Polscy pracownicy nie donoszą

Korupcja najczęściej kojarzy nam się z wręczaniem korzyści majątkowej dla uzyskania przywilejów w urzędach państwowych. To oczywiście najbardziej rozpowszechniona forma tego procederu. Korupcja może jednak działać w drug ą stronę. Zdarza się, że menadżerowie starają się w nieetyczny i nielegalny sposób skłonić do zawarcia umowy klientów. Od czasu do czasu pojawiają się informacje o tym, że jakaś firma osobie odpowiedzialnej za podpisanie umowy zafundowała bajecznie drogą luksusową wycieczkę. Ponad 30 proc. polskich respondentów przebadanych w 14. Światowym Badaniu Nadużyć Gospodarczych, uważa, że korupcja to poważny problem firm, występujący bez względu na ich wielkość. Choć jest to zjawisko nieetyczne, to dla ratowania stabilności firmy ankietowani menadżerowie są skłonni do wręczenia kosztownego prezentu (18 proc.), sponsorowania wycieczki (14 proc.) czy zaoferowania gotówki lub wystawienia fikcyjnej faktury (8 proc.). Aż 60 proc. przebadanych Polaków uważa, że państwo nieskutecznie przeciwdziała tego typu procederom. Jednakże co piąty badany ankietowany nie poinformowałby władz, gdyby wiedział o takowym procederze w swoim przedsiębiorstwie.
To właśnie od szeregowych pracowników w dużej mierze zależy skuteczność działań antykorupcyjnych w firmach. Zgłaszanie tego typu patologii może wydawać się sprzeczne z dobrem firmy, ale są to działania nielegalne i mogą odbić się w znacznie większym stopniu na stabilności miejsca pracy. Same firmy również powinny określić ramy, w jakich mają pracować na przykład menadżerowi pozyskujący klientów. Tylko w ten sposób można próbować zwalczać korupcję w przedsiębiorstwach.