Słaby początek, ale koniec dobry
2024-03-05 21:25:56(ost. akt: 2024-03-05 21:31:57)
Siatkarze Indykpolu AZS wywalczyli kolejny komplet punktów. Przy wypełnionej po brzegi Uranii olsztynianie pokonali 3:1 Czarnych Radom. Statuetkę MVP otrzymał Joshua Tuaniga.
* Indykpol AZS Olsztyn - Czarni Radom 3:1 (23:25, 25:22, 25:17, 25:19)
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn wciąż walczą o awans do fazy play-off siatkarskiej PlusLigi. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera chcieli za wszelką cenę „zmazać plamę” po ostatniej, nieudanej wyprawie do Katowic. Jak podkreślał zespół ze stolicy Warmii i Mazur, najbliższe spotkania są niezwykle ważne. - Cały czas walczymy o play-off i takie mecze jak z Katowicami, a później z Radomiem, Lwowem czy Lubinem, będą spotkaniami „za sześć punktów”, które chcemy zdobyć – podkreślał Marcin Mierzejewski, asystent trenera Indykpolu AZS.
W ostatnich dniach olsztyński zespół borykał się z problemami zdrowotnymi – Moritz Karlitzek, Karol Jankiewicz czy Cezary Sapiński, rozpoczęli treningi z drużyną dopiero 2 dni przed meczem. Dlatego trener Javier Weber dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie. Wtorkowy mecz rozpoczęli zatem: Tuaniga na rozegraniu, Jakubiszak z Majchrzakiem na środku, Armoa z Szymenderą na przyjęciu, Souza na ataku i Hawryluk jako libero.
W pierwszym secie walka była bardzo wyrównana. Na ataki Jakubiszaka i Szymendery, goście odpowiadali uderzeniami Meljanaca. W końcówce, olsztynianie mieli jednak problemy w ataku, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni, zwyciężając 25:23. Obraz gry akademików z Kortowa w drugiej partii uległ poprawie. Radomianie jednak nie odpuszczali, bowiem dla nich każdy punkt jest ważny w kontekście walki o utrzymanie w PlusLidze. Lepiej na siatce radził sobie m.in. Alan Souza, czego efektem była wygrana 25:22.
W trzeciej odsłonie wtorkowego spotkania swoją dobrą dyspozycję pokazał Manuel Armoa, który raz po raz popisywał się efektownymi atakami. Dołączając do tego bardzo wysoki wskaźnik pozytywnego przyjęcia (aż 85% w samym trzecim secie), wynik nie mógł być inny, jak wygrana akademików z Kortowa (25:17). Ostatni set był tylko formalnością – Indykpol AZS Olsztyn zwyciężył 25:19, jak i całe spotkanie 3:1. Statuetkę MVP otrzymał Joshua Tuaniga.
- Trenowaliśmy bardzo sporo do tego spotkania – mieliśmy bowiem wolny weekend. Czuliśmy się trochę zmęczeni, ale zagraliśmy dobre spotkanie i najważniejsze są trzy punkty. Z tego jesteśmy zadowoleni – powiedział po meczu Manuel Armoa.
W ostatnich dniach olsztyński zespół borykał się z problemami zdrowotnymi – Moritz Karlitzek, Karol Jankiewicz czy Cezary Sapiński, rozpoczęli treningi z drużyną dopiero 2 dni przed meczem. Dlatego trener Javier Weber dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie. Wtorkowy mecz rozpoczęli zatem: Tuaniga na rozegraniu, Jakubiszak z Majchrzakiem na środku, Armoa z Szymenderą na przyjęciu, Souza na ataku i Hawryluk jako libero.
W pierwszym secie walka była bardzo wyrównana. Na ataki Jakubiszaka i Szymendery, goście odpowiadali uderzeniami Meljanaca. W końcówce, olsztynianie mieli jednak problemy w ataku, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni, zwyciężając 25:23. Obraz gry akademików z Kortowa w drugiej partii uległ poprawie. Radomianie jednak nie odpuszczali, bowiem dla nich każdy punkt jest ważny w kontekście walki o utrzymanie w PlusLidze. Lepiej na siatce radził sobie m.in. Alan Souza, czego efektem była wygrana 25:22.
W trzeciej odsłonie wtorkowego spotkania swoją dobrą dyspozycję pokazał Manuel Armoa, który raz po raz popisywał się efektownymi atakami. Dołączając do tego bardzo wysoki wskaźnik pozytywnego przyjęcia (aż 85% w samym trzecim secie), wynik nie mógł być inny, jak wygrana akademików z Kortowa (25:17). Ostatni set był tylko formalnością – Indykpol AZS Olsztyn zwyciężył 25:19, jak i całe spotkanie 3:1. Statuetkę MVP otrzymał Joshua Tuaniga.
- Trenowaliśmy bardzo sporo do tego spotkania – mieliśmy bowiem wolny weekend. Czuliśmy się trochę zmęczeni, ale zagraliśmy dobre spotkanie i najważniejsze są trzy punkty. Z tego jesteśmy zadowoleni – powiedział po meczu Manuel Armoa.
W kolejnym spotkaniu siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zmierzą się na wyjeździe z Barkomem Każany Lwów (sobota, 9.03, godz. 20:30). Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur do Hali Urania powróci w poniedziałek, 18 marca w starciu z KGHM Cuprum Lubin (godz. 17:30 – bilety wkrótce na bilety.indykpolazs.pl).
* 24. kolejka, wtorek: Cuprum Lubin - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (14:25, 20:25, 20:25), Stal Nysa - Barkom Lwów (21); środa: Norwid Częstochowa - GKS Katowice (15.45), Trefl Gdańsk - Aluron CMC Warta Zawiercie (18.20), Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów (21); czwartek: Jastrzębski Węgiel - LUK Lublin (15.45), Ślepsk Suwałki - Projekt Warszawa (18.20).
PO 23 KOLEJKACH
1. Jastrzębski 60 62:18
2. Warta 57 62:22
3. Projekt* 53 57:19
4. Resovia 44 55:35
5. Trefl 42 49:36
6. LUK 41 52:41
7. ZAKSA 38 46:40
8. Indykpol AZS 38 48:45
--------------------------------
9. Skra 33 44:46
10. Stal 32 43:48
11. Barkom 27 38:51
12. Ślepsk 22 30:55
13. Norwid 21 29:57
14. Katowice 20 31:55
15. Cuprum 18 29:60
16. Czarni 12 18:65
1. Jastrzębski 60 62:18
2. Warta 57 62:22
3. Projekt* 53 57:19
4. Resovia 44 55:35
5. Trefl 42 49:36
6. LUK 41 52:41
7. ZAKSA 38 46:40
8. Indykpol AZS 38 48:45
--------------------------------
9. Skra 33 44:46
10. Stal 32 43:48
11. Barkom 27 38:51
12. Ślepsk 22 30:55
13. Norwid 21 29:57
14. Katowice 20 31:55
15. Cuprum 18 29:60
16. Czarni 12 18:65
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez