Co z tym wypowiedzeniem?
2016-02-08 07:57:16(ost. akt: 2016-02-09 09:30:14)
W idealnym świecie praca powinna dawać maksimum przyjemności i miliony monet do naszej sakwy. Niestety idealny świat nie istnieje. Czasami musimy podjąć jednak decyzję o zmianie pracy. Kiedy najlepiej to zrobić?
Jeżeli w jakimś stopniu nie czujemy się spełnieni w swojej, to może to idealny moment na jej zmianę. Jeszcze kilkanaście lat temu większość osób niemal całe swoje zawodowe życie spędzała w jednym miejscu pracy, w tym samym pokoju, często na tym samym stanowisku. A dziś, mimo że zmiana pracodawcy niewątpliwie wiąże się ze stresem, obawą przed natłokiem nowych obowiązków i utratą stabilizacji, coraz częściej decydujemy się na ten krok. Co nas do tego skłania? — W poprzedniej pracy zarobki były całkiem w porządku, atmosfera też. Źle zacząłem się tam czuć po jakiś dwóch latach. Firma była nieduża, dlatego po tym czasie dotarło do mnie, że nie mam absolutnie żadnych możliwości awansu, firma nie inwestowała też w nasz rozwój — opowiada nam 25-letni Marcin, grafik z Olsztyna — Dlatego zdecydowałem się na pracę dla międzynarodowej korporacji. Zarobki na początku są dużo niższe, ale przynajmniej wiem, jak może potoczyć się moja ścieżka kariery — dodaje. Marcin jest przykładem osoby, dla której w pracy najważniejsza jest ciągła możliwość rozwoju. Jest pewny swoich kwalifikacji, dlatego mógł zdecydować się na zmianę. Sytuacja na rynku pracy w poszczególnych branżach jest na tyle dobra, że specjaliści nie muszą obawiać się utraty płynności finansowej.
— Jeszcze na studiach zacząłem pracę w sklepie na swoim osiedlu. Sprzedawałem produkty związane z elektroniką. W międzyczasie zostałem inżynierem, ale dalej stałem za ladą — mówi 29-letni Tomek — Lata leciały, a kasa wciąż na tym samym poziomie. Do tego cały czas na śmieciówce. Wybrałem drogę stażu. Na początku było ciężko, ale teraz dostaję godziwą wypłatę i pracuję w zawodzie — kontynuuje Marcin. Czasami bywa jednak zupełnie inaczej.Okazuje się, że nagle otrzymujemy w pracy nowe zadanie, albo nasza firma zaczyna się dynamicznie rozwijać. Dzięki czemu rosną też nasze zarobki. — Był taki moment, że miałem już dość. Kasa się nie zgadzała, a praca była odtwórcza i nudna jak flaki z olejem. Nosiłem się tygodniami z myślą złożenia wypowiedzenia, aż podpisaliśmy duży kontrakt i dzięki temu otrzymałem nowe obowiązki. Oczywiście do tego podwyżkę. Ucieszyłem się, że jednak nie złożyłem tego wypowiedzenia. Z perspektywy widać, że byłaby to zła decyzja — mówi Tomek, który pracuje w firmie produkującej materiały budowlane. Kiedy nosimy się z zamiarem zmiany naszego pracodawcy powinniśmy wszystko dokładnie przeanalizować. Od sytuacji w danej branży, po oczekiwania nasze i rodziny. Nie ma jednej recepty na to w jakim momencie powinniśmy zmienić miejsce pracy.
kraw
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (1)
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
xyz #1928230 | 62.233.*.* 9 lut 2016 12:55
Boże, kto to pisze. Bełkot jak wypracowanie w 1 klasie podstawówki.
odpowiedz na ten komentarz