Drugi rok z kolei bez Półmaratonu św. Jerzego w Ostródzie

Z roku na rok Półmaraton św. Jerzego rozrastał się, był coraz lepiej organizowany i za jego sprawą do Ostródy przyjeżdżało coraz więcej biegaczy. Impreza organizowana przez Krzysztofa Bagińskiego i cały sztab pomocnych mu ludzi weszła w skład cyklu półmaratonów.

Baza ostródzkiego półmaratonu - gdzie odbywał się start i była meta - zlokalizowana była była w amfiteatrze nad Jeziorem Drwęckim. W ostatniej 8. edycji rozegranej w 2019 roku wystartowało blisko pół tysiąca biegaczy. Sportowe zmagania zakończyły się koncertem rapera Mezo, który również wziął udział w Półmaratonie św. Jerzego.

I póki co na tym historia ostródzkiego półmaratonu skończyła się. Przed rokiem zaplanowana na początek czerwca impreza biegowa przegrała z pandemią koronawirusa. Podobnie w tym roku Covid-19 storpedował wszystkie plany organizatorów. Mimo że powoli znoszone są obostrzenia pandemiczne, to ostródzcy miłośnicy biegania nie daliby rady wyrobić się na pierwszą lub drugą niedzielę czerwca.

- Po pierwsze nie wystarczyłoby nam czasu na uzyskanie wszelkich niezbędnych zgód z przeróżnych instytucji na organizację półmaratonu - mówi Krzysztof Bagiński. - Po drugie nie lubię stosować półśrodków, jak robić coś to dobrze, na maksa, bo uczestnicy i kibice, których mieliśmy wielu na to zasługują.

A co z przeniesieniem Półmaratonu św. Jerzego na inny termin, na przykład miesiące wakacyjne lub wrzesień?

- Miesiące lipiec i sierpień odpadają, bo wtedy może być za gorąco, a po drugie byłby kłopot z zebraniem potrzebnej liczby wolontariuszy - wyjaśnia Bagiński. - Natomiast we wrześniu brakuje terminu, ponieważ jest półmaraton w Iławie, później są biegi uliczne w Ostródzie i na koniec maraton w Warszawie. Tak że wszystkich biegaczy na dziewiąty Półmaraton świętego Jerzego zapraszamy do Ostródy na początku czerwca przyszłego roku.