W powiecie nowomiejskim covid pojawił się później
2021-03-17 16:07:56(ost. akt: 2021-03-22 10:16:16)
Dnia 4 marca 2020 roku minister zdrowia Łukasz Szumowski potwierdził pierwszy przypadek covid w Polsce. Od tej chwili minął rok. W minioną środę odnotowano 42 nowe przypadki zakażeń w powiecie nowomiejskim.
Dnia 25 marca 2020 roku Krzysztof Guzek, rzecznik wojewody warmińsko – mazurskiego poinformował, że w powiecie nowomiejskim mamy pierwszy potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem. Osobą zarażoną była kobieta w średnim wieku, nie była za granicą.
— Jest to przypadek zarażenia poprzez lokalną transmisję koronawirusa — mówił wtedy rzecznik wojewody. — Kobieta będzie hospitalizowana w szpitalu zakaźnym w Ostródzie – dodał.
Tak to się zaczęło. Kolejne dni przynosiły następne szokujące na tamten czas wiadomości. Po spotkaniu antykryzysowym w Nowym Mieście okazało się, że dwoje uczestników tego spotkania zarażonych jest koronawirusem. W związku z tym, najważniejsze osoby w Nowym Mieście zostały skierowane na kwarantannę. Był to starosta powiatu nowomiejskiego, burmistrz, trzech wójtów okolicznych gmin, komendanci policji i straży pożarnej oraz personel sanepidu i ekipa strażaków. To była niezwykle wyjątkowa sytuacja budząca ogromne emocje, które z każdym dniem były jeszcze bardziej rozbudzane. Każdy z pewnością pamięta zakaz wstępu do lasów, konieczność zakładania rękawiczek podczas zakupów, wprowadzenie maseczek czy Wielkanoc, jakiej nie znaliśmy. Gdy rok temu władze zamknęły kraj "tylko na dwa tygodnie", nikomu nawet do głowy nie przyszło, że wszystko będzie trwało tak długo. A trwa już ponad rok. Przez ten czas w Polsce zdiagnozowano 1.956.974 przypadków koronawirusa, zmarło 48.032 osób. To stan na dzień 17 marca 2021 roku. Niestety liczby wciąż rosną...
A jak było u nas? Od początku pandemii w powiecie nowomiejskim dodatni wynik testu na koronawirusa odebrało 2.488 osób. Zmarło 59 osób (stan na minioną środę).
— Wciąż aktualne jest przestrzeganie zasad: maseczki, dezynfekcja i dystans — mówi Ewa Pielak z Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Nowym Mieście. — Ilość zakażeń i zgonów w naszym powiecie nie wykracza poza statystyki innych powiatów – dodaje.
Każdego dnia dochodzą nowe przypadki zakażenia. Ich ilość zależna jest od ilości wykonywanych testów. Czasami to tylko 4 osoby, kolejnego dnia już blisko 50. W minioną środę ogłoszono, że w powiecie nowomiejskim odnotowano 42 nowe przypadki zakażeń Covid 19. Wiele osób w ogóle na testy się nie zgłasza, zatem trudno określić, ile tak naprawdę przeszło zakażenie covidem.
W Szpitalu Powiatowym w Nowym Mieście na oddziale covidowym wciąż jest pełne obłożenie. Jak informuje dyrektor szpitala Bogumił Kurowski, nie było potrzeby użycia przygotowanych respiratorów. Oddział ten to ogromne obciążenie finansowe. Tym bardziej w sytuacji, kiedy niebawem wejdą w życie nowe zasady finansowania oddziału pediatrycznego. Szpital straci miesięcznie 100 tysięcy złotych, a koszt utrzymania oddziału covidowego to blisko 150 tysięcy złotych. Jednak jest pandemia i także w nowomiejskim szpitalu pełna determinacja, aby wszystkie usługi były świadczone.
— Zabiegi planowe i diagnostyka są wykonywane w naszym szpitalu nieprzerwanie z zachowaniem reżimu — mówi Bogumił Kurowski. — Robimy co możemy, nie zostawiamy naszych pacjentów – zapewnia.
To, czy wróci wszystko do normy? W dużej mierze zależy to od nas samych, od naszej świadomości. Warto o tym pamiętać, w rocznicę dnia, w którym wirus wszedł w nasze życie.
Alina Laskowska
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl
— Jest to przypadek zarażenia poprzez lokalną transmisję koronawirusa — mówił wtedy rzecznik wojewody. — Kobieta będzie hospitalizowana w szpitalu zakaźnym w Ostródzie – dodał.
Tak to się zaczęło. Kolejne dni przynosiły następne szokujące na tamten czas wiadomości. Po spotkaniu antykryzysowym w Nowym Mieście okazało się, że dwoje uczestników tego spotkania zarażonych jest koronawirusem. W związku z tym, najważniejsze osoby w Nowym Mieście zostały skierowane na kwarantannę. Był to starosta powiatu nowomiejskiego, burmistrz, trzech wójtów okolicznych gmin, komendanci policji i straży pożarnej oraz personel sanepidu i ekipa strażaków. To była niezwykle wyjątkowa sytuacja budząca ogromne emocje, które z każdym dniem były jeszcze bardziej rozbudzane. Każdy z pewnością pamięta zakaz wstępu do lasów, konieczność zakładania rękawiczek podczas zakupów, wprowadzenie maseczek czy Wielkanoc, jakiej nie znaliśmy. Gdy rok temu władze zamknęły kraj "tylko na dwa tygodnie", nikomu nawet do głowy nie przyszło, że wszystko będzie trwało tak długo. A trwa już ponad rok. Przez ten czas w Polsce zdiagnozowano 1.956.974 przypadków koronawirusa, zmarło 48.032 osób. To stan na dzień 17 marca 2021 roku. Niestety liczby wciąż rosną...
A jak było u nas? Od początku pandemii w powiecie nowomiejskim dodatni wynik testu na koronawirusa odebrało 2.488 osób. Zmarło 59 osób (stan na minioną środę).
— Wciąż aktualne jest przestrzeganie zasad: maseczki, dezynfekcja i dystans — mówi Ewa Pielak z Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Nowym Mieście. — Ilość zakażeń i zgonów w naszym powiecie nie wykracza poza statystyki innych powiatów – dodaje.
Każdego dnia dochodzą nowe przypadki zakażenia. Ich ilość zależna jest od ilości wykonywanych testów. Czasami to tylko 4 osoby, kolejnego dnia już blisko 50. W minioną środę ogłoszono, że w powiecie nowomiejskim odnotowano 42 nowe przypadki zakażeń Covid 19. Wiele osób w ogóle na testy się nie zgłasza, zatem trudno określić, ile tak naprawdę przeszło zakażenie covidem.
W Szpitalu Powiatowym w Nowym Mieście na oddziale covidowym wciąż jest pełne obłożenie. Jak informuje dyrektor szpitala Bogumił Kurowski, nie było potrzeby użycia przygotowanych respiratorów. Oddział ten to ogromne obciążenie finansowe. Tym bardziej w sytuacji, kiedy niebawem wejdą w życie nowe zasady finansowania oddziału pediatrycznego. Szpital straci miesięcznie 100 tysięcy złotych, a koszt utrzymania oddziału covidowego to blisko 150 tysięcy złotych. Jednak jest pandemia i także w nowomiejskim szpitalu pełna determinacja, aby wszystkie usługi były świadczone.
— Zabiegi planowe i diagnostyka są wykonywane w naszym szpitalu nieprzerwanie z zachowaniem reżimu — mówi Bogumił Kurowski. — Robimy co możemy, nie zostawiamy naszych pacjentów – zapewnia.
To, czy wróci wszystko do normy? W dużej mierze zależy to od nas samych, od naszej świadomości. Warto o tym pamiętać, w rocznicę dnia, w którym wirus wszedł w nasze życie.
Alina Laskowska
a.laskowska@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez