Znaleźli groby sprzed 1400 lat
2019-07-26 07:16:24(ost. akt: 2019-07-26 07:45:15)
Spalone ludzkie szczątki, naczynia ceramiczne, wykonane z brązu paciorki. To najnowsze odkrycie archeologów prowadzących badania w Wólce Prusinowskiej. Efekty ich pracy można oglądać już w siedzibie Mazurskiego Parku Krajobrazowego
Obecność grobów w tym miejscu nie jest nowością. Cmentarzysko było badane przez niemieckich naukowców na przełomie XIX i XX wieku. Odkryto wtedy 200 mogił. Jednak nie udało się wtedy w pełni odkryć tego tajemniczego miejsca. - My pierwsze wykopaliska prowadziliśmy tutaj już w 2017 roku. Wiedzieliśmy, że gdzieś w tej okolicy, nad północno-wschodnim brzegiem jeziora Zyzdrój Wielki jest stanowisko archeologiczne, tylko nie wiedzieliśmy dokładnie gdzie. To miejsce wskazał nam lokalny miłośnik historii. Przeprowadziliśmy pierwsze badania i okazało się, że to jest to, czego szukamy - mówi Iwona Lewoc, archeolog z Fundacji Terra Desolata. Podczas pierwszych wykopów naukowcy odnajdywali to, co pozostawili po sobie niemieccy badacze
Tegoroczne badania przyniosły właśnie kolejne efekty. Archeolodzy odkryli cztery groby zawierające spalone ludzkie szczątki. W dwóch znaleziono dodatkowo różne przedmioty, m.in. fragment ceramicznego pucharu noszącego ślady ognia. Zdaniem naukowców może to świadczyć o tym, że towarzyszył on zmarłemu w trakcie spalania ciała. - Ludy bałtyjskie, które zamieszkiwały tę ziemię miały taki zwyczaj, że paliły swoich zmarłych na stosie. Wspomniany pucharek nosi ślady spalenia. Jego ceramika jest chropowata., porowata, taka lekko rozszerzona. Stąd wiemy, że najpierw trafił na stos, a dopiero potem został zakopany w ziemi - opowiada archeolog z Terra Desolata. Inne znalezione przedmioty to zapinka i kilkanaście paciorków wykonanych ze spiralnie skręconego drutu. Wszystko wykonano z brązu. Oprócz tego archeolodzy natknęli się na kilkadziesiąt fragmentów stopionego brązu. - Byliśmy zaskoczeni, że niemieccy archeolodzy nie przebadali całego stanowiska. Dzięki temu odkryliśmy kolejne, nienaruszone groby. Będziemy mogli współczesnymi metodami spróbować ustalić sposób funkcjonowania tego stanowiska, czy przekrój społeczny ludności chowającej tu swoich zmarłych - dodaje Iwona Lewoc
Jak twierdzą naukowcy, cmentarzysko mogło funkcjonować już od połowy VI wieku.W tamtym okresie te ziemie zamieszkiwała ludność pochodzenia bałtyjskiego. Z tych plemion wywodzą się m.in. Prusowie. Były to ludy niepiśmienne, które nie pozostawiły po sobie żadnych zapisków. Ich obecność została odnotowana w źródłach pisanych dawnych geografów i historyków rzymskich i greckich. Opisując ówczesny świat wspominali u ludzie żyjącym w tych stronach, który trudni się zbiorem bursztynu i pośredniczy w handlu tym surowcem m.in. dla potrzeb Rzymu - opowiada Lewoc.
Wykopaliska dalej trwają. 19 lipca w Mazurskim Parku Krajobrazowym w Krutyni otwarto wystawę "Bałtowie: zapomniana historia mazurskiej ziemi", na której można obejrzeć niektóre znaleziska z Wólki Prusionowskiej. Wystawa ma być dostępna do zwiedzania do 15 października. 21 lipca Fundacja Terra Desolata przy współpracy z GOKSiR "Pegaz" otworzyła w Pieckach wystawę poświęconą tej miejscowości. To tylko część działań w ramach dużego projektu pt. "„Jestem stąd'' – działania edukacyjne i kulturalne promujące różnorodność dziedzictwa regionu Mazur” .
Wojciech Caruk
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Nick #2769036 | 95.223.*.* 28 lip 2019 22:59
Niech tylko mnie ktos odkopie po mojej smierci to bede go noca straszyc.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Nick #2768331 | 95.223.*.* 26 lip 2019 23:13
I po co to kopac? Zycza se tego zmarli? K...wa jak ktos mnie kiedys wykopie nie zezna spokoju w nocy.
odpowiedz na ten komentarz