Rąbali i cięli w drodze po mistrzostwo Polski

Wiele efektownych i efektywnych sposobów cięcia i rąbania drewna obejrzeli widzowie, którzy w ostródzkim amfiteatrze oglądali najlepszych strażaków ochotników specjalizujących się w tego typu zabawach. Przyczynkiem do tego były 12. Mistrzostwa Polski Stihl Timbersports, których gospodarzem była Ostróda. Nad Jeziorem Drwęckim pojawili się wszyscy najlepsi polscy drwale, ponieważ była to dla nich okazja zakwalifikowania się do reprezentacji kraju na mistrzostwa świata, które w tym roku odbędą się w Poznaniu.

Zawodnicy współzawodniczyli w sześciu konkurencjach o amerykańsko brzmiących nazwach: hot saw, undehand chop, single buck, standing block chop, stock saw, springboard. Od początku czołowe miejsca zajmowali Drozdek, Marcin Juskowski, Jacek Groenwald i Krystian Kaczmarek. Po pięciu konkurencjach liderem z dwupunktową przewagą był Groenwald. I w finale zmierzył się wiceliderem Drozdek. Ochotnik z Lubuskiego z topolą o grubości 46 cm uporał się w niewiele ponad 8 sekund, zaś Groenwald miał kłopoty z uruchomieniem ważącej 26 kg o mocy 62 koni mechanicznych pilarką i dopiero po 29 sekundach uporał się z kłodą. Ostatnią konkurencję hot saw (gorąca piła) wygrał Juskowski i w klasyfikacji generalnej zrównał się punktami z Drozdkiem. Jednak mistrzem został Drozdek, który we wszystkich konkurencjach uzyskał lepszy czas od Juskowskiego, a drugim wicemistrzem Polski został Kaczmarek.