Odznaczeni, wyróżnieni, szczęśliwi...

Najczęściej są anonimowi, nie afiszują się ze swoją charytatywną działalnością, ale zdecydowanie zasługują na miano prawdziwych bohaterów. Serca krwiodawców biją w rytmie niesienia pomocy potrzebującym, dla których transfuzja jest zabiegiem ratującym życie.

Powiatowy Klub Honorowych Dawców Krwi w Piszu skupia kilkudziesięciu członków. W piątek (16 grudnia) spotkali się oni w auli I Liceum Ogólnokształcącego w Piszu, by podsumować mijający rok.

Najważniejszym wydarzeniem tradycyjnie była wiosenna akcja z udziałem czterech mobilnych zespołów krwiodawstwa, ale nie zabrakło także wydarzeń integracyjnych, jak choćby letniej spartakiady, współpracy z placówkami edukacyjnymi z Pisza i okolic, a także instytucjami oraz firmami wspierającymi klub.

– To był udany rok, bo znów udało nam się zrealizować zamierzone cele – mówi Adam Plona, prezes PK HDK w Piszu. – Borykamy się z pewnymi problemami, ale chcemy mówić o naszych sukcesach i krwiodawcach, którzy za nimi stoją. Pragnę podziękować wszystkim, którzy uczestniczą w organizowanych przez nas poborach krwi. Jestem ogromnie wdzięczny Beacie Bazydło i młodzieży z Zespołu Szkół Zawodowych w Piszu, bo to spośród nich od kilku lat rekrutujemy największą liczbę nowych krwiodawców. Tradycyjnie możemy liczyć na naszych najbardziej doświadczonych członków klubu. Mamy trzech kolejnych krwiodawców, którzy przekroczyli 50 litrów oddanej krwi. Wypada im tylko gratulować i prosić o więcej. Tak samo jak naszym sponsorom, którzy szczególnie uaktywniają się podczas wiosennej akcji.

Zarząd klubu na podsumowanie roku tradycyjnie przygotował odznaczenia i wyróżnienia zrobione przez uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej w Piszu. Po raz kolejny uhonorowano m.in. Superkrwiodawców, którzy oddali najwięcej krwi w ciągu roku.

Za wzór do naśladowania uznać można Adama Plonę i Mariusza Charubina, członków zarządu, a także Ewę Nikonowicz, która krew oddaje systematycznie cztery razy w roku. Pamiętano także o najaktywniejszych młodych dawcach, a także weteranach, którzy pobili kolejne rekordy.

Podczas spotkania rozmawiano również o tym, co warto poprawić, by klub notował jeszcze lepsze statystyki. Priorytetem na najbliższy rok będzie zwiększenie frekwencji podczas letnich poborów. W okresie wakacji krew jest deficytowym lekiem, bo do szpitali w naszym regonie trafia więcej ofiar wypadków i nieszczęśliwych zdarzeń, które potrzebują życiodajnego leku.

Czytaj e-wydanie