Rok wyborów

2024-01-07 09:39:39(ost. akt: 2024-01-07 09:42:40)
Donald Trump wróci do Białego Domu?

Donald Trump wróci do Białego Domu?

Autor zdjęcia: PAP/EPA/Peter Foley

Przed nami ciekawy rok w stosunkach międzynarodowych. Mówi się, że będzie to najpotężniejszy rok wyborczy w historii świata. W sumie zagłosuje ponad połowa mieszkańców ziemi.
Wystarczy powiedzieć, że wybory odbędą się w najludniejszym państwie na świecie, czyli w Indiach. Tutaj zapewne władzę utrzyma premier Narendra Modi, zdradzający niestety tendencje autorytarne. Zagłosują też mieszkańcy Pakistanu. To państwo mające 240 mln mieszkańców i broń atomową. Tutaj dla odmiany trudno powiedzieć, kto wygra, bo najważniejsi liderzy polityczni albo są w więzieniu (b. premier Imran Khan), albo są pozbawiani praw politycznych (b. premier Nawaz Szarif). Władzę wybiorą też w Bangladeszu (163 mln mieszkańców).
Głosować będą również Rosjanie, ale tutaj raczej emocji większych nie będzie, bo wszystko jest przewidywalne. Ciekawiej będzie w RPA, gdzie Afrykański Kongres Narodowy może utracić samodzielną większość. Dawna Partia Nelsona Mandeli ma liczne problemy z korupcją, a społeczeństwo RPA zmaga się z wyłączeniami prądu.
Także w Unii Europejskiej czeka nas wysyp wyborów. Parlamenty wybiorą Austriacy, Belgowie, Chorwaci, Litwini. Prezydentów wybiorą natomiast Finowie, Słowacy, Chorwaci i Rumuni. Wszyscy obywatele Unii Europejskiej zagłosują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W Polsce będziemy głosować 9 czerwca. Wcześniej oczywiście czekają nas wybory samorządowe. Wiele wskazuje na to, że odbędą się one 7 kwietnia. Dwa tygodnie później byłaby druga tura wyborów prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Brytyjczycy wybiorą natomiast nowy skład Izby Gmin. Wszystko wskazuje na to, że skończy się 14-letni okres rządów torysów, naznaczonych cięciami w wydatkach państwa (tzw. austerity) oraz Brexitem. Premierem zostanie najprawdopodobniej lider Partii Pracy Keir Starmer.
Fot. biuro posła
Nie wiadomo natomiast kto, zostanie kolejnym lokatorem Białego Domu. Czy będzie to Joe Biden, czy też ponownie Donald Trump. Szanse tego ostatniego rosną. Niemal pewne jest, że amerykański prezydent będzie najstarszy w historii. A który z politycznych seniorów ostatecznie zwycięży? Tym będziemy się emocjonować jeszcze nie raz w 2024 roku. Dla Polski na pewno lepiej byłoby, aby był to przewidywalny Biden. Nie wiemy jednak, jaką decyzję podejmą Amerykanie. Najpewniej zdecydują nie sprawy międzynarodowe, ale stan amerykańskiej gospodarki. Jedno jest pewne: to będą najważniejsze wybory na świecie w 2024 roku.

Marcin Kulasek, wiceminister aktywów państwowych

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5