Co z tymi kierowcami?

W czwartek o godz. 11:00 na terenie gminy Wieliczki, oleccy policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli osobowego VW. Za kierownicą siedział 56-latek
z powiatu oleckiego.

— Po zatrzymaniu auta i sprawdzeniu policyjnych baz danych okazało się, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania — relacjonują policjanci.

Standardowo funkcjonariusze sprawdzili też stan trzeźwości kierującego. Wtedy okazało się, że jest po użyciu alkoholu z wynikiem ponad 0,3 promila. Policjanci 56-latka, że za popełnione wykroczenie sprawa zostanie skierowana do sądu, a jego auto odebrała osoba przez niego wskazana mająca prawo jazdy.

— Kierowanie autem bez uprawnień jest wykroczeniem, które zawsze ma swój finał w sądzie. Grozi za nie kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie mniejszej niż 1500 zł, dodatkowo sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów — przypominają policjanci.

O skali braku odpowiedzialności ze strony kierowców najlepiej świadczy również zdarzenie, do jakiego doszło w piątek, 28 lutego, koło Ełku. Do zdarzenia doszło na drodze ekspresowej S61 między węzłami Ełk Południe a Ełk Wschód, na pasie jezdni w kierunku Suwałk.

— Kierowca pojazdu dostawczego zjechał z jezdni, koziołkował i zakończył swoją podróż w rozbitym aucie — relacjonują ełccy policjanci.

Mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej. W pojeździe jechał sam.