Przez orientację kazano mu się przebierać w szatni dziewcząt?

Ta stanowczo zaprzecza. — Na pewno nie skierował go tam ani nauczyciel, ani ja, ani moi zastępcy. Jest wyraźny podział na szatnię dla chłopców i dziewcząt. Jakim sposobem znalazł się w szatni dziewcząt? Zwrócę na to uwagę — zapewnia dyrektor.

I podkreśla, że: — Nie wiem czy to prawda, że którykolwiek z chłopców wchodził do szatni dziewcząt, ale taka sytuacja nie może mieć miejsca. Nigdy też nie miałem takich informacji od uczniów. Co do preferencji ucznia... wiem to od państwa. Żaden nauczyciel ani pedagog o tym nie wie, więc może powiedział tylko uczniom. Na pewno nikt nie wyśle chłopca do szatni dla dziewczyn żeby się przebierał. Tak samo nikt nie wyśle dziewczyny do chłopców. To niedopuszczalne.

Czytaj e-wydanie ">kliknij