To nie zawsze jest lenistwo, czyli o prokrastynacji

Początek tygodnia, to czas planowania kolejnych zadań w naszych zakładach pracy. Niektóre będziemy musieli wykonać od razu, jeszcze przed końcem dnia. Inne zaplanowane mamy na kolejne dni czy tygodnie. Nasi pracodawcy chcą abyśmy byli jak najbardziej wydajni. Niestety na drodze do tego stoi prokastynacja.

Na czym ona polega? Część osób patologicznie wręcz odkłada wykonanie zadań. Kiedy ma do skończenia projekt, to wynajduje dziesiątki innych rzeczy, które robi w tym czasie. Prokastynacja ma miejsce najczęściej podczas pracy, która nie przynosi natychmiastowych korzyści. Pojawia się ona najczęściej w latach szkolnych. Jest ona częstsza wśród zdolnych uczniów, którzy większość zadań wykonują bez żadnych problemów. W sytuacji spotkania z wyzwaniem tracą oni motywacje i odczuwają lęk przed wykonaniem pracy. Prokastynacja najbardziej utrudnia właśnie edukację i pracę. To właśnie w tych obszarach naszego życia stajemy najczęściej przed zadaniami do wykonania. Może przybierać różne formy. Od bardzo łagodnych do poważnych i patologicznych. Jeśli dotyczy czynności, których niewykonanie nie pociąga za sobą konsekwencji (zmywanie, odkurzanie). W przypadku pracy czy życia rodzinnego, może doprowadzić do zwolnienia z pracy lub rozwodu. Jej przyczyną może być wiele zaburzeń, w tym także zaburzeń osobowości, może wiązać się z postawą zwlekającą, dotyczy to większości zaburzeń depresyjnych i dystymicznych, a czasami także lękowych takich jak fobia społeczna. Jest też częsta u osób z ADHD.

Prokastynacja jest często mylona z lenistwem. Jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu właśnie tak była określana. Po latach okazało się, że jest to jednak zaburzenie psychiczne, a osoby na nie cierpiące nie potrafią nad tym zapanować. Jej leczenie jest niezwykle trudne. Farmakologicznie wręcz niemożliwe. Można próbować zwalczyć prokastynację podczas terapii.