Derby z równym podziałem punktów
2016-09-28 08:30:00(ost. akt: 2016-09-28 14:20:40)
Mazur Pisz nie zdołał wywieźć z Rucianego-Nidy trzech punktów. W sąsiedzkim, piłkarskim pojedynku, podopieczni Adama Ożarowskiego zremisowali z miejscowym MKS 1:1.
Miłośnicy futbolu z powiatu piskiego w ostatnim czasie nie mają powodów do narzekań na brak emocji. Nie od dziś wiadomo, że meczami, które wywołują największe emocje - są derby, a w sezonie 2016/2017 na szczeblu "okręgówki" mamy aż 3 reprezentantów naszego regionu (poza MKS i Mazurem w klasie okręgowej występują także Śniardwy Orzysz).
Nie inaczej było i tym razem, czego doskonały dowód stanowiła bardzo wysoka frekwencja na trybunach, której (nie zapominając o widowiskowej oprawie) nie powstydziłyby się zespoły grające na wyższych szczeblach rozgrywek.
Spotkanie rozpoczęło się dość spokojnie. Obydwie ekipy - choć znają się doskonale - w pierwszej części spotkania wyraźnie badały aktualną dyspozycję przeciwników. I choć efektownych ataków nie brakowało po żadnej ze stron, do przerwy na boisku królowali piłkarze obu linii defensywnych - raz po raz niwecząc ofensywne działania rywali.
Sytuacja odmieniła się po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę meczu. Nim minęła 60 minuta spotkania, indywidualną akcją na skrzydle popisał się jeden z filarów MKS - Patryk Halaburda (po minięciu obrońców, zawodnik celnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce Mazura, nie dając większych szans rozgrywającemu świetne spotkanie golkiperowi gości - Karolowi Banachowi).
Piszanie, stojąc w obliczu kolejnej w tym sezonie straty punktów, nie pozwolili rywalom pójść za ciosem i - próbując odrobić straty - wyraźnie podkręcili tempo. Obrona MKS zdawała egzamin bez skutkujących bramkami wpadek... aż do 87 minuty, kiedy to Sebastianowi Poświacie udało się "upolować" piłką rękę jednego z defensorów, a sędziemu nie pozostało nic innego jak podyktowanie "jedenastki". Piski zawodnik stanął chwilę później sam na sam z bramkarzem gospodarzy i - mimo presji oraz prawdziwej wrzawy na trybunach - wykonał rzut karny z prawdziwym spokojem, dając tym samym Mazurowi trafienie na wagę remisu.
- Ten wynik odbieramy w Rucianem-Nidzie jako porażkę. Pierwsza połowa była wyrównana, lecz w drugiej praktycznie cały czas przeważaliśmy. Straciliśmy bramkę pechowo, po głupim błędzie... Powinniśmy to wygrać - mówi wyraźnie nieusatysfakcjonowany rezultatem Karol Domurat, kapitan MKS.
Niezadowolenie z przebiegu spotkania dało się również dostrzec w obozie piskiego Mazura.
- Trzeba przyznać, że w tym meczu zagraliśmy bez konkretnego pomysłu na grę. To na pewno nie był poziom, który prezentowaliśmy już we wcześniejszych spotkaniach. Ogromne wyrazy uznania należą się natomiast Karolowi Banachowi. Stojąc w naszej bramce uratował trzy praktycznie "stuprocentowe" sytuacje, pokazując młodszym chłopakom jak powinno się bronić - podsumowuje z kolei Marcin Mąka, napastnik Pisza.
Następne ligowe sprawdziany czekają naszych zawodników już w najbliższą sobotę. 1 października Mazur Pisz podejmie przed własną publicznością bardzo solidną ekipę Czarnych Olecko (którzy jako jedyni w tym sezonie zdołali zwyciężyć liderów "okręgówki" - do niedawna niepokonanych Błękitnych Pasym). MKS Ruciane-Nida ruszy natomiast na podbój Bezled, gdzie o godzinie 16.00 na murawie czekać będą na nich reprezentanci miejscowej Granicy.
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Kibic #2076851 | 94.254.*.* 30 wrz 2016 16:58
Dlaczego pasujecie komentarze. Jeśli nie umiecie pisać to nikt was chwalił nie będzie.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
hahaa #2076129 | 31.0.*.* 29 wrz 2016 17:38
Filar :D hahaha :D ja bym nawet nie chciał go na ławce rezerwowych :D
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
haha #2075408 | 217.99.*.* 28 wrz 2016 20:28
jak nie 0-14 to 1-1 wstyd
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz