Terenowe ściganie czas rozpocząć
2024-04-19 14:00:00(ost. akt: 2024-04-19 08:46:02)
SPORTY MOTOROWE\\\ Dzisiaj rozpocznie się pierwsza runda Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajd Baja Drawsko Pomorskie. Na starcie nie może zabraknąć ekipy FosfoPower Krzysztof Hołowczyc-Łukasz Kurzeja i Adama Biniędy z Bartoszyc.
Cykl Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych będzie się składał z sześciu rund, w tym jednej przeprowadzonej na Węgrzech. Na początek rywalizacji przed zawodnikami rajd Baja Drawsko, tradycyjnie rozgrywany na poligonie w Drawsku. Załogi będą miały do pokonania pięć odcinków specjalnych o łącznej długości ponad 300 kilometrów.
Oprócz załogi Hołowczyc-Kurzeja, która pojedzie z numerem 200 swoim BMW X3, na piątkowym starcie pojawią się także inni dobrze znani zawodnicy z mistrzostw Polski – Michał Małuszyński z Julitą Małuszyńską (MINI T1 Plus) oraz Włodzimierz Grajek z Michałem Goleniewskim (Toyota Hilux T1 Plus).
Cały cykl przeszedł szereg zmian, pojawiły się nowe klasy i kategorie. We wszystkich kategoriach na liście zgłoszeń znalazło się 42 zawodników. W Pucharze Polski i nowo stworzonym cyklu towarzyszącym Promo swój start zapowiedziało kolejnych kilkudziesięciu uczestników.
Rywalizacja rozpocznie się dzisiaj od tradycyjnego prologu o długości 31 kilometrów. Główna część rywalizacji przypada natomiast na sobotę.
Oprócz załogi Hołowczyc-Kurzeja, która pojedzie z numerem 200 swoim BMW X3, na piątkowym starcie pojawią się także inni dobrze znani zawodnicy z mistrzostw Polski – Michał Małuszyński z Julitą Małuszyńską (MINI T1 Plus) oraz Włodzimierz Grajek z Michałem Goleniewskim (Toyota Hilux T1 Plus).
Cały cykl przeszedł szereg zmian, pojawiły się nowe klasy i kategorie. We wszystkich kategoriach na liście zgłoszeń znalazło się 42 zawodników. W Pucharze Polski i nowo stworzonym cyklu towarzyszącym Promo swój start zapowiedziało kolejnych kilkudziesięciu uczestników.
Rywalizacja rozpocznie się dzisiaj od tradycyjnego prologu o długości 31 kilometrów. Główna część rywalizacji przypada natomiast na sobotę.
Zawodnicy będą rywalizować na dwukrotnie pokonywanym odcinku specjalnym o łącznej długości ponad 120 kilometrów. Pierwsza załoga pojawi się na mecie o godzinie 16:30.
- Zaczynamy kolejny sezon. Bardzo się cieszę, bo przerwa po Dakarze trochę nam się dłużyła - przyznał Hołowczyc. - W tym sezonie, tak jak w ubiegłym, będziemy startować w barwach FosfoPower. Tegoroczne mistrzostwa Polski przeszły kilka zmian i to, co od razu rzuca się w oczy, to lepsza frekwencja. Bardzo mnie to cieszy, bo duża liczba zawodników to potwierdzenie atrakcyjności cross-country i tego, że nasza dyscyplina się rozwija. Plan na ten rajd mamy dokładnie taki sam jak zawsze – dać z siebie wszystko i pojawić się na mecie jako najszybsza załoga – powiedział „Hołek”.
- Cieszę się, że znów razem powalczymy - dodał Kurzeja. - Po zimowej przerwie będzie miło znów wsiąść na prawym fotelu. Baja Drawsko Pomorskie to dobrze znane nam trasy, ale oczywiście podchodzimy do rajdu bardzo poważnie. Mam nadzieję, że w sobotę na mecie będziemy w bardzo dobrym humorze.
- Zaczynamy kolejny sezon. Bardzo się cieszę, bo przerwa po Dakarze trochę nam się dłużyła - przyznał Hołowczyc. - W tym sezonie, tak jak w ubiegłym, będziemy startować w barwach FosfoPower. Tegoroczne mistrzostwa Polski przeszły kilka zmian i to, co od razu rzuca się w oczy, to lepsza frekwencja. Bardzo mnie to cieszy, bo duża liczba zawodników to potwierdzenie atrakcyjności cross-country i tego, że nasza dyscyplina się rozwija. Plan na ten rajd mamy dokładnie taki sam jak zawsze – dać z siebie wszystko i pojawić się na mecie jako najszybsza załoga – powiedział „Hołek”.
- Cieszę się, że znów razem powalczymy - dodał Kurzeja. - Po zimowej przerwie będzie miło znów wsiąść na prawym fotelu. Baja Drawsko Pomorskie to dobrze znane nam trasy, ale oczywiście podchodzimy do rajdu bardzo poważnie. Mam nadzieję, że w sobotę na mecie będziemy w bardzo dobrym humorze.
W Baja Drawsko weźmie udział także bartoszycki pilot rajdowy Adam Binięda, który wystartuje w pełnym cyklu w barwach zespołu AF Motorsport. Binięda pojedzie z Mirosławem Tokarczykiem pojazdem SSV Can Am Maverick.
- W porównaniu do poprzedniego sezonu niewiele się u nas zmieniło - ocenił rajdowy pilot z Bartoszyc. - Ten sam zespół, ten sam kierowca i prawie to samo auto. Jedziemy oczywiście Can Amem Maverick, który w przerwie między sezonami doczekał się pewnych modyfikacji, głównie w silniku, więc mamy nadzieję, że problem wysokich temperatur silnika będzie za nami. Cel pozostaje również niezmienny, czyli meta w każdym rajdzie i zbieranie punktów dla zespołu do klasyfikacji sponsorskiej. W tamtym roku nasz zespół zajął drugie miejsce w klasyfikacji rocznej mistrzostw Polski, więc mamy nadzieję, że w tym roku także znajdzie się na podium.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez