Trudny jest powrót do Elity
2024-05-17 12:00:00(ost. akt: 2024-05-17 09:57:16)
HOKEJ\\\ Nie ma łatwych meczów. To jest Elita, nieprzypadkowo nas tu nie było 22 lata – stwierdził reprezentant Polski Jakub Wanacki. Biało-czerwoni w mistrzostwach świata przegrali w Ostrawie wszystkie cztery dotychczasowe spotkania grupowe.
Po porażkach 4:5 z Łotwą (po dogrywce), 1:5 ze Szwecją i 2:4 z Francją w środowy wieczór Polacy ulegli Słowakom 0:4. - Nie byliśmy zaskoczeni, wiedzieliśmy, czego się spodziewać, że nie będzie sekundy na myślenie, więc trzeba grać szybko i prosto. W czwartek mamy dzień wolny, jest dobry materiał do analizy dla nas i trenerów. Trzeba poszukać sposobu naprawy przed czekającymi nas trzema spotkaniami - powiedział Jakub Wanacki, obrońca biało-czerwonych.
W Ostrawie Polacy przegrywają, ale dzielnie walczą i często nie ustępują wyżej klasyfikowanym rywalom, w składach których wręcz roi się od zawodników na co dzień występujących na lodowiskach NHL, tymczasem w reprezentacji Polski są hokeiści m.in. z drugiej i trzeciej ligi niemieckiej!
To jest przepaść, jednak na lodowisku jej nie widać. Warto przy tym pamiętać, że jeszcze dwa lata temu Polacy grali w światowej III lidze, po czym zaliczyli dwa awanse z rzędu. Do Elity dostali się razem z Brytyjczykami, którym teraz wiedzie się jeszcze gorzej niż biało-czerwonym.
- Zostawiamy serce na lodzie, ale w decydujących momentach brakuje umiejętności. Nieprzypadkowo nie było nas w tym gronie przez 22 lata. Gdybyśmy grali w sezonie 50–60 takich spotkań jak przeciwnicy, pewnie byłoby inaczej - ocenił Jakub Wanacki.
Polacy w środowym starciu ze Słowakami szybko stracili dwie bramki, więc potem ambitnie walczyli o odrobienie strat. - Dostosowaliśmy się do ich tempa. Szkoda, że nie wpadł gol, bo wtedy całkiem inaczej by się grało. Stworzyliśmy dobre widowisko. Musimy się wziąć w garść w kolejnych trzech spotkaniach z USA, Niemcami i Kazachstanem grać krok po kroku swój hokej. Zabrakło nam trochę szczęścia i doświadczenia na tym wysokim poziomie - dodał napastnik Kamil Wałęga.
- Wyniki nie są takie, jak byśmy chcieli. Wiemy, na jakim poziomie gramy. Przeciwnicy wykorzystają każdy mały błąd i potrafią strzelić bramkę. Nie jest to fajne, że tak wysoko przegrywamy. Każdy z nas ma swoje ambicje i przeżywa to - ocenił z kolei napastnik Patryk Krężołek, dodając, że w porównaniu z przegranym 1:6 majowym sparingiem Polacy byli do tego starcia ze Słowakami lepiej przygotowani. - Wiedzieliśmy, jak grają, czego się mamy wystrzegać, byliśmy gotowi na pewne rzeczy, ale to wyższa klasa zawodników, potrafią się urwać i zdobyć gola.
Pod koniec meczu ze Słowakami urazu mięśniowego doznał Tomas Fucik, który dwa dni przed mistrzostwami dostał polski paszport, więc w bramce zastąpił go David Zabolotny. - Taka zmiana to dla nas normalna rzecz. Gratulacje dla Davida, że potrafił wejść w ten mecz, miał parę bardzo fajnych interwencji, wszedł na ten sam poziom, jak Tomas. Szkoda tych goli z końcówki, bo mogła się ułożyć całkowicie inaczej – podsumował Krężołek.
- Zostawiamy serce na lodzie, ale w decydujących momentach brakuje umiejętności. Nieprzypadkowo nie było nas w tym gronie przez 22 lata. Gdybyśmy grali w sezonie 50–60 takich spotkań jak przeciwnicy, pewnie byłoby inaczej - ocenił Jakub Wanacki.
Polacy w środowym starciu ze Słowakami szybko stracili dwie bramki, więc potem ambitnie walczyli o odrobienie strat. - Dostosowaliśmy się do ich tempa. Szkoda, że nie wpadł gol, bo wtedy całkiem inaczej by się grało. Stworzyliśmy dobre widowisko. Musimy się wziąć w garść w kolejnych trzech spotkaniach z USA, Niemcami i Kazachstanem grać krok po kroku swój hokej. Zabrakło nam trochę szczęścia i doświadczenia na tym wysokim poziomie - dodał napastnik Kamil Wałęga.
- Wyniki nie są takie, jak byśmy chcieli. Wiemy, na jakim poziomie gramy. Przeciwnicy wykorzystają każdy mały błąd i potrafią strzelić bramkę. Nie jest to fajne, że tak wysoko przegrywamy. Każdy z nas ma swoje ambicje i przeżywa to - ocenił z kolei napastnik Patryk Krężołek, dodając, że w porównaniu z przegranym 1:6 majowym sparingiem Polacy byli do tego starcia ze Słowakami lepiej przygotowani. - Wiedzieliśmy, jak grają, czego się mamy wystrzegać, byliśmy gotowi na pewne rzeczy, ale to wyższa klasa zawodników, potrafią się urwać i zdobyć gola.
Pod koniec meczu ze Słowakami urazu mięśniowego doznał Tomas Fucik, który dwa dni przed mistrzostwami dostał polski paszport, więc w bramce zastąpił go David Zabolotny. - Taka zmiana to dla nas normalna rzecz. Gratulacje dla Davida, że potrafił wejść w ten mecz, miał parę bardzo fajnych interwencji, wszedł na ten sam poziom, jak Tomas. Szkoda tych goli z końcówki, bo mogła się ułożyć całkowicie inaczej – podsumował Krężołek.
Dzisiaj w Ostrawie biało-czerwoni zagrają z USA, więc znowu trudno będzie o punkty, chociaż do tej pory Amerykanie jakoś specjalnie nie błyszczeli - 2:5 ze Szwecją, 6:1 z Niemcami i 4:5 po dogrywce ze Słowacją. Dopiero wczoraj 5:0 rozbili Francuzów.
Druga ośmiozespołowa grupa rywalizuje w Pradze. Potem po cztery najlepsze ekipy z obu grup awansują do ćwierćfinałów, a obie drużyny z ostatnich miejsc zostaną zdegradowane do Dywizji 1A. W grupie B prawdopodobnie o tym, kto spadnie, zadecyduje poniedziałkowy mecz Kazachstan - Polska (g. 20:20).
* Za zwycięstwo w regulaminowym czasie są trzy punkty, za zwycięstwo po dogrywce lub karnych - dwa punkty, a za porażkę po dogrywce lub karnych - jeden punkt.
* Za zwycięstwo w regulaminowym czasie są trzy punkty, za zwycięstwo po dogrywce lub karnych - dwa punkty, a za porażkę po dogrywce lub karnych - jeden punkt.
GRUPA A
1. Kanada 11 20:10
2. Szwajcaria 11 16:8
3. Czechy 9 15:9
4. Finlandia 7 14:5
5. Austria 4 15:20
6. Norwegia** 3 9:19
7. Dania 3 10:15
8. W. Brytania* 2:15
* mecz mniej ** mecz więcej
GRUPA B
1. Szwecja 12 19:5
2. Słowacja 8 19:12
3. USA 7 17:11
4. Łotwa 7 11:14
5. Niemcy 6 16:17
6. Francja 4 7:13
7. Kazachstan 3 6:12
8. Polska 1 7:18
MISTRZOWSKI WEEKEND
* Piątek, grupa A: Wielka Brytania - Dania (16:20), Czechy - Austria (20:20); grupa B: Niemcy - Kazachstan (16:20), Polska - Stany Zjednoczone (20:20)
* Sobota, grupa A: Dania - Szwajcaria (12:20), Kanada - Finlandia (16:20), Czechy - Wielka Brytania (20:20); grupa B: Łotwa - Szwecja (12:20), Niemcy - Polska (16:20), Francja - Słowacja (20:20)
* Niedziela, grupa A: Norwegia - Austria (16:20), Szwajcaria - Kanada (20:20); grupa B: Stany Zjednoczone - Kazachstan (16:2), Słowacja - Łotwa (20:20)
1. Szwecja 12 19:5
2. Słowacja 8 19:12
3. USA 7 17:11
4. Łotwa 7 11:14
5. Niemcy 6 16:17
6. Francja 4 7:13
7. Kazachstan 3 6:12
8. Polska 1 7:18
MISTRZOWSKI WEEKEND
* Piątek, grupa A: Wielka Brytania - Dania (16:20), Czechy - Austria (20:20); grupa B: Niemcy - Kazachstan (16:20), Polska - Stany Zjednoczone (20:20)
* Sobota, grupa A: Dania - Szwajcaria (12:20), Kanada - Finlandia (16:20), Czechy - Wielka Brytania (20:20); grupa B: Łotwa - Szwecja (12:20), Niemcy - Polska (16:20), Francja - Słowacja (20:20)
* Niedziela, grupa A: Norwegia - Austria (16:20), Szwajcaria - Kanada (20:20); grupa B: Stany Zjednoczone - Kazachstan (16:2), Słowacja - Łotwa (20:20)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez