Życie pełne mocy. Premiera drugiej książki Grzegorza Miecznikowskiego

2023-05-07 11:30:00(ost. akt: 2023-05-07 10:05:29)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

7 maja w Parafii Miłosierdzia Bożego w Nidzicy odbędzie się Wieczór Chwały i Uzdrowienia połączony z premierą książki Grzegorza Miecznikowskiego ,,Życie pełne mocy".
O AUTORZE
Grzegorz Miecznikowski wychował się w tradycyjnej wierze katolickiej, razem z rodziną uczestniczył w niedzielnej Eucharystii, był „zwyczajnym” katolikiem. W wieku 14 lat zafascynował się muzyką metalową. Zaczął „żyć” tą muzyką, wpadł w używki i hazard. Z czasem również zaczął pałać nienawiścią do wiary i Kościoła. Tak było do momentu, gdy jego kuzynka pożyczyła mu płytę chrześcijańskiego zespołu metalowego 2Tm23. Słowa o Miłości Boga odmieniły jego serce. Doświadczył prawdziwego spotkania z Bogiem Żywym. Nie rozumiał za wiele z tego, co się wydarzyło, ale wszechogarniająca go
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Miłość chodzi ulicami

Miłość chodzi ulicami

miłość, spotkanie z Duchem Świętym nie pozwoliły mu wrócić do poprzedniego stylu życia. Wcześniej miewał stany depresyjne i lękowe, myśli samobójcze a odkąd zaczął żyć wiarą poczuł, że może zostać uratowanym nie tylko swoimi wysiłkami, ale przede wszystkim Miłością Boga do człowieka. W jego ręce trafiła książka Moc uwielbienia [Merlina R. Carothersa-przyp. red.], która zmieniła jego patrzenie na świat i wiarę. Po tej lekturze zaczął dziękować Bogu i uwielbiać Go w każdej sytuacji swojego życia, nawet w trudnościach i upadkach. Zrozumiał, że albo chwyci się Boga, który kiedyś go uratował, albo umrze. Dzięki Miłosiernemu Bogu, który ocalił i wyprowadził Grzegorza z życiowych trudności, służy on dzisiaj z uwielbieniem na ustach. Spotyka się z osobami chorymi, bezdomnymi, z młodzieżą, opowiada świadectwo swojego życia i modli się za innych, aby w Bogu odnaleźli uzdrowienie duszy i ciała.

Obrazek w tresci

SŁOWO OD AUTORA
W mojej najnowszej książce spisałem doświadczenia i uzdrowienia zebrane z ostatnich dziewięciu lat mojego życia. Ufam, że ta książka może dotrzeć do wielu ludzi wierzących i mam nadzieję, że będzie inspiracją i zachętą zarówno dla wierzących, jak i niewierzących. Słowo Boże jest żywe! Gdy uwierzymy Bogu na Słowo, możemy doświadczyć Jego Miłości i cudów w naszej codzienności. Ta książka może „zapalić do głoszenia” tych, którzy ewangelizują, może ożywić wiarę wielu młodych ludzi. Może dać świadectwo, że Ewangelia się wydarza naprawdę —tu i teraz. Bóg jest miłością, to objawienie musi dotknąć świat. On umacnia, pociesza, koi, przebacza, JEST niezmienny. Moim marzeniem jest, aby ta książka podnosiła na duchu skrzywdzonych, pocieszała, a także podkreślała wagę relacji z Bogiem i nauczała wiary. Na książce widnieje moje imię i nazwisko, ale ufam, że jej współautorem jest DUCH ŚWIĘTY. To jest całość, którą On mnie nauczył przez ostatnie lata mojego życia. Grzegorz Miecznikowski

FRAGMENT KSIĄŻKI „ŻYCIE PEŁNE MOCY"
Pewnego dnia, kiedy byłem w Gdyni, wybrałem się z grupą znajomych na ewangelizację uliczną. Doszliśmy do centrum i próbowaliśmy z kimś porozmawiać. Znajoma powiedziała mi, żebym zagadał do jednego bezdomnego, który siedział na ławce. Tak też zrobiłem. Zaczęliśmy rozmawiać. Okazało się, że niedawno wyszedł z więzienia. W sumie z przerwami przesiedział chyba dwadzieścia lat. Kiedy chciałem już pójść dalej, powiedział do mnie:
,,Proszę, posiedź ze mną jeszcze piętnaście minut, niczego nie chcę, tylko żebyś posiedział piętnaście minut i wysłuchał mnie. Nie mam z kim porozmawiać''. ,,Dobrze" – odparłem i tak po prostu z nim posiedziałem. Przez piętnaście minut po prostu go słuchałem. Bóg nam dał dwoje uszu i jedne usta, abyśmy więcej słuchali, niż mówili. Ciągle się tego uczę. Często w posłudze spotykam się z ludźmi, którzy mierzą się z różnymi problemami. Często tylko siedzę i słucham. Ewangelizacja przez wysłuchanie czasem przyniesie o wiele więcej niż tysiące opowieści. Prosty gest miłości: kiedy decyduję zamilknąć, aby ktoś inny został wysłuchany. Ciągle się tego uczę.

Słowo Boże
W dalszej ich drodze zaszedł do jednej wsi. Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go w swoim domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria, która usiadłszy u nóg Pana, słuchała Jego słowa. Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przy Nim, rzekła: «Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła». A Pan jej odpowiedział: «Marto, Marto, martwisz się i niepokoisz o wiele, a potrzeba tylko jednego. Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona» (Łk 10,38-42).

Praktyczna rada
W naszym życiu duchowym czasami zdarza się, że popadamy w zbytni aktywizm. Chcemy tylko działać i działać, ,,zapracowywać się’’ dla królestwa. Ale ważne jest, aby się zatrzymać i odpocząć u stóp Zbawiciela; odpocząć w Jego obecności i po prostu tylko z Nim być. I tak samo w naszej służbie dla Boga ważne jest, aby czasem się zatrzymać przy tej jednej osobie i wsłuchać się w jej potrzeby; w milczeniu trwać przy niej, okazać szacunek i wsparcie. Słuchanie to umiejętność, dzięki której człowiek uczy się być cierpliwym, skupionym i gotowym do współpracy. To najlepsza cząstka, którą obrała Maria. Spotkanie z Bogiem i człowiekiem zaczyna się od słuchania, od bycia obecnym.

KS. DR. HAB TOMASZ SZAŁANDA O KSIĄŻCE
Testament Zmartwychwstałego ogłoszony tuż przed wniebowstąpieniem: I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie» (Mk 16,15-18), nie został skierowany jedynie do Apostołów, ale do wszystkich ochrzczonych. Przez chrzest bowiem mamy udział w kapłańskiej, prorockiej i królewskiej misji Chrystusa. Nasze życie staje się codzienną ofiarą składaną Bogu, zwiastujemy słowem i czynem Dobrą Nowinę, a władzę traktujemy jako służbę – na wzór Syna Człowieczego (Mt20,28). Głosić Ewangelię to nic innego jak dawać świadectwo o Bogu żywym i ciągle nami zainteresowanym. O Bogu miłującym nas, który przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie Syna, na nowo otworzył nam bramy nieba, zamknięte od czasu wypędzenia pierwszych ludzi z raju. O Bogu, który zawsze jest przy nas, bez względu na to, na jak ostrym duchowo jesteśmy zakręcie. Świadectwo o Bogu żywym, miłującym i obecnym jest niczym innym jak dzieleniem się osobistym doświadczeniem spotkania z takim właśnie Bogiem. Jest pewnością spotkania i obdarowania przez odwieczną Miłość. Jest wreszcie duchowym przemienieniem myślenia i działania – życia. Nic tak nie wzbudza wiary i jej nie umacnia jak usłyszane świadectwo, a mamy z nim do czynienia – i to w potężnej dawce – w drugiej już książce Grzegorza Miecznikowskiego ,,Życie pełne mocy". Nie znajdziemy w niej odniesień do teologicznych dokumentów – choć teologia w niej jest wyraźnie obecna, choćby przez jedno z jej źródeł, którym jest Biblia. Sporadycznie natkniemy się na sakramenty – choć przez nie właśnie Bóg przemienił Grzegorza. W tej bowiem książce, Autor skupia się na pierwszym, podstawowym głoszeniu Boga – na kerygmacie. Dopiero po jego przyjęciu, stawia się kolejny krok z Przenajświętszym, obecnym w szczególny sposób w sakramentach. Książka ,,Życie pełne mocy" jest zbiorem świadectw o osobach dotkniętych przez Boga, o ich czasami skrajnie różnych reakcjach na usłyszaną Dobrą Nowinę. Dlaczego dzieje się w niej naprawdę mnóstwo dobra? Z prozaicznego powodu: „miłość uczy nas, aby nie oceniać tylko kochać i współczuć” (s. 78).

7 maja
Parafia Miłosierdzia Bożego w Nidzicy

17:00 Msza Św
18:00 Modlitwa Uwielbienia - Wspólnota Wieczernik Miłosierdzia
19:00 Świadectwo i modlitwa o uzdrowienie - Grzegorz Miecznikowski
Po nabożeństwie spotkanie z autorem

Obrazek w tresci


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5