Zapadł wyrok za znęcanie się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem
2018-11-08 14:03:46(ost. akt: 2018-11-08 14:30:03)
W Sądzie Rejonowym w Ostródzie zapadł wyrok w głośniej sprawie kobiety, która znęcała się nad kotem.
Dnia 7.11.2018 w ostródzkim sądzie zapadł wyrok w tej głośnej sprawie. Sąd uznał ją winną znęcania się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem. Została skazana na karę pozbawienia wolności na okres 6 miesięcy, z zawieszeniem na okres 3 lat z dozorem kuratora, zakaz posiadania zwierząt na okres 10 lat, wpłatę nawiązki w wysokości 1000 zł na rzecz Alarmowego Funduszu Nadziei na Życie. Dodatkowo usłyszała nakaz powstrzymania się od nadużywania alkoholu i powstrzymania się od kontaktu ze zwierzętami. Wyrok nie jest prawomocny.
Fundacja AFN jest oskarżycielem posiłkowym w tej sprawie.
— Nie korzystamy w tej sprawie z żadnej kancelarii prawnej, od 10 lat sami reprezentujemy się w sądach w sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzętami i w sprawach o wykroczenia — czytamy na profilu FB Fundacji. — Pragniemy w tym miejscu serdecznie podziękować osobom, które podjęły interwencje i nie przeszły obojętnie wobec tej sytuacji. Śmiało można powiedzieć, że dzięki wam ten kot żyje. Szuwarek ma na imię.
— Nie korzystamy w tej sprawie z żadnej kancelarii prawnej, od 10 lat sami reprezentujemy się w sądach w sprawach dotyczących znęcania się nad zwierzętami i w sprawach o wykroczenia — czytamy na profilu FB Fundacji. — Pragniemy w tym miejscu serdecznie podziękować osobom, które podjęły interwencje i nie przeszły obojętnie wobec tej sytuacji. Śmiało można powiedzieć, że dzięki wam ten kot żyje. Szuwarek ma na imię.
O sprawie pisaliśmy na www.ostroda.wm.pl w lipcu br.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło 30 lipca około godziny 18.00. Policyjny patrol wspomagał strażników miejskich, którzy interweniowali w sprawie kobiety, która znęcała się nad kotem na ulicy Mickiewicza w Ostródzie.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło 30 lipca około godziny 18.00. Policyjny patrol wspomagał strażników miejskich, którzy interweniowali w sprawie kobiety, która znęcała się nad kotem na ulicy Mickiewicza w Ostródzie.
Służby zaalarmowały dwie mieszkanki miasta, które spacerując nad jeziorem zauważyły, jak inna kobieta nosi w zamkniętym worku foliowym jakieś zwierzę. Zwierzę było duszone i ściskane przez właścicielkę. Kobiety najpierw zwróciły właścicielce czworonoga uwagę, a jak to nie pomogło, wezwały służby.
Okazało się, że w zawiązanej foliowej torbie był kotek, a jego właścicielka była kompletnie pijana. Przerażone i wycieńczone zwierzę zostało przekazane przedstawicielom Alarmowego Funduszu Nadziei na Życie w Ostródzie, a kobieta trafiła do celi. W chwili zatrzymania 54-latka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Szuwarek pod opieką AFN ma się dobrze :)
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Policjant był pijany na służbie. #2621292 | 217.99.*.* 10 lis 2018 18:18
Dąbrowa Górnicza. Pijany policjant awanturował się w komendzie Incydent w komendzie policji w Dąbrowie Górniczej. Do budynku wszedł pijany funkcjonariusz - krzyczał i kopał w ścianę. - Został obezwładniony. Wyjaśniamy sprawę - mówi WP asp. szt. Mariusz Miszczyk z dąbrowskiej policji.Funkcjonariusz wywołał awanturę w Komendzie Miejskiej Policji przy ul. Piłsudskiego w nocy z soboty na niedzielę. Od policjanta czuć było alkohol. Miał też mieć krew na twarzy, a zaskoczonym kolegom powiedzieć, że zwariował. Po tym, jak zaczął kopać w ścianę i wszedł do dyżurki, został powalony na ziemię oraz zakuty w kajdanki. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. By poradzić sobie z policjantem, konieczne było jednak użycie pasów i przypięcie go do łóżka - relacjonuje "Dziennik Zachodni". - Był po służbie. Nie wiążemy tego zdarzenia ze zwolnieniami lekarskimi w jednostce, ani z akcją protestacyjną. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Biuro Spraw Wewnętrznych - wyjaśnia nam asp. szt. Mariusz Miszczyk, oficer prasowy komendy w Dąbrowie Górniczej.Mundurowy miał ok. promila alkoholu w organizmie. Jest na zwolnieniu lekarskim i przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Policjant zajmuje stanowisko kierownicze średniego szczebla w komendzie, gdzie miał miejsce incydent. Jego koledzy mówią, że był dobrym funkcjonariuszem i wcześniej zachowywał się bardzo spokojnie.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
jojo #2620481 | 83.9.*.* 9 lis 2018 13:56
zrobic takiej suce to samo...do wora i zawiazac sznurem ten głupi łeb
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
as #2620134 | 213.76.*.* 9 lis 2018 07:38
To jakiś żart a nie wyrok!
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
Weron #2619895 | 213.76.*.* 8 lis 2018 19:29
Tej głupiej su...ce tak bym walnął liścia w pysk i maksymalna kara wraz z podaniem wyroku do publicznym podaniem wyroku
Ocena komentarza: warty uwagi (22) odpowiedz na ten komentarz
majag #2619873 | 31.135.*.* 8 lis 2018 18:42
to najniższy z możliwych wyroków przy uznaniu winy, nawiązka w minimalnej, obligatoryjnej wysokości. Sądy są ogromnie łaskawe dla oprawców zwierząt.
Ocena komentarza: warty uwagi (25) odpowiedz na ten komentarz