Spotkali się po 50 latach od matury

Elżbieta Okołowska, inicjatorka spotkania, zaprosiła uczniów klasy IVa i IVb, którzy w 1973 r. zdawali egzamin dojrzałości oraz wychowawców klas – Janinę Kruk (IVa) oraz Henryka Jackiewicza (IVb). W zjeździe uczestniczyła także Maria Dreszler, polonistka obu klas.
W gronie 21 uczniów wspominano szkolne lata, odnawiano kontakty i bawiono się do białego rana. Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. w nowomiejskiej bazylice, po czym udano się na cmentarz parafialny, gdzie zapalono znicze na grobach nieżyjących już kolegów i koleżanek oraz zmarłych nauczycieli. Po refleksji i nostalgii na temat upływającego czasu wszyscy udali się do restauracji na wspólną biesiadę. Wśród uczestników znaleźli się absolwenci „Norwida” obecnie mieszkańcy Olsztyna, Torunia, Słupska, Lubawy i Nowego Miasta.
- Tym razem nie odwiedziliśmy szkoły, zmieniła się bardzo, nie ma już naszych nauczycieli, a klasy w których się uczyliśmy są zupełnie inne, nowoczesne. Nasi wychowawcy i polonistka spędzili z nami ten czas w jednej z nowomiejskich restauracji. Każdy z nas otrzymał okolicznościowy medal wykonany przez mojego syna – z jednej jego strony znalazła się data spotkania, a z drugiej nasza szkolna tarcza. Nasi koledzy także stanęli na wysokości zadania – otrzymałyśmy piękne bukiety róż – opowiada Elżbieta Okołowska.
- Spotkanie było bardzo udane. Było dużo rozmów i wspomnień, wszyscy się rozpoznaliśmy mimo upływu lat i wielu siwych włosów. Dla naszych nauczycieli przygotowaliśmy ekologiczne niespodzianki w postaci konfitur i serów. Brakowało tych, których nie ma już pośród nas, a także tych, który ze względu na chorobę nie mogli przyjechać tego dnia do Nowego Miasta. Pani Janina Kruk była bardzo wzruszona i nie mogła nadziwić się jak pięknie zorganizowaliśmy spotkanie, a my z kolei nie mogliśmy się rozstać. Odnowiliśmy kontakty i na pewno spotkamy się jeszcze w najbliższym czasie – kontynuuje swoją opowieść organizatorka zjazdu.
Magdalena Kortes