Czyżby początek pięknej kariery?

2024-04-03 11:00:00(ost. akt: 2024-04-03 10:24:38)
PIŁKA NOŻNA\\\ Jakub Piotrowski, 26-letni pomocnik, rozpoznawalność zyskał pięknym golem w meczu barażowym z Estonią. Kibice zwrócili uwagę na umiejętności młodego defensora, który powoli wyrasta na lidera środka pola w reprezentacji Polski.
Po soczystym i zakończonym w estońskiej siatce strzale Piotrowski stał się obiektem zainteresowania nie tylko przeciętnych kibiców piłkarskich, ale także mediów, które przyglądają się jego karierze z coraz większym zainteresowaniem. Jej kolejne etapy dają obraz piłkarza prowadzonego bez pośpiechu, rzetelnie i konsekwentnie. Dzięki temu urodzony w 1997 r. w Toruniu Piotrowski mógł rozwijać się bez większych zawirowań, nie ma też na koncie rażących pomyłek klubowych – wszędzie gdzie grał, widziano w nim potencjał. Obecnie broni środka pola bułgarskiego Łudogorca, gdzie wciąż piłkarsko się rozwija, a po występach w meczach barażowych do EURO pytają o niego rozpoznawalne zachodnie kluby. 26-latek przeszedł długą drogę do miejsca, w którym znajduje się obecnie jego kariera.

KROK PO KROKU
Jakub Piotrowski karierę piłkarską rozpoczynał w 2013 r. w młodzieżowej drużynie Chemika Bydgoszcz, z której szybko został włączony do kadry seniorskiej klubu. Kolejne etapy piłkarskiej przygody przyszłego reprezentanta Polski być może nie były spektakularne, ale z pewnością konsekwentne i mądrze planowane. Z Chemika Jakub trafił do Wdy Świecie, by jeszcze w tym samym sezonie 2014/15 znaleźć angaż w drugiej drużynie Pogoni Szczecin, co w perspektywie kolejnych lat okazało się świetną decyzją. Młody wówczas zawodnik, po zebraniu szlifów w rezerwach Pogoni, już w kolejnym sezonie został włączony do pierwszego zespołu i przez rok zbierał doświadczenie na poziomie ekstraklasy. Natomiast 22 lutego 2017 roku Jakub Piotrowski został wypożyczony do I-ligowego Stomilu Olsztyn, w którym pod kierunkiem trenera Adama Łopatki rozegrał 13 meczów.


Cały tekst przeczytasz w środowej Gazecie Olsztyńskiej