Bukareszt, Tbilisi, Seul

2024-12-08 16:13:10(ost. akt: 2024-12-08 16:17:37)
PAP/EPA/JEON HEON-KYUN

PAP/EPA/JEON HEON-KYUN

Tydzień temu pisałem o wyborach prezydenckich w Rumunii. Za nami była wtedy pierwsza tura, którą wygrał – niespodziewanie – nacjonalistyczny i prorosyjski kandydat. Pomogła mu kampania na TikToku i prosty, populistyczny przekaz. Po tygodniu odbyły się wybory parlamentarne. Zwyciężyli w nich socjaldemokraci. Wraz z partiami liberalnymi i centroprawicowymi będą mogli stworzyć szeroką proeuropejską koalicję. Chociaż partie skrajnie prawicowe i populistyczne uzyskały lepsze wyniki niż w poprzednich wyborach parlamentarnych, to dużo im brakuje do większości.

Nie wiemy, ile brakuje do zwycięstwa w drugiej turze triumfatorowi pierwszej odsłony prezydenckiej elekcji Călinowi Georgescu. Sondaże mówią, że zyskuje poparcie większości swoich rodaków. Problem polega na tym, że sondażownie bardzo sromotnie pomyliły się przed pierwszą turą. Teraz też mogą się mylić, tylko w drugą stronę. Na pewno będziemy obserwować wyniki wyborów w Rumunii. Podobnie jak protesty Gruzinów sprzeciwiających się zawieszeniu rozmów o akcesji do Unii Europejskiej.

Wszystkie te wydarzenia przyćmiły jednak wiadomości z Korei. I to nie Północnej, komunistycznej, której żołnierze wspierają Rosję w walce z Ukrainą, ale demokratycznej, Południowej. Informacja o stanie wojennym była szokiem. Ostatecznie jednak demokracja się obroniła. To dobre wieści dla Polski. Nie będę wchodził w szczegóły i rozpisywał się o niejasnościach w związku z biznesową aktywnością żony koreańskiego prezydenta. Przypomnę tylko, że Korea Południowa jest naszym strategicznym partnerem w zakresie przemysłu obronnego. Koreańczycy posiadają nowoczesną zbrojeniówkę i uczestniczą w procesie modernizacji Wojska Polskiego. Dlatego w naszym interesie leży stabilność systemu politycznego na południe od 38 równoleżnika.

To, co dzieje się w Seulu, to nie są polityczne ciekawostki z odległego zakątka świata. To wydarzenia o kluczowym znaczeniu dla Polski i dla naszego bezpieczeństwa. Świat się zmienił i musimy się do tego przyzwyczaić. Partnerów mamy nie tylko blisko, ale również całkiem daleko.

Fot. biuro posła

Marcin Kulasek, wiceminister aktywów państwowych

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B