Służba wojskowa — zawód, nie obowiązek
2011-11-18 15:52:11(ost. akt: 2011-11-18 15:57:26)
W ostatnich latach oblicze polskiego wojska bardzo się zmieniło. Dołączyliśmy do grona państw posiadających armię zawodową, w czasie pokoju opartą wyłącznie o ochotniczą formę służby. Resort obrony narodowej stał się poważnym konkurentem na rynku pracy. Choć chętnych do służby nie brakuje, dziś w wojsku nie liczy się ilość, lecz jakość. Od młodych ludzi oczekuje się poświęcenia, kreatywności, odwagi oraz motywacji ideowych.
1 stycznia 2009 roku, zgodnie z założeniami Programu Profesjonalizacji Sił Zbrojnych, zawieszony został obowiązek odbywania zasadniczej służby wojskowej oraz przeszkolenia wojskowego studentów i absolwentów szkół wyższych, a także zastępczych form tego obowiązku. Znaczy to tyle, że służba wojskowa w Polsce nie jest przymusowa. W wyniku prowadzonej transformacji armii, wprowadzono nowe, ochotnicze formy służby, tj. kontraktową zawodową służbę wojskową, Narodowe Siły Rezerwowe (NSR), umożliwiono również pełnienie czynnej służby wojskowej kobietom.
Wiosną, jak co roku, rozpocznie się kwalifikacja wojskowa. W naszym regionie przeprowadza ją Wojewoda Warmińsko-Mazurski, przy współudziale szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie, podległych mu wojskowych komendantów uzupełnień, a także wójtów lub burmistrzów (prezydentów miast).
Wiosną, jak co roku, rozpocznie się kwalifikacja wojskowa. W naszym regionie przeprowadza ją Wojewoda Warmińsko-Mazurski, przy współudziale szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie, podległych mu wojskowych komendantów uzupełnień, a także wójtów lub burmistrzów (prezydentów miast).
Żołnierz zawodowy
Mimo że służba w wojsku jest dobrowolna, to kwalifikacja wojskowa obejmuje wszystkich dziewiętnastoletnich mężczyzn, oraz starszych, którzy z różnych przyczyn obowiązku stawienia się przed komisją lekarską wcześniej nie dopełnili.
Kwalifikacja służy głównie sprawdzeniu zdolności do pełnienia czynnej służby wojskowej i kończy się przeniesieniem stających do niej osób do rezerwy. Warto przy tym podkreślić, że „uregulowanie stosunku do służby wojskowej”, które w przyszłości może być wymagane w różnych sytuacjach życiowych, np. przy zaciąganiu kredytów bankowych, następuje właśnie z chwilą przeniesienia do rezerwy.
Doświadczenia z lat poprzednich wskazują, że do kwalifikacji (kiedyś poboru), młodzi ludzie podchodzili z dużą niechęcią, szukając rożnych sposobów na uniknięcie wcielenia do jednostek wojskowych. Często poborowi pozorowali różne schorzenia i przedstawiali dokumenty mogące świadczyć o ich ułomnościach.
— Dziś sytuacja jest odwrotna — zauważa płk Andrzej Szczołek, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie. — Blisko 90 proc. stających do kwalifikacji, to osoby zdolne do czynnej służby wojskowej, a do wojskowych komend uzupełnień rokrocznie wpływa po kilkadziesiąt wniosków o ponowne skierowanie do komisji lekarskiej w celu podwyższenia kategorii zdrowia — dodaje.
Zjawisko „cudownego ozdrowienia”, jak żartobliwie określają to wojskowi, występuje głównie u tych, którzy starają się o zatrudnienie w służbach mundurowych i tam, gdzie wymagana jest najwyższa kategoria, czyli „A”. — Takie wnioski rozpatrujemy negatywnie — mówi płk Szczołek. — Zgodnie z ustawą o powszechnym obowiązku obrony do powiatowej komisji lekarskiej nie kieruje się osób, wobec których wydano ostateczne orzeczenie ustalające kategorie zdolności do czynnej służby wojskowej D lub E.
Nabór na stanowiska oficerów i podoficerów spośród osób nie mających odpowiedniego przeszkolenia wojskowego odbywa się poprzez służbę kandydacką. Żeby włożyć mundur szeregowego wystarczy legitymować się świadectwem gimnazjalnym, mieć za sobą zasadniczą służbę wojskową lub służbę przygotowawczą w ośrodku szkolenia i służbę w NSR.
Mimo że służba w wojsku jest dobrowolna, to kwalifikacja wojskowa obejmuje wszystkich dziewiętnastoletnich mężczyzn, oraz starszych, którzy z różnych przyczyn obowiązku stawienia się przed komisją lekarską wcześniej nie dopełnili.
Kwalifikacja służy głównie sprawdzeniu zdolności do pełnienia czynnej służby wojskowej i kończy się przeniesieniem stających do niej osób do rezerwy. Warto przy tym podkreślić, że „uregulowanie stosunku do służby wojskowej”, które w przyszłości może być wymagane w różnych sytuacjach życiowych, np. przy zaciąganiu kredytów bankowych, następuje właśnie z chwilą przeniesienia do rezerwy.
Doświadczenia z lat poprzednich wskazują, że do kwalifikacji (kiedyś poboru), młodzi ludzie podchodzili z dużą niechęcią, szukając rożnych sposobów na uniknięcie wcielenia do jednostek wojskowych. Często poborowi pozorowali różne schorzenia i przedstawiali dokumenty mogące świadczyć o ich ułomnościach.
— Dziś sytuacja jest odwrotna — zauważa płk Andrzej Szczołek, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Olsztynie. — Blisko 90 proc. stających do kwalifikacji, to osoby zdolne do czynnej służby wojskowej, a do wojskowych komend uzupełnień rokrocznie wpływa po kilkadziesiąt wniosków o ponowne skierowanie do komisji lekarskiej w celu podwyższenia kategorii zdrowia — dodaje.
Zjawisko „cudownego ozdrowienia”, jak żartobliwie określają to wojskowi, występuje głównie u tych, którzy starają się o zatrudnienie w służbach mundurowych i tam, gdzie wymagana jest najwyższa kategoria, czyli „A”. — Takie wnioski rozpatrujemy negatywnie — mówi płk Szczołek. — Zgodnie z ustawą o powszechnym obowiązku obrony do powiatowej komisji lekarskiej nie kieruje się osób, wobec których wydano ostateczne orzeczenie ustalające kategorie zdolności do czynnej służby wojskowej D lub E.
Nabór na stanowiska oficerów i podoficerów spośród osób nie mających odpowiedniego przeszkolenia wojskowego odbywa się poprzez służbę kandydacką. Żeby włożyć mundur szeregowego wystarczy legitymować się świadectwem gimnazjalnym, mieć za sobą zasadniczą służbę wojskową lub służbę przygotowawczą w ośrodku szkolenia i służbę w NSR.
Narodowe Siły Rezerwowe
Narodowe Siły Rezerwowe (NSR) tworzą wyselekcjonowani ochotnicy, którzy zawarli kontrakt na pełnienie służby wojskowej w rezerwie. Siły te funkcjonują tylko w czasie pokoju i stanowią one wzmocnienie potencjału jednostek wojskowych w przypadkach uzasadnionych potrzebami obrony państwa, potrzebami Sił Zbrojnych lub zarządzania kryzysowego.
Żołnierze rezerwy na przydziałach kryzysowych oprócz udziału w operacjach typowo wojskowych mogą być wykorzystywani do zwalczania klęsk żywiołowych, działań antyterrorystycznych, ochrony mienia i innych zadań z zakresu zarządzania kryzysowego. Ponadto NSR stanowią źródło uzupełnienia stanowisk w strukturach polskich kontyngentów wojskowych poza granicami państwa. Służba w NSR oznacza gotowość do pełnienia czynnej służby wojskowej w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych oraz odbywanie ćwiczeń rotacyjnych trwających maksymalnie 30 dni w roku.
— Służba w NSR jest w chwili obecnej praktycznie jedyną przepustką do zawodowej służby wojskowej w korpusie szeregowych — wyjaśnia mjr Jacek Wieliczko, oficer prasowy WSzW. — W naszym województwie, w tym roku do służby zawodowej wstąpiło blisko sześciuset żołnierzy. Szacuje się, że do końca grudnia etat w wojsku znajdzie jeszcze około 250 ochotników.
Narodowe Siły Rezerwowe (NSR) tworzą wyselekcjonowani ochotnicy, którzy zawarli kontrakt na pełnienie służby wojskowej w rezerwie. Siły te funkcjonują tylko w czasie pokoju i stanowią one wzmocnienie potencjału jednostek wojskowych w przypadkach uzasadnionych potrzebami obrony państwa, potrzebami Sił Zbrojnych lub zarządzania kryzysowego.
Żołnierze rezerwy na przydziałach kryzysowych oprócz udziału w operacjach typowo wojskowych mogą być wykorzystywani do zwalczania klęsk żywiołowych, działań antyterrorystycznych, ochrony mienia i innych zadań z zakresu zarządzania kryzysowego. Ponadto NSR stanowią źródło uzupełnienia stanowisk w strukturach polskich kontyngentów wojskowych poza granicami państwa. Służba w NSR oznacza gotowość do pełnienia czynnej służby wojskowej w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowych oraz odbywanie ćwiczeń rotacyjnych trwających maksymalnie 30 dni w roku.
— Służba w NSR jest w chwili obecnej praktycznie jedyną przepustką do zawodowej służby wojskowej w korpusie szeregowych — wyjaśnia mjr Jacek Wieliczko, oficer prasowy WSzW. — W naszym województwie, w tym roku do służby zawodowej wstąpiło blisko sześciuset żołnierzy. Szacuje się, że do końca grudnia etat w wojsku znajdzie jeszcze około 250 ochotników.
Żołnierz na czas wojny
Zapewnienie suwerenności i bezpieczeństwa państwa to również służba wojskowa pełniona w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny. Pełny stan osobowy jednostek wojskowych osiąga się poprzez wcielanie żołnierzy na etaty czasu wojny. Przydział mobilizacyjny nadaje i unieważniania wojskowy komendant uzupełnień, właściwy ze względu na miejsce pobytu stałego żołnierza rezerwy. Żołnierze z nadanym przydziałem mobilizacyjnym, w razie ogłoszenia mobilizacji oraz w czasie wojny, mają obowiązek stawić się w miejscu i czasie określonym w karcie mobilizacyjnej lub karcie powołania.
Wprawdzie obowiązek odbywania ćwiczeń wojskowych tych żołnierzy został zawieszony, ale warto pamiętać, że w przypadkach uzasadnionych, Rada Ministrów może to postanowienie odwiesić. kr
Zapewnienie suwerenności i bezpieczeństwa państwa to również służba wojskowa pełniona w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny. Pełny stan osobowy jednostek wojskowych osiąga się poprzez wcielanie żołnierzy na etaty czasu wojny. Przydział mobilizacyjny nadaje i unieważniania wojskowy komendant uzupełnień, właściwy ze względu na miejsce pobytu stałego żołnierza rezerwy. Żołnierze z nadanym przydziałem mobilizacyjnym, w razie ogłoszenia mobilizacji oraz w czasie wojny, mają obowiązek stawić się w miejscu i czasie określonym w karcie mobilizacyjnej lub karcie powołania.
Wprawdzie obowiązek odbywania ćwiczeń wojskowych tych żołnierzy został zawieszony, ale warto pamiętać, że w przypadkach uzasadnionych, Rada Ministrów może to postanowienie odwiesić. kr
Komentarze (4)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
viktor 84 #2625251 | 37.249.*.* 17 lis 2018 08:23
TYLKO DLA CZEGO DOBROWOLNIE NA ATRAKCYJNYCH WARUNKACH PRZYJMUJA WSZYSTKICH BEZ WZGLEDU NA PŁEC I TIO NIE TYLKO WOJSKO BO DO INNYCH FORMACJI // A GDY PRZYMUSOWO DO NIE ATRAKCYJNEJ ZASADNICZAJ SŁUZBY I OBECNIE KWALIFIKACJA WOJSKOWA DAWNIEJ KOMISJA LEKARSKA TO TY;LO FACETÓW SIE NEKA SKORO KOBIETY TEZ MOGA TO POWINNY MIEC WYCIAGANE KONSENKWENCJE TAK SAMO..
odpowiedz na ten komentarz
dudus221 #1687462 | 86.63.*.* 12 mar 2015 09:38
Wlasnie dzwoniłem do wku z kategoria D niemem szans się dostać pozdrawiam
odpowiedz na ten komentarz
Łukasz #1670328 | 178.42.*.* 19 lut 2015 22:27
To co teraz przeczytacie ma odzwierciedlenie w calej Polsce w roznych formacjach mundurowych. Wpadam dzis do wku w siedlcach( pomyslalem biore zycie w swoje rece, dosyc wyzysku prywaciarza) Zaczynam rozmowe i.,..... (Mam rodzine, wydatki, prace) kobitka mowi: no 4 miechy na szkolce, podpisac kontrakt potem z nsr, co nie gwarantuje sluzby zawodowej i normalnych (w miare) pieniedzy. Patrzy w moje dokumenty ( chuj go wie skad tylko tyle ma ale ...) moze byc Pan kierowca, ale nie wiem czy akurat bedzie wolny etat. Hahahahahha myslalem ze pierdolne smiechem. Pytam- czy uwazpapp Pani ze tylko to w wojsku moge robic?ona na to- wie Pan, nie wiem czy wogule bedzie potrzebny etat. Pytam- to po co ogloszenie na stronie...ona: no ja go tam nie umiescilam
odpowiedz na ten komentarz
rocznik 84 #1480456 | 80.48.*.* 9 wrz 2014 08:28
TO dyskryminacja że poborowe wojsko dotyczy praktycznie tylko mężczyzn a dobrowolnie na dobrych warunkach kobiety mogą tak samo i jeszcze mają obniżone testy sprawnościowe!!!
odpowiedz na ten komentarz