Podium mimo znacznie słabszego auta
2024-06-19 13:00:00(ost. akt: 2024-06-19 11:55:36)
SPORTY MOTOROWE\\\ Kolejną rundę rallycrossowych mistrzostw Europy strefy centralnej Zbigniew Staniszewski zakończył na najniższym stopniu podium. W czeskich Sedlcanach olsztynianin zgodnie z zapowiedzią używał samochodu klasy supercar light.
Mimo to Staniszewski udanie rywalizował ze stawką mocniejszych supercarów, w dwóch biegach kwalifikacyjnych przyjeżdżał na metę jako drugi. Dzięki zdobyciu 14 małych punktów Staniszewski utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej rallycrossowych mistrzostw Europy strefy centralnej.
- Była to trudna eliminacja z kilku powodów - przyznaje „Stanik”.
- Była to trudna eliminacja z kilku powodów - przyznaje „Stanik”.
- Sedlcany są generalnie dość niebezpieczne. 60 procent toru to szutry, a pozostałe 40 procent to asfalt. Są też hopy i stalowe bandy.
Dlatego trzeba być bardzo dokładnym. Dodatkowo przyjechaliśmy tutaj samochodem, którym ścigamy się w mistrzostwach Polski, czyli popularnym lightem. Plan zatem był prosty: zdobyć dużo punktów do klasyfikacji krajowej i w drugiej kolejności wszystko co się da do mistrzostw Europy centralnej. Zrealizowaliśmy zamiary w 100 procentach, bo wygraliśmy klasyfikację polską, a w Europie zajęliśmy trzecie miejsce. Wyprzedzili nas kierowcy w supercarach: mistrz Czech Fucik oraz mistrz Austrii Holler. Nic dziwnego, bo obaj dysponowali mocą 650 koni, a ja w swoim lightcie miałem skromne 330 koni. Był jeszcze jeden czeski matador w supercarze, ale po zaciętej walce udało się go pokonać. Tak więc za nami bardzo udany występ. Cieszy fakt, że mimo słabszego samochodu podgryzaliśmy rywali w supercarach. Zdobywamy dużo punktów do wszystkich klasyfikacji. Mimo zajęcia trzeciego miejsca utrzymaliśmy prowadzenie w generalce mistrzostw Europy strefy centralnej. Poza tym odsunęliśmy się również w klasyfikacji krajowej od Michała Peterlajtnera, który przyjechał na piątym miejscu. Generalnie był to bardzo udany weekend. Mój zespół po pięciu latach pracy to po prostu mistrzowie przez duże M. Za miesiąc kolejny start w Sedlcanach. Jeszcze nie wiem, jakim pojadę autem - kończy olsztyński mistrz kierownicy.
* Sedlcany: 1. Ales Fucik (VW Polo SC) - 4.14,408; 2. Alois Holler (Ford Fiesta SC) - 4.18,197; 3. Zbigniew Staniszewski (Ford Fiesta SC light) - 4.19,485; 4. Miroslaw Neumann (Mitsubishi Lancer SC) - 4.27,344
* Klasyfikacja FIA CEZ (po 3 rundach): 1. Staniszewski - 56 pkt; 2. Holler - 51; 3. Fucik - 32.
* Sedlcany: 1. Ales Fucik (VW Polo SC) - 4.14,408; 2. Alois Holler (Ford Fiesta SC) - 4.18,197; 3. Zbigniew Staniszewski (Ford Fiesta SC light) - 4.19,485; 4. Miroslaw Neumann (Mitsubishi Lancer SC) - 4.27,344
* Klasyfikacja FIA CEZ (po 3 rundach): 1. Staniszewski - 56 pkt; 2. Holler - 51; 3. Fucik - 32.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez