Kto zaopiekuje się zwierzętami w schronisku?

2020-11-26 11:25:06(ost. akt: 2020-11-29 20:40:05)

Autor zdjęcia: Archiwum GO/bcl

Fundacja AFN nie będzie już prowadziła ostródzkiego schroniska dla bezdomnych zwierząt. — Nie jesteśmy w stanie zapewnić dobrostanu zwierząt na warunkach, jakie proponuje miasto — mówi Agnieszka Korbal-Bondarczuk z AFN.
— Kończymy współpracę z Gminą Miejską Ostróda polegającą na prowadzeniu schroniska dla bezdomnych zwierząt, nie jest ona możliwa na tą chwilę, tak że z dniem 31.12.2020 kończymy zarządzaniem schroniskiem w Lubajny 2, ale ciągle i niezmiennie zostajemy pod adresem sąsiednim Lubajny 2 C — taka informacja pojawiła się na fanpage'u Fundacji Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie.

Do pierwszego konkursu ogłoszonego przez Urząd Miejski w Ostródzie nikt nie przystąpił. Miasto ogłosiło drugi, nieco zmieniając warunku.
Przez ostatnie kilka lat schronisko prowadziła Fundacja Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie, która wcześniej angażowała się też w pomoc bezdomnym zwierzętom ze schroniska. Fundacja jednak zrezygnowała ze współpracy w miastem w 2021 roku, po 9 latach prowadzenia schroniska. Dlaczego?

— Po zapoznaniu się z warunkami zawartymi w ofercie miasta, okazało się to po prostu niemożliwe — mówi Agnieszka Korbal Bondarczuk. — Nikt, kto zna się na opiece na zwierzętami i wie z czym to się wiąże, nie podejmie się tego zadania na zaproponowanych przez miasto warunkach.

Jak wyjaśnia Agnieszka Korbal-Bondarczuk, zwiększył się zakres działań i obowiązków wymaganych od podmiotu prowadzącego schronisko, czego nie da się zapewnić przy obecnych warunkach finansowych. To m.in. całodobowa opieka nad zwierzętami non stop przy sześciu pracownikach, zatrudnienie behawiorysty itd. Są też zapisy niewykonalne. Przykład? Konkurs został ogłoszony na „zaopiekowanie się” w schronisku 150 psami i 40 kotami przy 33 budach, jakie posiada miasto w schronisku.

— Pięć psów w jednej budzie? Nikt poważny do takiego konkursu nie przystąpi — dodaje pani Agnieszka. — Miasto chyba zapomniało, że na terenie schroniska jest obecnie wyposażenie należące do AFN i wygląda to o wiele lepiej, ale tego wyposażenia miastu nie zostawimy, bo stanowi własność Fundacji. Poza tym, z budynku kociarni w czerwcu podczas burzy zerwało dach, zgłosiliśmy to władzom miasta i do dziś jest jedynie przykryta plandeką. Gdzie więc te 40 kotów ma przebywać?

Agnieszka Korbal-Bondarczuk podkreśla, że zwierzętami w schronisku i ich dobrostanem zawsze – jako Fundacja – będą się interesować, nawet gdy z dniem 31 grudnia opuszczą ostródzki azyl, chociaż z ciężkim sercem. Warto podkreślić, że Fundacja przez cale lata finansowała leczenie chorych zwierząt, ofiary wypadków, maltretowania, a często fatalnej ludzkiej „opieki”.

— Nadal będziemy opiekować się zwierzętami — zapewnia Agnieszka Korbal-Bondarczuk. — Mamy odpowiedni teren należący do Fundacji, mamy wyposażenie, pełnych empatii wolontariuszy, dla których opieka i kontakt ze zwierzętami to pasja, a nie zadanie zlecone. My jesteśmy na posterunku całą dobę. Przykład chociażby z dzisiejszego dnia: po 12 godzinach na nogach wczoraj w schronisku, o 4 nad ranem mieliśmy interwencję do ciężko chorego psa ze szczeniętami. Nam bardzo zależy na dobrostanie zwierząt i zawsze będziemy po ich stronie, zawsze też będziemy otwarci na rozwiązania, które temu służą.

O przyszłość schroniska zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Ostródzie. Zadaliśmy pytanie, czy jest jakiś plan B w związku z brakiem zgłoszeń chętnych do prowadzenia schroniska dla bezdomnych zwierząt w Lubajnach, po rezygnacji Agnieszki Korbal-Bondarczuk i Fundacji AFN? Odpowiedziała Agnieszka Majewska-Pawełko, zastępca burmistrza Ostródy.
— Do 4 grudnia jest składanie ofert w drugim konkursie — napisała zastępczyni burmistrza w odpowiedzi na nasze pytanie.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że schronisko może poprowadzić jedna z miejskich spółek. Ale potwierdzenia tej informacji na razie nie ma. bcl


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ???? #3014976 | 185.139.*.* 1 gru 2020 17:54

    Ale przecież Pan, który prowadził schronisko w Radysach k/Pisza ma chyba wolne moce, to może burmistrz dogada się z nim...

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. Janek #3014700 | 10.10.*.* 1 gru 2020 07:24

    Wodociągi przejmą schronisko to psy będą miały tanią wodę do picia, a mieszkańcy zapłacą drożej za wodę i ścieki najpierw basen teraz schronisko a za chwilę sms, jak to mówił klasyk ale jaja.ale jaja.

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  3. Senga #3014656 | 83.20.*.* 30 lis 2020 22:23

    Murem za AFN!!! Pani Agnieszka i jej fundacja to najlepszy zarządca schroniska, jaki był kiedykolwiek w Ostródzie. Tyle empatii i miłości dla zwierząt nie miał nikt dotąd. Zwłaszcza w tych trudnych czasach nie marnujcie życia tych zwierząt, kiedy trafią pod rękę bezdusznych urzędników ze spółki miejskiej. Nie można do tego dopuścić.

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  4. buda #3014470 | 46.186.*.* 30 lis 2020 13:42

    żałują kasy na budy- mogliby co roku kupić po 5 sztuk choćby......widać że tam rządzą w Ostródzie ludzie obojętni na cierpienie i los zwierząt . Tak w ogóle to taką budę można tanio samemu zrobić wystarczy kupić tanie deski i tanią papę do obicia ścian i dachu i wrzucić do środka tanią słomę .Lepsza tania buda niż żadna i jeśli macie możliwość i czas to może budujcie te budy sami choćby jedną na miesiąć to po roku już będzie 12 aby 5 psów nie mieszkało w jednej...

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  5. DAREK #3014417 | 83.20.*.* 30 lis 2020 11:54

    ZRÓBCIE WSZYSTKO

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (6)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5