Olimpijskim szlakiem
2024-04-10 14:00:00(ost. akt: 2024-04-10 13:24:30)
>>> Słynna lekkoatletka Marie-Jose Perec, szpadzistka Laura Flessel i szef komitetu organizacyjnego igrzysk w Paryżu Tony Estanguet popłyną w czerwcu z ogniem olimpijskim na Antyle. Podróż odbędzie się jednym z najszybszych trimaranów "Banque Populaire XI".
W rejsie wezmą udział także pływaczka Coralie Balmy, żeglarz Keni Piperol-Dampied, surfer Thomas Debierre, aktor i reżyser Alexis Michalik, lekarka i była Miss Francji Marine Ltemporel oraz szef kuchni Hugo Roellinger.
Załogą będzie dowodzić słynny żeglarz Armel Le Cleac'h, który właśnie na tym trzykadłubowcu na przełomie 2016 i 2017 roku zwyciężył w prestiżowych wokółziemskich regatach samotników Vendee Globe w rekordowym czasie 74 dni, trzech godzin i 35 minut. - Rejsy morskie nie są dyscypliną olimpijską, ale podczas naszej krótkiej podróży pokażemy także naszą wiedzę. To duma popłynąć przez Atlantyk z taką załogą - powiedział Le Cleac'h. Razem z nim w pierwszej części rejsu, z Brestu do Point-a-Pitre na Gwadelupie, popłyną Perec, Ltemporel, Michalik i Roellinger, a z Gwadelupy na Martynikę będą mu towarzyszyć Estanguet, Flessel, Balmy, Piperol-Dampied i Debierre.
- Ludzie na Antylach będą mieli kawałek igrzysk i to jest niezwykłe. Kiedy mówimy, że igrzyska są igrzyskami francuskimi, to wykonując taki gest, staje się to oczywiste - powiedziała trzykrotna mistrzyni olimpijska, 55-letnia Perec, urodzona na Gwadelupie, która jest departamentem zamorskim Francji.
W starożytnej Olimpii trwają obecnie przygotowania do tradycyjnej uroczystości zapalenia od promieni słonecznych ognia olimpijskiego. Odbędzie się ona 16 kwietnia, a dziesięć dni później ogień zostanie przekazany organizatorom igrzysk w Paryżu. 8 maja w Marsylii rozpocznie się sztafeta z ogniem, który - oprócz Antyli - odwiedzi w czerwcu także Gujanę, wyspę Reunion na Oceanie Indyjskim, a następnie Nową Kaledonię i Polinezję na Pacyfiku.
26 lipca ostatni uczestnik sztafety z ogniem zapali znicz olimpijski w Paryżu podczas ceremonii otwarcia największej sportowej imprezy czterolecia, która zakończy 11 sierpnia.
W rejsie wezmą udział także pływaczka Coralie Balmy, żeglarz Keni Piperol-Dampied, surfer Thomas Debierre, aktor i reżyser Alexis Michalik, lekarka i była Miss Francji Marine Ltemporel oraz szef kuchni Hugo Roellinger.
Załogą będzie dowodzić słynny żeglarz Armel Le Cleac'h, który właśnie na tym trzykadłubowcu na przełomie 2016 i 2017 roku zwyciężył w prestiżowych wokółziemskich regatach samotników Vendee Globe w rekordowym czasie 74 dni, trzech godzin i 35 minut. - Rejsy morskie nie są dyscypliną olimpijską, ale podczas naszej krótkiej podróży pokażemy także naszą wiedzę. To duma popłynąć przez Atlantyk z taką załogą - powiedział Le Cleac'h. Razem z nim w pierwszej części rejsu, z Brestu do Point-a-Pitre na Gwadelupie, popłyną Perec, Ltemporel, Michalik i Roellinger, a z Gwadelupy na Martynikę będą mu towarzyszyć Estanguet, Flessel, Balmy, Piperol-Dampied i Debierre.
- Ludzie na Antylach będą mieli kawałek igrzysk i to jest niezwykłe. Kiedy mówimy, że igrzyska są igrzyskami francuskimi, to wykonując taki gest, staje się to oczywiste - powiedziała trzykrotna mistrzyni olimpijska, 55-letnia Perec, urodzona na Gwadelupie, która jest departamentem zamorskim Francji.
W starożytnej Olimpii trwają obecnie przygotowania do tradycyjnej uroczystości zapalenia od promieni słonecznych ognia olimpijskiego. Odbędzie się ona 16 kwietnia, a dziesięć dni później ogień zostanie przekazany organizatorom igrzysk w Paryżu. 8 maja w Marsylii rozpocznie się sztafeta z ogniem, który - oprócz Antyli - odwiedzi w czerwcu także Gujanę, wyspę Reunion na Oceanie Indyjskim, a następnie Nową Kaledonię i Polinezję na Pacyfiku.
26 lipca ostatni uczestnik sztafety z ogniem zapali znicz olimpijski w Paryżu podczas ceremonii otwarcia największej sportowej imprezy czterolecia, która zakończy 11 sierpnia.
>>> Symbol igrzysk olimpijskich - pięć splecionych ze sobą kół - zostanie zamontowany w kwietniu na Wieży Eiffla w ramach przygotowań do tegorocznej edycji imprezy w Paryżu - poinformował w poniedziałek komitet organizacyjny. Podczas każdej edycji imprezy koła, które symbolizują pięć kontynentów oraz spotkanie sportowców z całego świata podczas igrzysk olimpijskich, są eksponowane na charakterystycznym obiekcie miasta-gospodarza.
W Paryżu symbol zostanie umieszczony wysoko na Wieży Eiffla po stronie Sekwany. Instalacja kół ma się zakończyć w ostatnich dniach kwietnia.
Wieża Eiffla to jeden z najbardziej ikonicznych obiektów nie tylko samego Paryża, ale także całej Francji. Jest jednym z najczęściej odwiedzanych zabytków na świecie i będzie także obecna na 24 milionach monet o nominale dwóch euro upamiętniających tegoroczne igrzyska olimpijskie. Mennica Paryska wprowadzi je do obiegu w czerwcu.
W Paryżu symbol zostanie umieszczony wysoko na Wieży Eiffla po stronie Sekwany. Instalacja kół ma się zakończyć w ostatnich dniach kwietnia.
Wieża Eiffla to jeden z najbardziej ikonicznych obiektów nie tylko samego Paryża, ale także całej Francji. Jest jednym z najczęściej odwiedzanych zabytków na świecie i będzie także obecna na 24 milionach monet o nominale dwóch euro upamiętniających tegoroczne igrzyska olimpijskie. Mennica Paryska wprowadzi je do obiegu w czerwcu.
>>> Jedna z ulic wioski olimpijskiej w Paryżu została nazwana na cześć brazylijskiego piłkarza Sokratesa, znanego również jako "Doctor". Od roku 2022 na gali "France Football" przyznawana jest nagroda jego imienia dla zawodników angażujących się społecznie i charytatywnie. W ceremonii wzięli udział m.in. francuska minister sportu Amelie Oudea-Castera oraz Rai, młodszy brat kultowego brazylijskiego zawodnika, również piłkarz. - Oglądanie jego gry było przeżyciem, ale miał też siłę, aby przeciwstawiać się dyktaturze i ubóstwu - powiedziała minister podczas wydarzenia, a zaproszeni goście oddali hołd piłkarzowi, naśladując jego gest z podniesioną prawą pięścią.
Ze swojej strony Rai, mistrz świata z 1994 roku, podkreślił że w czasach, gdy wartości demokratyczne są ponownie zagrożone bardziej niż kiedykolwiek, to idee Socratesa muszą być nagłaśniane. Brat piłkarza dodał, że ta uroczystość jest "symboliczna, ale nie przypadkowa".
Ulica nosi nazwę Doctor Socrates i jest częścią wioski olimpijskiej, która będzie domem dla 14 250 sportowców podczas tegorocznych igrzysk. Przestrzeń ta zostanie później przekształcona w osiedle mieszkaniowe.
"Doctor", którego pełne imię brzmiało Socrates Brasileiro Sampaio de Souza Vieira de Oliveira, urodził się w Belem de Para w 1954 roku. Brał udział w dwóch mundialach 1982 i 1986, posiadał fenomenalny strzał i znakomite podanie. Grał dla kilku brazylijskich drużyn, w tym Botafogo, Flamengo i Santos oraz we włoskiej Fiorentinie. Jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy lat 80. o nienagannej technice. Był także zaangażowany w prodemokratyczne ruchy polityczne, wykorzystując sport jako nośnik sprzeciwu wobec brazylijskiej dyktaturze wojskowej (1964-1985). Ukończył studia medyczne na Uniwersytecie w Sao Paulo, dzięki czemu zyskał przydomek "Doctor". Zmarł w Sao Paulo w grudniu 2011 roku.
Ze swojej strony Rai, mistrz świata z 1994 roku, podkreślił że w czasach, gdy wartości demokratyczne są ponownie zagrożone bardziej niż kiedykolwiek, to idee Socratesa muszą być nagłaśniane. Brat piłkarza dodał, że ta uroczystość jest "symboliczna, ale nie przypadkowa".
Ulica nosi nazwę Doctor Socrates i jest częścią wioski olimpijskiej, która będzie domem dla 14 250 sportowców podczas tegorocznych igrzysk. Przestrzeń ta zostanie później przekształcona w osiedle mieszkaniowe.
"Doctor", którego pełne imię brzmiało Socrates Brasileiro Sampaio de Souza Vieira de Oliveira, urodził się w Belem de Para w 1954 roku. Brał udział w dwóch mundialach 1982 i 1986, posiadał fenomenalny strzał i znakomite podanie. Grał dla kilku brazylijskich drużyn, w tym Botafogo, Flamengo i Santos oraz we włoskiej Fiorentinie. Jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy lat 80. o nienagannej technice. Był także zaangażowany w prodemokratyczne ruchy polityczne, wykorzystując sport jako nośnik sprzeciwu wobec brazylijskiej dyktaturze wojskowej (1964-1985). Ukończył studia medyczne na Uniwersytecie w Sao Paulo, dzięki czemu zyskał przydomek "Doctor". Zmarł w Sao Paulo w grudniu 2011 roku.
>>> Szacujemy, że w Paryżu wystąpi od 75 do 96 naszych zawodników. Kwalifikacje zakończą się w czerwcu. Liczę na 30 medali - powiedział Łukasz Szeliga, prezes Polskiego Komitetu Paralimpijskiego. Biało-czerwoni najliczniej powinni być reprezentowani w lekkiej atletyce, pływaniu i tenisie stołowym. Maksymalnie wystąpią w 12 z 22 przewidzianych programem dyscyplin. Polscy paralimpijczycy mają już potwierdzone 75 kwalifikacji. Prezes PKPar liczy, że zdobędą więcej miejsc na podium niż w Tokio. - Tam było 24 medali, teraz spodziewam się 30 krążków. Coraz trudniej jednak walczyć o medale paralimpijskie. Do rywalizacji włączają się nowe kraje, z Azji czy Ameryki Płd. Poziom sportowy z każdą edycją jest wyższy - uzasadnił prezes PKPar.
Głównymi kandydatami biało-czerwonych do olimpijskich laurów są tenisistka stołowa Natalia Partyka, dla której będzie to już siódmy start, pływak Kamil Otowski, skoczek wzwyż Maciej Lepiato czy specjalizująca się w skoku w dal Karolina Kucharczyk.
Głównymi kandydatami biało-czerwonych do olimpijskich laurów są tenisistka stołowa Natalia Partyka, dla której będzie to już siódmy start, pływak Kamil Otowski, skoczek wzwyż Maciej Lepiato czy specjalizująca się w skoku w dal Karolina Kucharczyk.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez