Niepokalana

2024-12-09 10:39:10(ost. akt: 2024-12-09 10:44:39)

Autor zdjęcia: Wikipedia

8 grudnia w Kościele katolickim obchodzone jest jedno z najważniejszych, najpiękniejszych i najpopularniejszych świąt maryjnych: uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. To wydarzenie liturgiczne, choć od wieków wzbudzało zainteresowanie teologów i wiernych, zostało oficjalnie ogłoszone jako dogmat dopiero w XIX wieku. Dziś to święto jest okazją do rozważania tajemnicy Bożej łaski i roli Maryi w historii zbawienia.
Wolna od zmazy grzechu

„Na chwałę Świętej Niepodzielnej Trójcy, na cześć i uwielbienie Bożej Rodzicielki, dla wywyższenia wiary katolickiej i rozkrzewienia religii chrześcijańskiej, powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, Świętych apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmogącego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć. Stąd też ci, co odważyliby się w sercu pomyśleć inaczej, niż zostało to przez Nas ustanowione, od czego niech Bóg zachowa, winni dobrze wiedzieć, że własnym wyrokiem potępili się, że ulegli rozbiciu w wierze i odpadli od Kościoła katolickiego, a nadto popadną tym samym w kary ustanowione przez prawo, jeśli to, co czują w sercu, odważą się w jakiś sposób zaznaczyć słowem, pismem lub okazać się na zewnątrz”.

Ta definicja z bulli Ineffabilis Deus z 8 grudnia 1854 roku Piusa IX nie pozostawia marginesu do innych interpretacji nam, katolikom. Matka Boża od chwili swojego poczęcia została zachowana od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się potencjalnie dopuścić, a zatem nigdy nie popełniła żadnego grzechu, ale także Bóg zachował ją wolną od tego wspólnego dziedzictwa rodzaju ludzkiego, jakim jest grzech pierworodny i jego skutki. Dlatego Maryi nie dotknęła śmierć. W Kościele celebrujemy Jej Wniebowzięcie, a nie Jej śmiertelne odejście. Skąd taka decyzja Boga? Ponieważ od samego początku Bóg powołał Ją do wyjątkowej misji – bycia Matką Odkupiciela.

„Kecharitoméne” znaczy pełna łaski

Biblijną przesłanką tego dogmatu, jak podkreślał papież Benedykt XVI, są słowa, które anioł wypowiedział do Dziewczyny z Nazaretu: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą” (Łk 1, 28). „Łaski pełna” — w greckim oryginale „kecharitoméne” — to najpiękniejsze imię Maryi, imię, które nadał Jej sam Bóg, by ukazać, że jest Ona od zawsze i na zawsze umiłowana, wybrana, przeznaczona do tego, by przyjąć najcenniejszy dar, Jezusa, „wcieloną miłość Boga” (encyklika Deus caritas est, 12). Ta pełnia łaski towarzyszyła Jej przez całe życie. Maryja zatem posiada wyjątkową rolę w historii zbawienia i w dziele odkupienia. Teologicznie jest to wyraz Bożej logiki miłości i świętości, która wymagała, by Matka Zbawiciela była całkowicie wolna od jakiejkolwiek zmazy grzechu. Dzięki temu Maryja mogła w pełni odpowiedzieć na Boże wezwanie, przyjmując misję, która związała Ją ściśle z dziełem Chrystusa.

Jan Duns Szkot – apologeta niepokalanego poczęcia

Zanim jednak doszło do ogłoszenia tego dogmatu, to przez wieki wierni i teologowie pielęgnowali przekonanie o Niepokalanym Poczęciu Maryi. Historia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu sięga głęboko w przeszłość. Już we wczesnym chrześcijaństwie wielu teologów i pisarzy podkreślało wyjątkowe wybranie i szczególną rolę Maryi w Bożym planie. Pierwsze ślady kultu Niepokalanego Poczęcia sięgają starożytnego Kościoła. Już w IV wieku Ojcowie Kościoła, tacy jak św. Ambroży czy św. Augustyn, zastanawiali się nad wyjątkową świętością Maryi. Nie posługiwali się jednak jeszcze terminem „Niepokalane Poczęcie”. Ojcowie Kościoła często określali Ją jako nieskalaną, niewinną i wolną od jakiejkolwiek zmazy. W średniowieczu natomiast pojawiły się wątpliwości co do wiary w niepokalane poczęcie Maryi. Uczeni, tacy jak św. Bernard czy św. Tomasz z Akwinu, podali w wątpliwość wiarę w Niepokalane Poczęcie. Uważali, że mogłoby to stać w sprzeczności z dwoma kluczowymi dogmatami: powszechnością grzechu pierworodnego oraz uniwersalnym charakterem odkupienia przez Chrystusa, obejmującym wszystkich ludzi, w tym Maryję. Rozwiązanie tej teologicznej trudności zaproponował w XIII wieku franciszkanin bł. Jan Duns Szkot. Bronił tezy, że Maryja została odkupiona w sposób wyprzedzający przez zasługi Jezusa Chrystusa, który już w chwili Jej poczęcia zapewnił Jej pełnię odkupieńczej łaski. Jego argumentacja zyskała aprobatę Kościoła i stała się podstawą późniejszego ogłoszenia dogmatu.

Żywa Arka Przymierza

Niepokalane Poczęcie Maryi ma fundamentalne znaczenie w katolickiej mariologii. Wyraża prawdę o szczególnym miejscu Maryi w Bożym planie zbawienia. Maryja jako Matka Zbawiciela musiała być „czystym naczyniem” – wolnym od grzechu – aby mogła w pełni odpowiedzieć na Boże wezwanie.

W teologii chrześcijańskiej Maryja jest często nazywana nową Arką Przymierza. To określenie odnosi się do analogii między starotestamentową Arką Przymierza, która była symbolem obecności Boga wśród ludu Izraela, a Maryją, która nosiła w swoim łonie Słowo Wcielone, Jezusa Chrystusa. Arka Przymierza musiała być wykonana z najczystszych materiałów, ponieważ miała kontakt z Bożą obecnością. Maryja, wolna od grzechu pierworodnego i pełna łaski (Łk 1,28), była doskonałym naczyniem przygotowanym przez Boga do tej misji. Jej czystość nie wynikała jednak tylko z naturalnych przymiotów, lecz właśnie z działania Bożej łaski. Tylko osoba wolna od grzechu mogła w pełni odpowiedzieć na wezwanie Boga, mówiąc „fiat” – „niech mi się stanie według słowa Twego” (Łk 1,38). Przez swoje „tak” Maryja przyczyniła się do wprowadzenia Zbawiciela na świat i, jak podkreśla św. Efrem Syryjczyk, „uczyniła możliwym to, co niemożliwe”.

Nowa Ewa

Warto też pamiętać, że w tradycji katolickiej Maryja jest określana jako „Tota Pulchra” („Cała Piękna”), co wskazuje na Jej duchową i moralną doskonałość. W refleksji teologicznej Maryja często jest zestawiana z Ewą. Pierwsza Ewa, stworzona bez grzechu, przez nieposłuszeństwo przyczyniła się do upadku ludzkości. Maryja jako nowa Ewa przez swoje całkowite posłuszeństwo Bożej woli naprawiła ten błąd. Jak pisze św. Ireneusz z Lyonu: „Węzeł nieposłuszeństwa Ewy został rozwiązany przez posłuszeństwo Maryi”. Maryja jako „cała piękna” pełni ważną rolę w kształtowaniu modelu autentycznej kobiecości. Ewa – kobieta oswobodzona, która zachęca do nieposłuszeństwa, umiera, a poczyna i rodzi się nowa Ewa – Maryja – kobieta, która mówi swoje „fiat” w odniesieniu do wszystkiego, czym Bóg ją obdarza. Maryja jest więc niejako w opozycji do rajskiej Ewy, dążącej do zerwania wszystkich więzów, kobiety, mówiąc współczesnym językiem, wyzwolonej, także od posłuszeństwa prawu moralnemu, i staje się znakiem autentycznej kobiecej godności i miłości, wierności Bogu w byciu bezinteresownym darem z siebie. Maryja jest więc wzorem dla wszystkich chrześcijańskich kobiet, rzucając nieustannie światło na zadania wyznaczone przez Stwórcą każdej kobiecie. W obliczu wyzwań współczesności Maryja Niepokalanie Poczęta pozostaje Matką nadziei i przewodniczką na drodze do Zbawienia, za którą każdy chrześcijanin może i powinien podążać.

Zdzisława Kobylińska

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B