Ratownicy i strażacy z OSP Sępopol prowadzili walkę o życie mężczyzny

2022-02-09 16:00:00(ost. akt: 2022-03-29 11:33:23)

Autor zdjęcia: arch. OSP Sępopol

ZDROWIE || 8 lutego zespół ratownictwa medycznego i OSP Sępopol zostały zadysponowane na ul. Lipową w Sępopolu do nagłego zatrzymania krążenia. Skoordynowana walka o życie mężczyzny podjęta przez oba zespoły zakończyła się sukcesem
— Zespół Ratownictwa medycznego —mówi Daniel Rożko, Zastępca Koordynatora Ratowników Medycznych Szpitala Powiatowego w Bartoszycach — został wezwany o godz. 16:00 do zasłabnięcia. Pogotowie wezwał syn.

W trakcie dojazdu ratownicy otrzymali informację od dyspozytora, że prawdopodobnie doszło do zatrzymania krążenia, a sąsiad uciska klatkę piersiową.

Ponieważ w trakcie dojazdu na miejsce zdarzenia ratownicy otrzymali informację od dyspozytora, że prawdopodobnie doszło do zatrzymania krążenia. Do miejsca ZRM miał jeszcze około 15 minut drogi. Dlatego zespół poprosił dyspozytora o zadysponowanie Ochotniczej Straży Pożarnej z Sępopola.

— Po zadysponowaniu — mówi Ryszard Guz z OSP w Sępopolu — wyruszyliśmy na miejsce. Dojechaliśmy w ciągu pięciu 6 minut od zadysponowania. Na miejsce dojechaliśmy razem z ratownikami. Razem z nimi przynieśliśmy pacjenta do największego pokoju.
W pokoju przebywało 3 ratowników oraz 3 strażaków.

Ponieważ na miejscu była liczna grupa, kierownik zespołu podzielił zadania dla medyków, a strażacy zajęli się uciskaniem klatki piersiowej naprzemiennie co 2 minuty, zgodnie z algorytmem.

— Bardzo dobrze nam się współpracowało z zespołem ratownictwa medycznego — podkreśla Ryszard Guz.

— Gdyby nie kreatywność i inwencja zespołu ratownictwa medycznego — dodaje Daniel Rożko — o tej sytuacji nikt by nie wiedział. Ponieważ mamy dobrych ratowników, pomyśleli o strażakach, którzy mogą pomóc. Ratownikom szczęśliwie udało się wykryć powód zatrzymania krążenia. Po podaniu odpowiednich leków i po około 8 minutach resuscytacji doszło do powrotu spontanicznego krążenia. Prawdopodobną przyczyną była cukrzyca.
Pacjent nie odzyskał świadomości, jednak powróciło mu tętno. W trakcie transportu zaczął pojawiać się szczątkowy oddech. Pacjent został zaintubowany i trafił do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego na własnym oddechu, ale nieprzytomny. Obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Pracowałem 25 lat w PSP, a później w Ochotniczej Straży Pożarnej. Parokrotnie brałem udział w przywracaniu czynności życiowych, jednak był to przerywszy przypadek, kiedy udało się je przywrócić podczas reanimacji.

Jak długo pacjent był nieprzytomny? Z obliczeń strażaków wynika, że mogło to trwać około 15 minut. Trudno jest określić, jak taki czas niedotlenienia wpłynie na stan neurologiczny mężczyzny.

Niestety, przed chwilą (18:45) otrzymaliśmy wiadomość że pacjent zmarł.
dar



Plebiscyt trwa od dnia 28.03.2022 r. do 25.04.2022 r.
Regulamin: kliknij tutaj

Najpopularniejsza OSP - Goniec Bartoszycki 2022

Najpopularniejsza drużyna kobieca

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5