Są kolejne wybudzenia w olsztyńskim "Budziku"
2019-07-03 17:55:39(ost. akt: 2019-07-03 18:00:28)
Ich bliscy mówią, że ani przez chwilę nie zwątpili, że do nich wrócą. W istniejącej od 2 lat klinice „Budzik dla Dorosłych”, działającej przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie, wybudziło się kolejnych dwoje pacjentów.
W klinice „Budzik dla Dorosłych” przy Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie ze śpiączki wybudziło się kolejnych dwoje pacjentów: kobieta i mężczyzna. To już czternasta i piętnasta osoba, które wybudziły się w działającej od dwóch lat olsztyńskiej placówce. Samo wybudzenie pacjenta ze śpiączki nie przypomina w niczym obrazów znanych nam zwykle z filmów. Nie dzieje się to nagle. To na filmie pacjent otwiera oczy i już jest obudzony.
W rzeczywistości to jest proces. Aktywność chorego nasila się aż dochodzi do wybudzenia, jest kontakt. I pacjent zaczyna mówić tak jak 27-letni Jakub Czekień z Gdańska, który właśnie teraz wybudził się ze śpiączki.
7 maja doznał wylewu krwi z tętniaka i od tego czasu pozostawał w śpiączce. — Stało się to nagle. Nic na to nie wskazywało. To był zdrowy chłopak, wysportowany, bo uprawiał różne sporty — opowiada pani Magdalena, narzeczona Kuby. — Ale nigdy nie straciłam wiary, że Kuba wróci, odzyska pełnię sprawności. Będzie taki jaki był.
Do Olsztyna mężczyzna trafił dziewięć dni temu i stał się cud. — Mówi, zrobił pierwsze kroki, widać, że jest już po tej stronie — podkreśla prof. Wojciech Maksymowicz, kierownik Katedry Neurochirurgii w strukturach, której działa oddział kliniczny leczenia śpiączki u dorosłych „Budzik dla Dorosłych” .
Kuba mówi, odpowiada na pytania. — Jeszcze tylko nogi są słabe, ale powolutku uczy się chodzić, wszystko idzie do przodu — dodaje pani Magda. — Ważna jest tu chęć, siła walki, ale Kuba zawsze dążył do celu.
Drugą z wybudzonych jest 62-letnia Halina Kalinowska, którą w kwietniu potrącił samochód. Kobieta mówi, jest pełna energii. — Ja jestem z domu Bączkowska — powitała nas pani Halina. — Każde wybudzenie to wielka radość i za każdym razem wielkie wzruszenie — nie kryje prof. Maksymowicz. — To tylko pokazuje jak potrzebna jest taka placówka, bo takich zdarzeń jest naprawdę dużo, wiele osób czeka , żeby się nimi zaopiekować, pomóc.
Bliscy wybudzonych pacjentów mówią, że ani przez chwilę nie stracili wiary, nadziei że sprawy przybiorą dobry obrót. — Cały czas wiedziałyśmy, że Kuba wróci — mówi Anna Czekień, mama Jakuba. — To nie mogło się skończyć inaczej.
Matka Kuby nie straciła nadziei, choć ma za sobą bolesne wspomnienia. Jej ojciec był przez pół roku w śpiączce, ale niestety nie wybudził się i zmarł. Jednak pani Anna nie poddała się. — I choć różne przeciwności losu nas spotkały, słyszeliśmy różne opinie, także te najstraszniejsze — mówi mama Jakuba. — Ale cały czas mówiłyśmy sobie z Magdą: idziemy do przodu, wszystko będzie dobrze.
Teraz chorych czeka jeszcze rehabilitacja nim staną w pełni na swoje nogi, ale ten pierwszy krok, najważniejszy, został już zrobiony. Wrócili do świata. — Teraz marzę, żeby pójść z Kubą i Marysią (10-miesięczna córeczka Magdy i Kuby) na spacer — mówi pani Anna.
Obecnie w klinice „Budzik dla dorosłych” jest osiem łóżek. Wkrótce będzie dostępnych kolejnych siedem, bo właśnie zaczęła się rozbudowa placówki. Tak bardzo potrzebnej, bo na przyjęcie czeka długa kolejka pacjentów. A niewiele osób stać na to, żeby zapłacić 17 tys. zł miesięcznie za pobyt chorego w prywatnej klinice, zresztą tam też trzeba czekać na przyjęcie.
Andrzej Mielnicki
Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
cóż #2758856 | 89.228.*.* 8 lip 2019 10:12
To skandal tak kłamać -wstyd ta pani nie była w budziku ani chwili tylko na reportaż i do zdjęcia ją tam przywieźli. Wstyd tak kłamać i oszukiwać społeczeństwo dla wyłudzenia kasy
odpowiedz na ten komentarz
GO #2758198 | 176.221.*.* 6 lip 2019 12:46
Sondaż, przeprowadzony niedawno przez Gazetę Olsztyńską, wykazał że większość ludzi uważa, iż mamy prawo do śmierci w sytuacji uporczywego leczenia.... Bo leżenie np. od wieku 6 lat do póżnej dorosłości i pozostawanie obiektem badań i eksperymentów to nie to co życie...
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
DONPEDRO #2758025 | 79.184.*.* 5 lip 2019 21:44
Piękny interes. Pacjenci podpięci pod sondy. Cisza spokój. Kasa płynie stałym strumieniem. Chętnych więcej niż miejsc. Niech pacjenci jeszcze sobie pośpią .....
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
xxxx #2757927 | 79.184.*.* 5 lip 2019 17:30
Wybudzili to teraz w końcu będą mieli co robić.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
gość UWM #2757684 | 88.156.*.* 5 lip 2019 08:17
Brawo Panie prof. Maksymowicz! Jest Pan Wielkim człowiekiem! B.dobrze, że rozstał się Pan z prof.Góreckim, bo zasługi to Pan odnosił i odnosi! WIELKI CZŁOWIEK Z PANA!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)