Groził żonie śmiercią, dusił córkę. 54-latek trafił do aresztu

Sprawca przemocy domowej wpadł w ręce policjantów w czwartek (5 stycznia). Pijany 54-latek bez powodu wszczął awanturę. Później doszło do rękoczynów.

— Po godz. 20:00 oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące przemocy domowej. Z informacji wynikało, że nietrzeźwy ojciec jest agresywny i dusi swoją córkę. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Pod wskazanym adresem zastali, znanego im z wcześniejszych interwencji domowych, 54-latka. Mężczyzna był nietrzeźwy i zachowywał się agresywnie. Z relacji żony i dwóch nastoletnich córek wynikało, że bez powodu wszczął awanturę domową. Wyzywał je, wyganiał z domu oraz groził pozbawieniem życia. Do tego popychał i ściskał za ręce. Tuż przed przyjazdem funkcjonariuszy złapał starszą córkę za szyję i zaczął ją dusić. Na szczęście dziewczynie nic się nie stało. Biorąc pod uwagę niepokojącą sytuację w tej rodzinie policjanci zatrzymali sprawcę przemocy domowej — informuje nadkom.Anna Szypczyńska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Piszu.

Śledczy ustalili, że rodzinny dramat trwał od wielu lat. Mieszkaniec Pisza odbywał już wyrok za znęcanie się nad bliskimi. Teraz usłyszał kolejny zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się nad żoną i córkami. Przyznał się winy. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.

Za znęcanie się nad rodziną 54-latkowi grozi teraz kara nawet 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, bo przestępstwa tego dokonał w okresie tzw. „recydywy.