Wyłudziła od znajomej 20 tys zł. Wpadła, gdy chciała kolejnych trzydziestu
2015-08-12 11:18:50(ost. akt: 2015-08-12 14:25:57)
Pokrzywdzona kobieta chciała zaciągnąć kredyt w banku w wysokości 100 tys zł na leczenie córki. Pomoc zaoferowała jej znajoma, która jak się okazało, wykorzystała chorobę dziecka, by ją oszukać. Kobieta powiadomiła policjantów dopiero, gdy w jej kierunku zaczęły padać groźby ze strony nieuczciwej znajomej. Sprawę nadzoruje Prokuratura Olsztyn-Południe.
Na początku maja 2014 roku do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie przyszła mieszkanka miasta w celu złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa na jej niekorzyść. Kobieta znalazła się w trudnej sytuacji życiowej. Potrzebowała pieniędzy na leczenie chorej córki. Pomoc zaoferowała znajoma, która powołując się na znajomości w banku, zobowiązała się załatwić jej na korzystnych warunkach kredyt w wysokości około 100 tys zł.
Pomoc, oczywiście okazała się kosztowna. Pokrzywdzona kobieta przekazał swojej znajomej w sumie 20 tys zł na załatwienie „niezbędnych” formalności. By zdobyć pieniądze, pokrzywdzona zmuszona była się zapożyczyć.
Kiedy po kilku miesiącach z banku nie przychodziły żadne informacje dotyczące rzekomego kredytu, a znajoma próbowała wyciągnąć od niej kolejne pieniądze, kobieta nabrała wątpliwości. I słusznie. Gdy odmówiła przekazania jej kolejnej transzy pieniędzy, Aneta K. zaczęła grozić jej rodzinie. To był ten moment, kiedy mieszkanka Olsztyna zwróciła się o pomoc do policjantów.
Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą przyjęli od niej zawiadomienie, zabezpieczyli całą dokumentację, w tym korespondencję z Aneta K., dowody wpłaty i przelewy. Policjanci przesłuchali też szereg świadków. Początkowo nie można było ustalić miejsca pobytu Anety K. gdyż przebywała za granicą. Działania policjantów doprowadziły do rozpytania kobiety, która nie przyznawała się do winy. Jednakże jeszcze w tym miesiącu 35-latka ma usłyszeć zarzuty.
Jak ustalili kryminalni Aneta K. nie działała sama. Z zebranych materiałów wynika, że jej wspólniczką była 44-letnia Barbarę K. - mieszkanka Warszawy. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów również jej. To ona była pracownicą banku, która miała załatwić kredyt. Tylko że, jak się okazało, pracowała w nim jako sprzątaczka. 44-letnia mieszkanka Warszawy usłyszała już zarzuty wyłudzenia wspólnie i w porozumieniu z Aneta K. 20 tys zł od pokrzywdzonej oraz usiłowanie wyłudzenia kolejnych 30 tys zł. Za tego typu przestępstwo zgodnie z kodeksem karnym grozi jej kara do 8 lat więzienia. Podczas przesłuchania Barbara K. nie przyznała się do winy, jednakże w najbliższych dniach do sądu wpłynie akt oskarżenia wobec niej.
Sprawę nadzoruje Prokuratura Olsztyn- Południe.
Źródło: KMP w Olsztynie
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Ziew #1793739 | 37.152.*.* 13 sie 2015 08:53
Pomoc zaoferowała jej znajoma, która jak się okazało, wykorzystała chorobę dziecka, by ją oszukać. - Oszustka wykorzystała chorobę swego dziecka?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
L #1793319 | 37.201.*.* 12 sie 2015 16:24
Myslalem , ze to mala szkodliwosc spoleczna i bedzie umorzenie.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Nie pomagam... #1793191 | 5.172.*.* 12 sie 2015 13:32
Pomóż człowiekowi, oto efekt...
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
lolo #1793157 | 188.176.*.* 12 sie 2015 12:50
A moze gazeta szanowna sprawdzi jak sie maja sprawy Jaszczuka? Juz po wyroku?
Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz
odsada #1793142 | 83.28.*.* 12 sie 2015 12:16
szkoda, że usłyszy wyrok w zawieszeniu. Powinni jej dowalić 8 lat minimum i to bez mozliwosci wczesniejszego wyjscia
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz