Setki motocyklistów i atmosfera pełna pasji
2025-07-07 00:57:21(ost. akt: 2025-07-07 01:09:39)
Można śmiało stwierdzić, że już po raz siódmy Mroczno stało się sercem motocyklowego regionu. A wszystko za sprawą VII Pikniku Motocyklowego, który przyciągnął około dwóch tysięcy maszyn z całego kraju i zagranicy. Przez kilka godzin miejscowość wypełniła się warkotem silników, błyskiem chromu i atmosferą wspólnej pasji.
Głównym organizatorem wydarzenia był Edek Kopański – lokalny pasjonat jednośladów, znany w środowisku motocyklowym, wraz z grupą Mroczne Wilki, która liczy około 30 motocyklistów.
— Przygotowania do zlotu rozpoczęliśmy już kilka miesięcy temu – przyznaje szef Mrocznych Wilków. — Najważniejsze, że impreza była bezpieczna i z moich rozmów z motocyklistami wynikało, że wszyscy byli zadowoleni.
Organizatorzy zadbali o wszystko — od logistycznych szczegółów, przez oprawę muzyczną zespołu Tu i Teraz, aż po darmowy poczęstunek dla wszystkich uczestników. Był prosiak z rożna, kiełbaski, chleb ze smalcem i ogórkiem, a na deser ciasto. To właśnie ta gościnność i rodzinna atmosfera wyróżniają piknik w Mrocznie na tle innych zlotów w regionie.
Wśród uczestników znaleźli się zarówno weterani dróg, jak i młodsi adepci dwóch kółek. Wielu z nich przyjechało z daleka, a nawet z zagranicy. Dla szeregu pasjonatów to nie tylko spotkanie z innymi motocyklistami, ale także coroczna okazja do odnowienia znajomości i dzielenia się swoimi motocyklowymi historiami.

VII Piknik Motocyklowy w Mrocznie to dowód na to, że pasja, zaangażowanie i wspólnota potrafią stworzyć wydarzenie na najwyższym poziomie – pełne emocji, braterstwa i pozytywnej energii. Już teraz wielu uczestników zapowiada, że za rok wróci tu ponownie.
Stanisław R. Ulatowski
— Przygotowania do zlotu rozpoczęliśmy już kilka miesięcy temu – przyznaje szef Mrocznych Wilków. — Najważniejsze, że impreza była bezpieczna i z moich rozmów z motocyklistami wynikało, że wszyscy byli zadowoleni.
Organizatorzy zadbali o wszystko — od logistycznych szczegółów, przez oprawę muzyczną zespołu Tu i Teraz, aż po darmowy poczęstunek dla wszystkich uczestników. Był prosiak z rożna, kiełbaski, chleb ze smalcem i ogórkiem, a na deser ciasto. To właśnie ta gościnność i rodzinna atmosfera wyróżniają piknik w Mrocznie na tle innych zlotów w regionie.
Wśród uczestników znaleźli się zarówno weterani dróg, jak i młodsi adepci dwóch kółek. Wielu z nich przyjechało z daleka, a nawet z zagranicy. Dla szeregu pasjonatów to nie tylko spotkanie z innymi motocyklistami, ale także coroczna okazja do odnowienia znajomości i dzielenia się swoimi motocyklowymi historiami.

VII Piknik Motocyklowy w Mrocznie to dowód na to, że pasja, zaangażowanie i wspólnota potrafią stworzyć wydarzenie na najwyższym poziomie – pełne emocji, braterstwa i pozytywnej energii. Już teraz wielu uczestników zapowiada, że za rok wróci tu ponownie.
Stanisław R. Ulatowski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez