Na Jeziorze Trupel i wyrobisku w Nielbarku ratowano tonących po załamaniu się lodu
2023-02-13 14:52:44(ost. akt: 2023-02-13 15:07:59)
Ujęte w rocznym planie ćwiczeń, działania związane z ratownictwem lodowym, odbywały się na akwenach Jeziora Trupel koło Piotrowic i wyrobisku pożwirowym w Nielbarku. Swoje umiejętności doskonalili ochotnicy i strażacy zawodowi.
Pierwsze ćwiczenia przeprowadzono na lodzie Jeziora Trupel. Na brzegu akwenu pojawiły się jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych z Biskupca (organizatora ćwiczeń) oraz druhowie z Nielbarka i Skarlina.
— Ćwiczyliśmy wspólnie podejmowanie człowieka, pod którym załamał się lód. Jednostki, które brały udział w ćwiczeniach mają na swoim wyposażeniu profesjonalny sprzęt, taki jak kombinezony niezatapialne, deski ratownicze, specjalne kolce lodowe oraz inne niezbędne w ratownictwie wodnym akcesoria. W naszych ćwiczeniach wzięło udział około 35 osób — oblicza dh Jan Atłachowicz, naczelnik OSP w Biskupcu.
Kolejne ćwiczenia w ratownictwie lodowym odbyły się w Nielbarku na pokrytym lodem akwenie wyrobiska. W tym przypadku do ćwiczeń przystąpiła Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza PSP w Nowym Mieście i druhowie ochotnicy z Nielbarka wraz z Waldemarem Domżalskim, prezesem jednostki.
— Wespół z ochotnikami z Nielbarka nasi ratownicy doskonalili swoje umiejętności pod względem osób, które znalazły się w wodzie po załamaniu tafli lodowej. Najpierw omówiliśmy zasady, jak ratownik powinien być zabezpieczony i jak podejmuje się osobę, która znalazła się w wodzie. W chwili odbywania ćwiczeń panowały idealne warunki, lód miał grubość ok. 4 centymetrów i był kruchy. Odzwierciedlało to przebieg akcji, jakby z prawdziwego zdarzenia. Zaprosiliśmy przedstawiciela instytucji Polskie Wody – Tomasza Grzywacza, by zapoznał się ze specyfiką naszej służby — powiedział st. kpt. Mateusz Jaguszewski, dowódca JRG w Nowym Mieście. ul
— Ćwiczyliśmy wspólnie podejmowanie człowieka, pod którym załamał się lód. Jednostki, które brały udział w ćwiczeniach mają na swoim wyposażeniu profesjonalny sprzęt, taki jak kombinezony niezatapialne, deski ratownicze, specjalne kolce lodowe oraz inne niezbędne w ratownictwie wodnym akcesoria. W naszych ćwiczeniach wzięło udział około 35 osób — oblicza dh Jan Atłachowicz, naczelnik OSP w Biskupcu.
Kolejne ćwiczenia w ratownictwie lodowym odbyły się w Nielbarku na pokrytym lodem akwenie wyrobiska. W tym przypadku do ćwiczeń przystąpiła Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza PSP w Nowym Mieście i druhowie ochotnicy z Nielbarka wraz z Waldemarem Domżalskim, prezesem jednostki.
— Wespół z ochotnikami z Nielbarka nasi ratownicy doskonalili swoje umiejętności pod względem osób, które znalazły się w wodzie po załamaniu tafli lodowej. Najpierw omówiliśmy zasady, jak ratownik powinien być zabezpieczony i jak podejmuje się osobę, która znalazła się w wodzie. W chwili odbywania ćwiczeń panowały idealne warunki, lód miał grubość ok. 4 centymetrów i był kruchy. Odzwierciedlało to przebieg akcji, jakby z prawdziwego zdarzenia. Zaprosiliśmy przedstawiciela instytucji Polskie Wody – Tomasza Grzywacza, by zapoznał się ze specyfiką naszej służby — powiedział st. kpt. Mateusz Jaguszewski, dowódca JRG w Nowym Mieście. ul
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez