Pomoc dla brodnickiego schroniska od nowomiejskich uczniów

Dzięki uprzejmości Straży Miejskiej uczennice wraz z Lilianą Lisakowską, nauczycielką gimnazjum, miały ułatwione zadanie, bowiem nie musiały starać się o transport, a uzbierało się ponad 100 kilogramów suchej karmy, makaronów i konserw.

— Piesków mamy około stu, a byłoby znacznie więcej, ale ratują nas przed nadmiarem adopcje zwierząt — mówi jeden z pracowników „Reksia”.
W tym samym czasie do schroniska zawitała również grupa uczennic z nowomiejskiego liceum, mieszkanek gminy Kurzętnik. Dziewczyny przywiozły suchą karmę i powiedziały, że ich wizyta związana jest z projektem, który realizują. Potem już było wspólne zwiedzanie schroniska.

Dlaczego wolontariusze wybierają właśnie schronisko brodnickie? Dowiedzieliśmy się, ze właśnie tam trafiają bezdomne zwierzęta z terenu nowomiejskiego i z tym schroniskiem związana jest wieloletnia współpraca samorządu Nowego Miasta.

Grupa gimnazjalna jeszcze w najbliższych dniach karmę podaruje zwierzakom, które przebywają w tymczasowych klatkach na terenie nowomiejskim. W tym przypadku wolontariusze głównie zadbali o asortyment do dokarmiania bezdomnych kotów.
Stanisław R. Ulatowski