Mija 110 lat od walk o Olecko w sierpniu 1914 r.

2024-08-13 11:57:27(ost. akt: 2024-08-19 11:01:16)

Autor zdjęcia: Fotografia ze zbiorów Oleckiej Izby Historycznej

Tak wydarzenia z sierpnia 1914 r. opisywał świadek tamtych wydarzeń Gerhard Biallas:

„Przerażające i katastrofalne wydarzenia 1914 r. rozpoczęły się od smutnych wieści z naszych okolic. W lutym dotarła wiadomość: „Pan Mehl ze Ślepnia się zastrzelił”. To było trudne do zrozumienia. Co spowodowało, że człowiek żyjący w dostatku mógł to zrobić? Wkrótce zrozumiano przyczynę – powodem była maszyna rolnicza. Znany wszystkim jako żywy i energiczny człowiek pewnego dnia kosił kosiarką koniczynę. Kiedy pojawił się problem z maszyną, podszedł do przodu, aby spojrzeć, ale nie zatrzymał noży. Konie nagle szarpnęły i noże koszarki złapały jedną nogę, którą trzeba było amputować. Nieszczęśnik musiał chodzić z protezą, ale stracił chęć do życia.
Kiedy jeszcze nie zapomniano tamtego wydarzenia, w maju znowu złe wiadomości spowodowały spore zamieszanie. Pan Gorski w Gąskach zastrzelił się! Tym razem wszyscy byli jeszcze bardziej zaskoczeni. Pytano dlaczego stary, spokojny człowiek sam się zastrzelił? Wkrótce się wyjaśniło. Nie strzelił sam, ale został zabity przez swoich przybranych synów. Były to pierwsze złe wieści z 1914 r."

W czerwcu gazety doniosły, że austriacki spadkobierca tronu został zamordowany w Serbii i napisano, że należy liczyć się z możliwym wybuchem wojny. Każdy był świadomy powagi sytuacji i miał powód, aby obawiać się wojny
Około 7 sierpnia 1914 r. obecność rosyjskiego nieprzyjaciela stwierdzono w północnej części powiatu oleckiego – w lasach koło Borkowiny. Doszło do starć zbrojnych żołnierzy niemieckich z oddziałami rosyjskimi z 1. Dywizji Kawalerii, która zgrupowała się na granicy z Prusami Wschodnimi.

Jednostki suwalskie pod dowództwem gen. Gurko zostały rozmieszczone 6 sierpnia wieczorem na lewej (południowej) flance 1. Armii, wzdłuż linii jezior, od wsi Przerośl do Raczek. Miejscem dyslokacji były wsie Olszanka, Skazdub, Jemieliste i Filipowo. Na północ od oddziałów suwalskich rozmieszczone były jednostki III Korpusu, a na południe jednostki IV Korpusu. Łączność między oddziałami utrzymywano przy pomocy linii telegraficznej i radiostacji iskrowej. W krótkim czasie zorganizowano zwiady w głąb Prus Wschodnich w celu ustalenia wielkości położenia sił przeciwnika.

Wasilij Gurko wydał rozkaz przekroczenia granicy, aby 14 sierpnia przeprowadzić rozpoznanie przy jego bezpośrednim udziale. W trakcie tego rozpoznania podjęto próbę zdobycia dokumentów z poczty w Olecku oraz uszkodzenia linii kolejowej na odcinku Olecko–Gołdap.

Rosjanie 14 sierpnia przypuścili atak na miasto. Spadło wiele pocisków artyleryjskich. Zniszczone zostały domy na przedmieściach oraz kuźnia. Wskutek ostrzału Olecka przez rosyjską artylerię dwa pociski uderzyły w bramę wjazdową dziedzińca kościoła katolickiego.

Do potyczek dochodziło na południe i północ od Olecka, na polach między miastem i Jeziorem Sedraneckim oraz na pagórkach przy dzisiejszej ulicy Czerwonego Krzyża. Z kierunku Sedrank Rosjanie prowadzili ostrzał z broni ręcznej i maszynowej, nie zwracając uwagi na obiekty oznakowane flagami Czerwonego Krzyża, jak szpital przy ulicy Słowiańskiej czy sierociniec przy ulicy Gołdapskiej. Stawało się jasne, że Niemcy miasta nie obronią.

Kiedy spieszone oddziały rosyjskiej kawalerii weszły do miasta, strzelanina całkowicie ucichła. Miasto wyglądało na całkiem spokojne. Prawie wszystkie sklepy były zamknięte, a witryny miały pozamykane okiennice, jakby przed chwilą zatrzymał się handel. Na to, co się dzieje z okien z zainteresowaniem patrzyło wielu ludzi. Były to głównie kobiety.

Po zajęciu miasta Rosjanie wydali kilka zarządzeń dla ludności cywilnej. Był to zakaz poruszania się pojedynczo poza miastem na rowerze lub koniu, zakaz używania dzwonów w kościołach. Ponadto ludność cywilna musiała pozbyć się broni palnej. Wszelkie odstępstwa od tych zaleceń miały być karane, z karą śmierci włącznie.

Siedemnastego sierpnia 1914 r. na teren powiatu oleckiego od strony Bakałarzewa wkroczyły wojska rosyjskie II Korpusu Armijnego, a od strony Raczek – XXII Korpusu Armijnego. 18 sierpnia po południu Rosjan próbowali powstrzymać dragoni 3. szwadronu 5. Rezerwowego Pułku Dragonów, ale wycofali się w stronę Orzechówka. Niemieckie 44. i 147. Pułki Piechoty zostały zmuszone do odwrotu. Sotnia 1. Dońskiego Pułku Kozaków zajęła szpital miejski z 60 rannymi żołnierzami niemieckimi. Mogiły 15 dragonów poległych w obronie Olecka znajdują się na cmentarzu wojennym w Olecku. Wśród nich: Paul Dittmann z Koszalina, Karl Baasch (Bockhorst, Dolna Saksonia, okolice Bremy), Franz Tandrich z Uznam na Wyspie Wolin koło Szczecina, Willi Bewersdorf z Berlina. Według Maxa Dehnena poległo 16 dragonów.

Autorem tekstu jest Józef Kunicki
Artykuł został opublikowany na stronie egoturystyka.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5