Zostawił palący się samochód na poboczu

2015-08-11 12:00:32(ost. akt: 2015-08-11 11:59:31)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Karol Wrombel

Na drodze krajowej między Piszem a Rucianem-Nidą zapalił się pojazd marki Hyundai Galloper. Kierowca próbował ugasić auto, ale bezskutecznie. Zostawił je na poboczu, a sam postanowił wrócić do domu pieszo. Wracając został zatrzymany przez policjantów. 42-letni kierujący hyundaiem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie i nie posiadał uprawnień do kierowania. Grozi mu kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek po godz. 19.00 oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na trasie Pisz-Ruciane- Nida pali się samochód, a osoby, które nim podróżowały, idą nietrzeźwe w stronę Pisza. W okolicach miejscowości Szeroki Bór Piski policjanci zauważyli, stojący w zatoczce, palący się samochód marki Hyundai Galloper. Pojazd był dogaszany przez Straż Pożarną. W pobliżu auta nie było kierowcy. Świadkowie zdarzenia powiedzieli policjantom, że kierujący poszedł w stronę Pisza. Jadąc we wskazanym kierunku funkcjonariusze zauważyli idącą poboczem grupę osób. Wśród nich był 42-letni mężczyzna, który przyznał się, że to on kierował hyundaiem. Powiedział, że jechał sam z Rucianego-Nidy. W pewnym momencie z auta zaczęła się wydobywać para, więc zatrzymał się na poboczu. Chwilę później samochód zaczął się palić. Próbował go ugasić, ale bezskutecznie. Kierujący dodał, że auto to pożyczył mu pracodawca.

Funkcjonariusze czuli wyraźną woń alkoholu od 42-letniego mieszkańca Pisza. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna ten nie posiada prawa jazdy. Stracił je w 2005 roku.

42-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

KPP Pisz


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ja #1800150 | 31.183.*.* 23 sie 2015 17:40

    tak gdzie byli rodzice a gdzie opieka kurator i asystent rodziny

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Npi #1792689 | 94.254.*.* 11 sie 2015 19:09

    Pijanych kierowców powinno się utylizowac

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. brak słów #1792571 | 78.11.*.* 11 sie 2015 15:52

    Pomyśleć tylko, że przez to całe palące się auto, stracił życie chłopiec, który chciał zobaczyć " spalony samochód" blisko swojej miejscowości...Jaki ciąg wydarzeń został zapoczątkowany przez jednego idiotę...może to i głupie co piszę ale patrząc od początku do końca tego co miało miejsce... jeden głupi człowiek który pozostawił samochód, spowodował dalszy ciąg tragicznych wydarzeń..

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5