piłkę.
Zaraz po przerwie Niemcy wyszli na prowadzenie, ale minutę później ponownie był remis po golu Pawłowskiego. Taki wynik promował Niemców, bo wówczas bramki zdobyte na wyjeździe w przypadku remisu w dwumeczu liczyły się podwójnie. Śląsk w końcówce zaatakował odważniej i został dwa razy skarcony przez niesamowitego Simonsena (2:4).
Nie aspekt sportowy, ale względy polityczne sprawiły, że pamiętny dwumecz Wojskowi rozegrali też w sezonie 1982/83 w Pucharze UEFA, gdzie w pierwszej rundzie trafili na Dynamo Moskwa. W Polsce panował wówczas stan wojenny i pierwszy mecz na Stadionie Olimpijskim był wielką manifestacją antykomunistyczną. Po remisie 2:2 w rewanżu zdecydowanym faworytem był zespół ze ZSRR, ale po golu 20-letniego wówczas Ryszarda Tarasiewicza to Śląsk cieszył się z wygranej i awansu.
Pięć lat później Śląsk zdobył drugi w historii Puchar Polski i zakwalifikował się do Pucharu Zdobywców Pucharów. Losowanie nie było szczęśliwe, bo w pierwszej rundzie wrocławianie trafili na Real Sociedad, w którym grali wówczas m.in. Luis Arconada, Jesus Zamora, czy Jose Maria Bakero. Z Hiszpanii wrocławianie wywieźli bezbramkowy remis, ale w rewanżu przegrali 0:2. To był ostatni występ w Europie wrocławian w XX wieku.
Na kolejny występ w europejskich pucharach kibice w stolicy Dolnego Śląska musieli czekać aż 24 lata. Po zdobyciu wicemistrzostwa w sezonie 2011/12 mogli zagrać w kwalifikacjach Ligi Europy. Los połączył ekipę trenera Oresta Lenczyka z Dundee United. Na Oporowskiej było 1:0, ale w rewanżu Szkoci po pierwszej połowie prowadzili 3:1. Śląsk po przerwie naciskał, ale nie stwarzał sytuacji. Na kwadrans przed końcem na strzał z dystansu zdecydował się Sebastian Dudek i trafił niemal w samo okienko. To był jeden z najpiękniejszych goli wrocławian w pucharach, a tym cenniejszy, że dał awans.
Tym samym Śląsk zrewanżował się Dundee United za porażkę sprzed 31 lat, kiedy w pierwszej rundzie Pucharu UEFA przegrał w dwumeczu 2:7. Na ławce trenerskiej Wojskowych zasiadał wówczas również Orest Lenczyk.
Wyeliminowanie Szkotów było sukcesem, ale kibice Wojskowych częściej wracają wspomnieniami do dwumeczu z Club Brugge z sezonu 2013/14. Śląsk rozegrał u siebie świetny mecz i na rewanż pojechał z zaliczką jednego gola (1:0). Belgowie byli pewni siebie przed drugim spotkaniem, a tymczasem do przerwy przegrywali 0:1, a po 76 minutach było już 3:1 dla wrocławian. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3, ale wyeliminowanie Belgów było dużą niespodzianką.
Ostatni występ Śląsk w pucharach zanotował w sezonie 2021/22, gdzie dotarł do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Wrocławian zatrzymał wówczas Hapoel Beer Szewa. Zespół trenera Jacka Magiery u siebie wygrał 2:1, ale w rewanżu było 0:4. W sumie w 12 startach Śląsk w Europie rozegrał 56 meczów (20 zwycięstw, 21 porażek i 15 remisów, gole – 81:98). W środę w Rydze spotkanie numer 57.
W 2. rundzie eliminacji mogą zaprezentować się też inni polscy piłkarze, m.in. Adam Buksa z duńskiego Midtjylland (rywalem UE Santa Coloma z Andory), Tomasz Kędziora z PAOK Saloniki (przeciwnikiem bośniacki FK Borac) oraz Jakub Piotrowski z bułgarskiego Łudogorca Razgrad, którego rywalem będzie Dynamo Mińsk.
Rewanże zaplanowano na 30 i 31 lipca. Jagiellonia swój rewanż rozegra w drugim z tych terminów.
*****
W środę wyjazdowym meczem z Riga FC (godz. 18) w eliminacjach Ligi Konferencji piłkarze Śląska Wrocław zainaugurują trzynasty sezon w europejskich pucharach. Do tej pory największym sukcesem był ćwierćfinał Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1976/77.
Historyczny pierwszy mecz Śląsk w europejskich pucharach rozegrał 17 września 1975 roku na słynnym stadionie Nya Ullevi w Goeteborgu. W pierwszej rundzie Pucharu UEFA wrocławianie zmierzyli się z GAIS i przegrali 1:2. Gola dla Wojskowych zdobył w 82. minucie z rzutu karnego Józef Kwiatkowski. W rewanżu na Stadionie Olimpijskim po kwadransie było 0:1, ale później hat tricka ustrzelił Janusz Sybis,a na pięć minut przed końcem czwartego gola dorzucił Tadeusz Pawłowski i Śląsk wyrywając 4:2 awansował dalej.
W kolejnej rundzie wrocławianie wyeliminowali faworyzowany Royal Antwerp. Po remisie 1:1 na własnym stadionie Śląsk do Belgii jechał jak na ścięcie, ale po świetnym meczu i golach Sybisa i Pawłowskiego wygrał 2:1. Nie jest tajemnicą, że ważną rolę w sukcesie ekipy z Dolnego Śląska odegrał … Włodzimierz Lubański. Reprezentant Polski był wówczas zawodnikiem KSC Lokeren i dostarczył wielu cennych informacji ekipie trenera Władysława Żmudy o rywalach.
W trzeciej rundzie Śląsk trafił na najmocniejszego z możliwych rywali – Liverpool FC. Chociaż od pojedynków z The Reds minęło blisko 50 lat, nadal rozbudzają one wyobraźnie. Nikt wówczas nie robił dokładnych statystyk, ale szacuje się, że pierwszy pojedynek na Stadionie Olimpijskim oglądało 50 tysięcy kibiców. Wrocławianie na własnym boisku przegrali 1:2, a w rewanżu 0:3 (wszystkie gole strzelił James Case) i zakończyli swoją pierwszą przygodę w europejskich pucharach.
Po zdobyciu Pucharu Polski w kolejnym sezonie Śląsk zagrał w Pucharze Zdobywców Pucharów i dotarł do ćwierćfinału, gdzie zmierzył się z SSC Napoli. Na Stadionie Olimpijskim wrocławianie byli stroną przeważającą, ale nie udało się to udokumentować choćby jednym golem. We Włoszech Azzurri wygrali 2:0, ale do dzisiaj nie tylko kibice, lecz też sami piłkarze Śląska zastanawiają się, co by było, gdyby w dniu spotkania zawodnicy skupili się na grze, a nie robili zakupy. Takie to były czasy, że rywalizacja z zachodnioeuropejską drużyną to była okazja do zaopatrzenia się w towary, które w Polsce wówczas były nieosiągalne.
Start w sezonie 1977/78 w Pucharze Europy Śląskowi nie wyszedł (2:2 i 0:3 z Lewski Sofia), ale rok później wrocławianie przeżyli kolejną ciekawą przygodę w Europie. W Pucharze UEFA dotarli do trzeciej rundy, gdzie trafili na Borussię Moenchengladbach, która wówczas była jedną z najlepszych ekip na Starym Kontynencie.
W Niemczech polski zespół sprawił dużą niespodziankę, bo za taką trzeba było uznać remis 1:1. W rewanżu strzelanie rozpoczął Pawłowski, ale jeszcze przed przerwą do remisu doprowadził mały wzrostem (165 centymetrów), ale wielki umiejętnościami Allan Simonsen, który rok wcześniej zdobył Złotą Piłkę.
Zaraz po przerwie Niemcy wyszli na prowadzenie, ale minutę później ponownie był remis po golu Pawłowskiego. Taki wynik promował Niemców, bo wówczas bramki zdobyte na wyjeździe w przypadku remisu w dwumeczu liczyły się podwójnie. Śląsk w końcówce zaatakował odważniej i został dwa razy skarcony przez niesamowitego Simonsena (2:4).
Nie aspekt sportowy, ale względy polityczne sprawiły, że pamiętny dwumecz Wojskowi rozegrali też w sezonie 1982/83 w Pucharze UEFA, gdzie w pierwszej rundzie trafili na Dynamo Moskwa. W Polsce panował wówczas stan wojenny i pierwszy mecz na Stadionie Olimpijskim był wielką manifestacją antykomunistyczną. Po remisie 2:2 w rewanżu zdecydowanym faworytem był zespół ze ZSRR, ale po golu 20-letniego wówczas Ryszarda Tarasiewicza to Śląsk cieszył się z wygranej i awansu.
Pięć lat później Śląsk zdobył drugi w historii Puchar Polski i zakwalifikował się do Pucharu Zdobywców Pucharów. Losowanie nie było szczęśliwe, bo w pierwszej rundzie wrocławianie trafili na Real Sociedad, w którym grali wówczas m.in. Luis Arconada, Jesus Zamora, czy Jose Maria Bakero. Z Hiszpanii wrocławianie wywieźli bezbramkowy remis, ale w rewanżu przegrali 0:2. To był ostatni występ w Europie wrocławian w XX wieku.
Na kolejny występ w europejskich pucharach kibice w stolicy Dolnego Śląska musieli czekać aż 24 lata. Po zdobyciu wicemistrzostwa w sezonie 2011/12 mogli zagrać w kwalifikacjach Ligi Europy. Los połączył ekipę trenera Oresta Lenczyka z Dundee United. Na Oporowskiej było 1:0, ale w rewanżu Szkoci po pierwszej połowie prowadzili 3:1. Śląsk po przerwie naciskał, ale nie stwarzał sytuacji. Na kwadrans przed końcem na strzał z dystansu zdecydował się Sebastian Dudek i trafił niemal w samo okienko. To był jeden z najpiękniejszych goli wrocławian w pucharach, a tym cenniejszy, że dał awans.
Tym samym Śląsk zrewanżował się Dundee United za porażkę sprzed 31 lat, kiedy w pierwszej rundzie Pucharu UEFA przegrał w dwumeczu 2:7. Na ławce trenerskiej Wojskowych zasiadał wówczas również Orest Lenczyk.
Wyeliminowanie Szkotów było sukcesem, ale kibice Wojskowych częściej wracają wspomnieniami do dwumeczu z Club Brugge z sezonu 2013/14. Śląsk rozegrał u siebie świetny mecz i na rewanż pojechał z zaliczką jednego gola (1:0). Belgowie byli pewni siebie przed drugim spotkaniem, a tymczasem do przerwy przegrywali 0:1, a po 76 minutach było już 3:1 dla wrocławian. Spotkanie zakończyło się remisem 3:3, ale wyeliminowanie Belgów było dużą niespodzianką.
Ostatni występ Śląsk w pucharach zanotował w sezonie 2021/22, gdzie dotarł do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Wrocławian zatrzymał wówczas Hapoel Beer Szewa. Zespół trenera Jacka Magiery u siebie wygrał 2:1, ale w rewanżu było 0:4. W sumie w 12 startach Śląsk w Europie rozegrał 56 meczów (20 zwycięstw, 21 porażek i 15 remisów, gole – 81:98). W środę w Rydze spotkanie numer 57.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez