Hurkacz podziwia Sinnera

2024-06-02 10:21:59(ost. akt: 2024-06-02 10:23:49)

Autor zdjęcia: PAP/EPA

TENIS\\\ Hubert Hurkacz miał okazję rywalizować z największymi gwiazdami pokroju Novaka Djokovica czy Rogera Federera. Teraz jest świadkiem fali młodych zawodników, spośród których najbardziej podziwia Jannika Sinnera. Włoch może być jego rywalem w 1/4 finału French Open.
Roger był zawsze moim idolem. Od dziecka oglądałem jak gra, jak wygrywa. Obserwowanie Rafaela Nadala tutaj, na kortach Rolanda Garrosa, to też zawsze było coś wyjątkowego" - powiedział Hurkacz, zapytany o pierwszych idoli.

27-letni obecnie wrocławianin z 16 lat starszym Federerem zdołał zagrać dwa razy. W 2019 roku uległ Szwajcarowi w Indian Wells, a w 2021 pokonał go w ćwierćfinale Wimbledonu.

To zwycięstwo miało wyjątkowy charakter. Jak się później okazało, był to ostatni mecz Federera w karierze. W dodatku to właśnie na londyńskiej trawie odniósł on najwięcej, bo osiem wielkoszlemowych triumfów.

Z 11 lat starszym Nadalem, który w Paryżu zdobył rekordowe 14 tytułów, Hurkacz grał tylko raz i pokonał go kilka tygodni temu w Rzymie. Zwycięstwa nie ma natomiast w starciach z Djokovicem, któremu uległ siedmiokrotnie.

Serb, 24-krotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych, jako ostatni ze "starej gwardii" gra na wysokim poziomie i wciąż jest liderem światowego rankingu. W Paryżu wyprzedzić może go jednak Sinner. Bez względu na wyniki Djokovica, Włoch zostanie nowym numerem jeden, jeśli dotrze do finału.

"Jest dla mnie czymś niesamowitym, jaki postęp w ostatnich miesiącach zrobił Jannik. Przyjaźnimy się, patrzę na jego grę" - przyznał Hurkacz, który z Sinnerem trenował przed startem French Open.

Niespełna 23-letni Włoch jesienią ubiegłego roku poprowadził drużynę narodową do triumfu w Pucharze Davisa. W styczniu natomiast wygrał wielkoszlemowy Australian Open.

Hurkacz nigdy nie uchodził za specjalistę od gry na kortach ziemnych, ale w tym sezonie spisuje się na tej nawierzchni bardzo solidnie. W kwietniu w Estoril pierwszy raz w karierze wygrał turniej na "mączce". Później w imprezach rangi 1000 dotarł do 1/8 finału w Monte Carlo i Madrycie, a w Rzymie - do ćwierćfinału. W efekcie w Paryżu jest rozstawiony z numerem ósmym - najwyżej w karierze.

"Niczego w przygotowaniach specjalnie nie zmieniałem. Tak naprawdę po prostu każdy dzień, każdy trening, który wykonuję z zespołem ma na celu rozwinąć moją grę. Myślę, że na mączce gram lepiej, bo po prostu ogólnie się poprawiłem" - mówił po zwycięstwie w pierwszej rundzie.

Jeśli w niedzielę Hurkacz i Sinner wygrają swoje mecze, to we wtorek zmierzą się w ćwierćfinale. Włocha czeka teoretycznie łatwe zadanie, bo jego rywalem będzie 79. w rankingu Francuz Corentin Moutet.

Polak późnym popołudniem zmierzy się natomiast z rozstawionym z numerem 10. Grigorem Dimitrowem. Z Bułgarem mierzył się do tej pory pięć razy i wszystkie mecze przegrał. Każdy był bardzo zacięty.

1/8 finału to najlepszy wynik Hurkacza we French Open. Poprzednio dotarł do tego etapu dwa lata temu. Również Dimitrow nie zagrał jeszcze w ćwierćfinale tego turnieju. Sinner ma na koncie 1/4 finału w edycji 2020.