Grasował po Zatorzu w Olsztynie i okradał przechodniów. Dostało się też policjantom
2015-06-02 18:30:52(ost. akt: 2015-06-02 18:03:30)
Zdjęcie jest ilustracją do artykułu
Dzień Dziecka nie był najszczęśliwszy dla osób, które w poniedziałek po południu (1.06) spotkały na swojej drodze złodzieja. 33-letni mężczyzna zaczepiał, bił i okradał przechodniów na olsztyńskim Zatorzu. Odpowie m.in. za dokonanie: kradzieży, rozboju, zniszczenia mienia i naruszenia nietykalności cielesnej interweniujących policjantów.
W ciągu dwóch godzin 33-letni mężczyzna, który grasował po olsztyńskim Zatorzu popełnił sześć przestępstw. — Najpierw zabrał klucze od mieszkania małoletniemu i uderzył kilka razy w twarz jego ojca, po czym uciekł z miejsca zdarzenia — relacjonuje Rafał Prokopczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. — Potem zajrzał do klasztoru, zabrał dwie kurtki, portfel, klucze i... znowu uciekł, gdy zauważył go pracownik świątyni.
Niedaleko, bo zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej Łukasz B. wyładował swoje emocje na zaparkowanym pojeździe. Wgniótł drzwi i porysował karoserię. Chwilę później 33-latek zerwał łańcuszek z szyi przypadkowo napotkanego przechodnia. Świadkowie poinformowali policję o agresywnym mężczyźnie na ulicy.
— Natychmiast na miejsce pojechali funkcjonariusze i w okolicy ul. Kolejowej dostrzegli na wpół rozebranego mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi. 33-latek nie reagował na polecenia funkcjonariuszy i w trakcie próby ucieczki uderzył w głowę jednego z interweniujących policjantów. Tym samym dopuścił się kolejnego przestępstwa, czyli naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego — informuje rzecznik.
Policjanci nie poprzestali na zatrzymaniu mężczyzny i na miejscu zdarzenia przeszukali ubranie Łukasza B. W kieszeni znaleźli woreczek z zawartością białego proszku. — Woreczek został zabezpieczony i zostanie poddany dokładnej analizie pod kątem obecności środków psychoaktywnych — dodaje Prokopczyk.
Okazało się, że 33-latek był trzeźwy. Teraz czeka go przesłuchanie, podczas którego prawdopodobnie usłyszy sześć zarzutów, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (11), #1863690 | 164.126.*.* 23 lis 2015 00:14
koksy to frajerzy co strasza jednego gościa we trzech, jak jakiś psychol swiruje i krzyczy to cieniasy się chowają ,
odpowiedz na ten komentarz
ponury grabarz #1746737 | 31.61.*.* 2 cze 2015 22:31
Tak sie sklada ze przechodze tam codziennie po poludniu na silownie przy kolobrzeskiej i widzialem tego typa rozebrany do pasa swirowal jarzabka zaczepial ludzi z tym ze dokladnie wybieral swoje ofiary wiedzial do kogo moze przykozaczyc zeby w pale nie dostac na kozaka to on mi raczej nie wygladal zajechany przea dopalacze i inne wynalazki cpun ale znam takie akcje z autopsji szuka frajer guza szybko zostaje spacyfikowany oczywiscie biegnie pala na komende a ty masz pozamiatane bo kogo taki zajechaniec jest w stanie pobic kobiete albo dzieciaka
Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz
k #1746676 | 88.156.*.* 2 cze 2015 21:17
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. i co, nie było nikogo kto to widział z przechodniów? Nie było na tym chojraczym zatorzu, żadnego koksa co to by dokonał zatrzymania obywatelskiego?
olds #1746595 | 164.126.*.* 2 cze 2015 19:43
kiedyś gdyby podniósł tylko ręce na policjanta to by go spałowali... a teraz policja musi uważać nawet czy za mocno go za rękę nie ściska bo bandyta się popłacze i stwierdzi, że był niehumanitarnie potraktowany.
Ocena komentarza: warty uwagi (45) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
normalny #1746582 | 5.174.*.* 2 cze 2015 19:32
Dlatego w tym dzikim kraju,od niedawna noszę broń.Gazową.Zdecydowanie wystarczy na takiego typa.Koszt już poniżej 100zł.
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz