Debata, emocje i wybory

W gminie Kowale Oleckie mieszkańcy powiedzieli Tak Krzysztofowi Locmanowi, który nie miał żadnego kontrkandydat w niedzielnych wyborach. W pozostałych gminach powiatu oleckiego głosy były bardziej podzielone i czeka nas dogrywka.
W gminie Wieliczki w pierwszej turze startowało 6 kandydatów. Nie było wśród nich dotychczasowego wójta. W drugiej o zwycięstwo powalczą Marek Dobrzyń (31,41%) i Grzegorz Kłoczko (30,96%).

Z kolei w gminie Świętajno (w I turze startowało 5 kandydatów) o reelekcję zawalczy w drugiej turze Janusz Zakrzewski (29,87%) oraz Małgorzata Zagrodzka (30,01%).

W Olecku o fotel burmistrza walczyło pięcioro kandydatów. Do drugiej tury przeszli urzędujący burmistrz Karol Sobczak (36,83%) oraz Aneta Milczarek (30,18%).

To właśnie w Olecku w poniedziałek, 15 kwietnia, zorganizowaliśmy debatę kandydatów na urząd Burmistrza Olecka. Debata była transmitowana na kanale Gazety Olsztyńskiej w serwisie YouTube (nagranie cały czas można oglądać).

Pierwsi widzowie do Regionalnego Ośrodka Kultury "Mazury Garbate", gdzie odbywała się debata przyszli już po godzinie 16. Każdy z widzów na przygotowanych karteczkach mógł zadać pytanie każdemu z kandydatów. W trakcie debaty kandydaci odpowiadali na trzy pytania wylosowane spośród zadanych pytań. Pozostałe pytania po zakończeniu debaty przekazaliśmy kandydatom, aby - jeśli będą mieli taką ochotę - mogli ustosunkować się do nich na przykład w mediach społecznościowych.

Sala kina ROK "Mazury Garbate" wypełniła się widzami po brzegi. Były zajęte wszystkie miejsca zarówno na głównej sali, jak i balkonie. Wielu mieszkańców gminy Olecko słuchało wystąpień kandydatów stojąc na sali, a nawet w holu.
Jak przebiegła debata? Z pewnością emocji nie brakowało. Były zarówno brawa ze strony publiczności, jak i delikatnie buczenie czy komentarze. Jednak nie zakłócały one przebiegu debaty i oboje kandydatów swobodnie mogło udzielać odpowiedzi. Trzeba też przyznać, że odpowiedzi na pytania i wypowiedzi były merytoryczne.

Kto wypadł lepiej? Kogo wyborcy obdarzą swoim zaufaniem? Tego dowiemy się już w poniedziałek, a być może nawet w nocy z niedzieli na poniedziałek. Bo liczenie głosów w komisjach wyborczych pójdzie dużo szybciej, gdyż tym razem do zliczenia będą tylko głosy z jednej, a nie z czterech kart wyborczych, jak blisko dwa tygodnie temu (wówczas głosowaliśmy jeszcze na radnych gminnych, powiatowych i wojewódzkich).